KOCIOŁ MAGNETYCZNY

autor: **Zbyszek Kopeć** » 29 paź 2009, 21:54

Toż sprawa oczywista:
Nadsprawność jest zmierzona w stosunku do energii dostarczonej z sieci, ale układ może pobrać energię np. z kosmosu (chociażby promieniowanie kosmiczne) i to będzie Free Energy. To urzązenie może być przypadkim np. soczewką jakiegoś rodzaju promieniowania przenikliwego i zamieniać je w ciepło.
Tak też ciężko uwierzyć, że kawałek wygiętej blachy napędzi prądnicę i da darmową energię; teraz już wiemy, że powietrze istnieje i taki wiatrak uzyska energię od wiatru (oczywiście darmową).

Mi wcześniej nie wierzono, że samochód elektryczny może wozić ludzi, teraz jeszcze wielu nie wierzy, że silnik w moich samochodach waży 11 kg, a jeżdżę tak jak inne auta po ulicach Gdańska lub na polskich szosach.

autor: **Indiana** » 30 paź 2009, 17:10

Witam
Bardzo chętnie mogę pomóc przy ocenie energetycznej tego wynalazku, nie ma tu żadnej filozofii, jestem audytorem energetycznym z uprawnieniami oraz projektantem instalacji cieplnych, nie boję się nowości, gdyż właśnie nowościami się zajmuję.
Pomiar ilości wydzielonego ciepła nie jest niczym specjalnie trudnym, podobnie jak pomiar ilości energii elektrycznej potrzebnej do wyprodukowania tego ciepła.

autor: **Zbyszek Kopeć** » 30 paź 2009, 19:12

Pomierzyć, to większość z nas umie. Istotą sprawy jest pomiar sceptyków naukowców.
Niech ktoś kupi to urządzenie i potem się wypowie o swoich efektach tej maszyny..

autor: **HenoK** » 30 paź 2009, 23:06

Zbyszek Kopeć pisze:Niech ktoś kupi to urządzenie i potem się wypowie o swoich efektach tej maszyny..

Gdzie można go kupić? Jaka jest jego cena?

autor: **Indiana** » 30 paź 2009, 23:13

Przy otrzymaniu gwarancji sprawności nie mniej niż 120% w pracy ciągłej, mam klienta który być może byłby chętny spróbować. Oczywiście mniejsza od 100% średniomiesięczna sprawność, wykazana zaplombowanymi licznikami ciepła oraz energii elektrycznej = zwrot 100% kasy. Liczniki wybiorę sam (klasa dokładności) za swoje pieniądze, a razem je kupimy i zaplombujemy, tak byłoby uczciwie.
Kwestia kolejna, to cena urządzenia.

autor: **Indiana** » 31 paź 2009, 12:47

He he, tak jak myślałem, niestety kolejny niewypał.
Po wysłaniu sugestii, jak należy wykonać pomiary aby były wiarygodne, zbanowali mnie na forum dotyczącym tego kociołka. Najlepiej świadczy to o poziomie osób usiłujących wcisnąć za kasę odpowiednik zwykłej grzałki elektrycznej, tyle że duuuuużo droższej i bardziej kłopotliwej w stosowaniu :wink:

I na tym kończę dyskusję w temacie :lol:

autor: **HenoK** » 31 paź 2009, 15:03

Indiana pisze:He he, tak jak myślałem, niestety kolejny niewypał.
Po wysłaniu sugestii, jak należy wykonać pomiary aby były wiarygodne, zbanowali mnie na forum dotyczącym tego kociołka. Najlepiej świadczy to o poziomie osób usiłujących wcisnąć za kasę odpowiednik zwykłej grzałki elektrycznej, tyle że duuuuużo droższej i bardziej kłopotliwej w stosowaniu

I na tym kończę dyskusję w temacie

Sprawdź jeszcze raz z tym banem. Na tym Forum bardzo kiepsko działa logowanie. Po zalogowaniu przejdź na stronę główną i dopiero wtedy do wątku, w którym chcesz pisać.
Prędzej by mnie tam zabanowali

.

Zbyszek Kopeć pisze: Nadsprawność jest zmierzona w stosunku do energii dostarczonej z sieci, ale układ może pobrać energię np. z kosmosu (chociażby promieniowanie kosmiczne) i to będzie Free Energy. To urzązenie może być przypadkim np. soczewką jakiegoś rodzaju promieniowania przenikliwego i zamieniać je w ciepło.

Takiego źródła sprawności ponad 100% można szukać w momencie, gdy ma się 100% pewności, że pomiary są wykonane poprawnie.

Test który proponuje Indiana na 100% rozwieje wątpliwości.
To gdzie można kupić taki kocioł ?

autor: **Indiana** » 31 paź 2009, 22:33

Udało mi się teraz zalogować, ale znowu nie za bardzo da się pisać. Może rzeczywiście to jakieś problemy z serwerem, zwracam więc honor pasjonatom wolnej energii, do których i ja się zaliczam (próbowałem zbudować różne silniczki magnetyczne, ale niestety nic nie działało :cry:

).

