Mam właśnie taki sam układ w kupionym domu jak bronx w pierwszym poście, kocioł zwykły Ogniwo 17 kW, i mimo iż teoretycznie to jest prosta sprawa aby zapobiec wychładzaniu bojlera (montaż drugiej pompy tylko na bojler albo elektrozawór), to uczciwie mówię że za 6-7 stówek to opłaca mi się jednak chodzić do tej piwnicy o 21 zamknąć zawór bojlera
Z tanich rozwiązań najlepiej zamontować zwykły zawór zwrotny na zasilaniu bojlera, po wyłączeniu sterownika pompy ciepło nie cofnie się na grzejniki.
Wady tego rozwiązania:
- latem nie będzie mi to chodziło na grawitacji (choć można w sumie dać obejście z zaworem)
- punkt wyłączenia pompy CO musi być dość wysoko.
- może być problem z odpowiednim ustawieniem przepływów bojler/cwu (pompa chodzi mi na 30W i nie zamierzam zwiększać)
-jednocześnie załącza się CWU oraz CO, a ponieważ mam dobrze docieplony dom (do tej pory spaliłem tylko ok. 80 kg węgla a rozpalam piec głównie aby nie grzać bojlera prądem) powinna najpierw nagrzewać się woda w bojlerze, a dopiero potem ciepło na grzejniki
Dlatego nie wiem czy cokolwiek będę robić, gdyż optymalne rozwiązanie (montaż dwóch pomp z obejściami, zaworami i automatyką to z rabatami ok. 1-1.5k kosztów i dniówka grzebania), pewnie skończy się na montażu za rok kotła z podajnikiem, tam dam dwie pompy i nie będzie żadnych problemów. W razie braku prądu kocioł też stanie i po temacie.