Ja również zostałem oszukany przez "firmę" Piotra Sałaty z Dąbrowy Górniczej. Więcej o tym opowiem w przyszłym tygodniu. Przy okazji zamieszczam list od rodziny, którą ten gość również oszukał:
Witam, my mieliśmy z P. Sałatą nieco inny problem - ten Pan wynajął od nas
mieszkanie do remontu i zobowiązał się go przeprowadzić w zamian za możliwość mieszkania w nim przez 3 lata i opłacania jedynie kosztów eksploatacyjnych. Remont miał być wykonany w ciągu 6 miesięcy, co oczywiście nigdy nie nastąpiło. Można powiedzieć, że z mieszkania, w którym wprawdzie nie było luksusów, ale nadawało się do użytkowania, zrobił melinę z gruzem walającym się po ziemi, poskuwał płytki ścienne w łazience, w kuchni, podarł nową wykładzinę itp itd. Jedyne, co w mieszkaniu zrobił, to marna imitacja gipsowej gładzi, która zaczęła nam odpadać przy malowaniu. Dodatkowo P. Sałata oszukał nas na piecyku gazowym, na wymianę którego przesłaliśmy mu pieniądze. Pomijam już fakt ciągłego proszenia się przez nas o uiszczenie opłat, do płacenia których się zobowiązał. Oprócz tego P. Sałata nas okradł (z mieszkania zginęła szafa, książki, czy nawet łyżeczki i widelce - właściwie doszło do tego, że gdy odebraliśmy mieszkanie, nie mieliśmy nawet w czym zaparzyć kawy). Z naszych wiadomości wynika, że P. Sałata nie jest osobą wypłacalną ( z nami się do tej pory nie rozliczył za wodę i ostatni miesiąc oraz zniszczone i wyniesione z mieszkania rzeczy). Nie mamy do niego również telefonu kontaktowego, bo zaraz po wyprowadzce go zmienił. Jedyne, co możemy pomóc, to podać adres jego matki (bo P. Sałata w świetle prawa jest osobą bezdomną - nie ma adresu zameldowania w dowodzie osobistym). Jego matka mieszka w Dąbrowie Górniczej przy ul. ***********. Może tam na miejscu uda się Panu coś wskórać. Trudno jest jednak wyegzekwować jakiekolwiek pieniądze od osoby, która właściwie niczego nie ma. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko życzyć Panu odzyskania swoich pieniędzy, my już straciliśmy nadzieję. Jeśli chodzi o remont mieszkania, to trafił Pan akurat nie najlepiej. Z tego, co mi wiadomo P. Sałata był ostatnimi czasy akwizytorem telewizji N, także mało miał wspólnego z usługami remontowymi.