Jaki budulec leprzy?

Witam przeglądałem forum, w poszukiwaniu odpowiedzi na;
jaki materiał wybrać na budowę własnych 4 kątów?
Znalezłem ciekawy artykuł http://www.forumbudowlane.pl/viewtopic.php?t=16343
Ale odpowiedzi na zadane tam pytania, nie są zbyt trafne.
Przeglądałem stronę www na temat SIPs konstrukcji i przyznam że wyglądało to nie najgorzej.
teraz mam pytania do budowniczych;
==jakie macie doświadczenie w technologii SIPs
==jak szybko sie to buduje (w odpowiedzi na e-maila jakiego wysłałem do firmy która sie tym zajmuje napisali że "w pełni ocieploną konstrukcje domu, do 150m2 z dachem 2 spadowym, jesteśmy w stanie wykonać od 5 do 13 dni roboczych"
==czy to możliwe
=czy taki dom ma prawo przetrwania w surowych warunkach polski?

pytałem sie również zaprzyjaźnionego konstruktora o podpowiedź -mam wrażenie że udawał tylko że wiedział o czy mówi.
Znacie kogoś kto sie na tym zna?
pozdrawiam

witaj, odpowiem na dwa przedostatnie pytania. Tak i tak.
Ma prawo przetrwać tak jak trwają chociażby działkowe domki z drewna - mój (rodziny) zrobiony jeszcze w komunistycznym braku wszystkich materiałów przetrwał ponad 30 lat choć zrobiony jest praktycznie z boazerii.
Możliwe jest postawie w tydzień - mam "naoczny" dowód budowy domu w podobnej technologii z terenu Niemiec, w poniedziałek zaczęli a w sobotę była impreza z okazji postawienia "chałupy". Jednak w tamtym przypadku przygotowane wcześniej było podłoże (przyłącza, fundament albo płyta fundamentowa, nie wiem co).
Dla siebie takiego domu nie wybrałbym, nie dlatego, że są złe. Po prostu lubię cegłę, kamień i tego typu materiały. Każdy powinien budować dom, w którym będzie lubił mieszkać. Myślę, że takie domy mają kilkudziesięcioletnią trwałość ale nie dużo większą - wiedzę to czerpię z popularnego tematu wielu "czarnych komedii" kina amerykańskiego (północno) związanego z remontem zrujnowanych domów - biorąc pod uwagę nasze kategorie to wszystkie te domy są młode - oczywiście fachowcy za chwile będą wydziobywać mi wątrobę, że mieszam różne technologie ale tak z boku to wygląda. Na rynku wtórnym jakbym miał kupić taki dom to zapłaciłbym za niego znacznie mniej niż za taki sam ale murowany (zakładając oczywiście, że jeden i drugi został zbudowany prawidłowo).

Nie ma też co demonizować szybkości budowy domu. Jest ważna ale to nie pośpieszny. Uwzględniając zezwolenia, przyłącza, przygotowanie gruntu w stosunku do murowanego nie zyskujesz aż tak dużo, żeby miało to znaczenie dla kilku czy kilkunastu lat późniejszego mieszkania. W tradycyjnej technologii sama budowa może zająć 3 do 5 miesięcy. Możliwe, że mniej.

Jeśli nie budujesz domu z myślą o sprzedaży go w ciągu kilku, kilkunastu lat lub o wykorzystaniu domu przez potomnych a lubisz mieszkać w sklejce to czemu nie.

Jeśli nie budujesz domu z myślą o sprzedaży go w ciągu kilku, kilkunastu lat lub o wykorzystaniu domu przez potomnych a lubisz mieszkać w sklejce to czemu nie.

Sęk w tym że nie widziałem jeszcze takiego domu i nie wiem jak się w nim mieszka...
A druga sprawa to wydawało mi się iż taki dom w późniejszym czasie (sprzedaż)
byłby droższy od standardowego ze względu na energooszczędność.
Tam ściana ma U=0.15 i na zdjęciach wyglądają te domy jak murowane..
nawet z cełgą klinkierową na zewnątrz (nie widziałem różnicy pomiędzy murowanym a z paneli,- no może poza grubością murów dla tak samo ocieplonego domu.)
Dalatego mam dylemat....

Zapomniałem, że wątek istnieje. Nie wiem jak się mieszka w takim, mi kojarzy się z domkiem drewnianym na wakacje - ale to tylko skojarzenie. Najbardziej w takich domkach denerwuje mnie ten "leśny mikroklimat" mówiąc delikatnie.
Te domy z paneli są jednak "tynkowane".

Mieszkałem kiedyś jakiś czas w domu z bali, zbudowanym gdzieś około wojny, z tynkiem z zewnątrz i wewnątrz zrobionym na miarę swoich czasów. Mieszkało się bardzo dobrze, żadnych pleśniowo-gnilnych zapachów a w zimie ciepło, choć dom ogrzewany jednym piecem kaflowym - piec łączył kuchnię i pokoje przylegające - a w górach wiało...

Myślę, że domek o jakim piszesz będzie bardziej podobny do tego z bali. Może dom z bali nie wymaga takiej dokładności w wykonaniu poszczególnych elementów.

Możliwe, że certyfikaty i koszty ogrzewania większą uwagę zwrócą nabywcy na ten element niż na samą konstrukcję ale w Polsce jeszcze wiele lat dom z paneli będzie postrzegany jako rozwiązanie gorsze - przez to przy sprzedaży nawet pomimo tej energooszczędności dom nie będzie droższy. Tutaj chyba lepiej sprawdzi się dom z bali.