Fakt faktem, świat jest naładowany energią do tego stopnia, że normalnie należy się bać, że ktoś wyzwoli przy okazji jej odkrywania za wiele (np. energię kilku dużych gwiazd w domowym zaciszu

)

Ale gdyby tak opanować bezpieczny uzysk nieznanej jeszcze energii do bezpiecznego poziomu kilku tysięcy MW mocy ciągłej, to byłoby coś!

Dzieci przynajmniej by za prąd mniej płaciły, he he :wink:

Na razie jednak konstruktor urządzenia zamilkł, nikt nic nie pisze o maszynie, albo badają albo niestety wykonali dokładniejsze pomiary....

autor: **HenoK** » 01 lis 2009, 8:09

Indiana pisze:Na razie jednak konstruktor urządzenia zamilkł, nikt nic nie pisze o maszynie, albo badają albo niestety wykonali dokładniejsze pomiary....

Od czasu jak z nim rozmawiałem minęły dwa tygodnie. Podałem mu przepis na wiarygodne pomiary, zbliżony ideą do Twojego. Niewykluczone, że takie pomiary wykonał i ... nie ma się już czym chwalić.

autor: **Zbyszek Kopeć** » 01 lis 2009, 21:34

Sądzę, że szuka producentów z kasą, albo takich wspólników, bo inaczej będzie ogrom podróbek, a konstruktor będzie klepał biedę.
Może być jeszcze gorzej, jeśli ktoś założy z nim spółkę, zmusi do milcczenia, a wynalazek pójdzie na półkę, no i konstruktor znowu będzie klepał biedę zobowiązany umową do milczenia.

EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !

autor: **Indiana** » 01 lis 2009, 22:22

Bez przesady, nadmiar teorii spiskowych szkodzi. Wystarczy przecież opatentować rozwiązanie i godzinę później opublikować na kilku dużych forach, takich jak nasze, i już nic nie powstrzyma (znaczy się koncerny naftowe i inne tego typu ciemne typy postępu) rozpowszechnienia się wynalazku, a jednocześnie spokojnie zarabiać na prawach do niego.
Więc to raczej nie to.
Obstawiam niestety wersję Henoka, choć naprawdę bardzo ucieszyłbym się, gdyby to Polak wynalazł PM (czytaj nowe źródło energii).

Z drugiej strony, tak już bardziej filozoficznej, we wszechświecie są niesamowite ilości najróżniejszej energii. Kwestią czasu jest ich odkrycie. Obawiam się tego, że np. w takim CERN-ie coś wynajdą, tyle że przypadkiem uwolni się energia równa kilku dużym gwiazdom, i pozostanie po nas tylko błysk na całą galaktykę

autor: **HenoK** » 16 lis 2009, 0:23

Zbyszek Kopeć pisze:Sądzę, że szuka producentów z kasą, albo takich wspólników, bo inaczej będzie ogrom podróbek, a konstruktor będzie klepał biedę.

Ostatnie wieści - kocioł magnetyczny to plagiat EkoTurbiny.

autor: **Zbyszek Kopeć** » 16 lis 2009, 10:36

Eko Turbina ma dziwną nazwę i spełnia tylko zadania grzałek, lepsze efekty (tańsze) dają grzałki, bo i tak obydwa rozwiązania mają tylko po 100% sprawności energetycznej.
Zaś kocioł magnetyczny ma nadsprawność, a to już kolosalna różnica.

autor: **HenoK** » 16 lis 2009, 10:56

Zbyszek Kopeć pisze:Eko Turbina ma dziwną nazwę i spełnia tylko zadania grzałek, lepsze efekty (tańsze) dają grzałki, bo i tak obydwa rozwiązania mają tylko po 100% sprawności energetycznej.
Zaś kocioł magnetyczny ma nadsprawność, a to już kolosalna różnica.

Pan Adrian Lang twierdzi, że jego ekoturbina ma sprawność 200%, czyli jest znacznie lepsza od kotła magnetycznego : /http://www.ekoturbiny.pl/dane.html .

autor: **Zbyszek Kopeć** » 16 lis 2009, 11:48

Coś może w tym jest (EKO TURBINA).
Ale na jego stronach nic nie pisze o magnesach, ani o budowie kotła, ani patentu, ani szczegółów rozwiązania; certyfikat CE sam sobie podpisał - to po co go pokazuje na swoich stronach. A może ma tylko grzałki, albo miał, a teraz próbuje wcisnąć pole z magnesów ?
Cała ta maszyna ma duże gabaryty.
Dopisał sobie ostatnio tę nadsprawność tylko w jednym małym mejscu, bez tłumaczenia i bez pomiarów naukowych.
A ta liczba 200% - to całkowicie coś wiele.

Mi bardziej leży ten kocioł magnetyczny - chociaż jeszcze nie ogłosił calkowitej zasady działania.

A może to są kumple, albo jeden i ten sam.