jak zabezpieczyc fundamenty na zimę ?

Co będzie lepsze ? 1.Wyprowadzić ściany fundamentowe, zaizolować je i nic więcej nie robić przed zimą. Dopiero po zimie wypełniać piaskiem i wyprowadzać stan "zero" ? 2. Wprowadzić piasek do środka ścian fundamentowych i ewentualnie przykryć to folią ? 3. Zrobić stan "zero" przed zimą i okryć całoś folią`? Boje się, że wylefka w stanie "zero" przez zimę popęka - jest to uzasadnone ?

Prawidłowo jest wybudowac ściany fundamentowe i zasypać przed zimą , żeby mróz nie spowodował wysadzin pod fundamentem.

znaczy bez wylefki pod podłoge ? ten piach przykrywac czymś czy zostawić sam sobie ?

Bez wylewki chudziaka. Wykonać należy bezwarunkowo zasypki piaskowe zagęszczane ścian fundamentowych. Nie jest konieczne przykrywanie. Z tym, że przed wylaniem np. wiosną podkładu podposadzkowego tzw. wylewki należy dogęścić (ubić) rozluźnioną warstwę wierzchnią.

a kanalizę robić teraz jesienią czy lepiej na wiosnę przed wylewaniem chudziaka ??? rozumiem że wszelkie szczeliny na połączeniu ściany fundamnetowej z izolacją należy zakleić aby nie pownikała woda i podczas mrozów nie rozpierała zamarzając - planuję na górze ścian przykleić plast papę szerokości 38 cm - tyle ile ma szerokości moja ściana fundamentowa z ociepleniem - reszty nie przykrywam niech śnieg i woda wsiąka i zagęszcza )

tylko czy teraz zrobić jeszcze kanalizę żeby nie kopać na wiosnę ????

tak to wyglądało jakieś 2 tygodnie temu - teraz jest całość w środku zasypana piaskiem - 10 cm luzu na chudziaka i zamontowana jedynie rura 200 do kominka , reszty rurociągu nie układałem .

przed izolacją hydro - na to poszło grunt dysperbit i izohan wl nakładany pacą metalową - na to folia kubełkowa przyklejona miejscami za pomocą kleju-pianki do klejenia styropianu - tytan eos i od góry zabezpieczona plast papą aby nie zasypywać i uszkadzać przestrzeni między styro a folią

norbiwolow

Jak pamiętam z ławami były kłopoty.

Ściany fundamentowe - ho hoooooooo

Mały przytyk.
Wszelkie rury odpływowe ukladamy na zagęszczonym podlożu, czyli zagęszczamy grunt i kopiemy rowek lub zagęszczamy grunt ze spadkiem rury. Ukladanie rury na pustakach i późniejsze zasypywanie jest nieprawidłowe .

wiem wiem - ale to kanaliza pod deszczówkę i musiałem ja rozplanować wcześniej - tam gdzie ja widać będzie taras na równi z poziomem w domu - czyli całość będzie zasypana - przed zima chciałbym wymurować jeszce własnie ten taras - 3x9 metra - 1 m wysokości ściany - czy bloczki moge ustawiać na sztorc ??? czyli sciana 14 cm gruba czy lepiej tradycyjnie jak przy fundamentach - zaznaczę że na części tarasu w przyszłości moze stanie ogród zimowy $$$$$

z ławami był problem bo podczas zalewania padał deszcz ale sie udało wszystko ok

Cześć Norbi! No proszę jak ładnie idzie.Patrz a ja od naszego ostatniego spotkania nie mogę sie wyrwać z Wawki.Ufff A widze że zrobiłeś porządek z tym gruzem.No i ok
Słuchaj ciekawi mnie jak wyglada hydroizolacja na styku ławy i ściany fundamentowej po wykonaniu termoizolacji.Nie widać tego na zdjęciach.Może zrób takie.Pozdro

Cześć Janek
Kupa gruzu znacznie się zmniejszyła - obecnie brat dostał przykaz aby bawić się w kopciuszka i przesiewa to gruzowisko - czarnoziem którego tam sporo idzie na obsypanie wokół domu a reszta kamyków i betonu idzie na podsypke pod planowany taras - przez zimę sie zagęści - na górę nasypię piachu i bedzie ok

co do izolacji na styku ławy ze ścianą to wygląda nastepująco :
- najpierw pomalowałem ławę dysperbitem jako grunt
na to poszła masza asfaltowa - wylewana na gorąco - taka twarda masa stosowana do produkcji dróg - po niej nawet jak na kolanach klęczałem to czuć było ciepło - nic nie ciągneło jak w przypadku gołego betonu
- na to połozona została plast papa 40 cm szeroka
- na tym stanęła ściana fundamentowa - niecałe 100cm wysokości - styro w pionie w zupełności wystarczy
- izolacja pionowa ściany z zewnątrz i wewnątrz to 1x grunt dysperbit z wodą 1:1
- na to 2x dysperbit pedzlem od zewnątrz i 1x od środka
- potem na połączeniu ściany z ławą wspomniana wyżej masa asfaltowa zmodyfikowana - mniej twarda - została wylewana na gorąco na ławę i zaciągana szpachla na jakieś 10-15 cm na ścianę tworząc trwałą i elastyczną wodoszczelną masę na styku - wyszedł delikatny cwierć wałek na styku - potem na to poszedł jeszcze dysperbit na wszelki wypadek bo do końca nie wiem czy nie zachodzi ta masa w reakcję ze styropianem
- do ściany przykleiłem styropian eps 100 o grubości 12 cm - przyklejałem na klej tytan - taki w puszce z pistoletem - w sumie to praktycznie to samo co pianka montażowa niskoprężna - ale trzyma super i szybko się nakłada - uszczelnione wszelkie szczelinki - nawet na styku z ławą
- wytarkowane wszelkie nierówności i zatopione narożniki wzmacniające
- na to poszedł klej do zatapiania siatki , siatka
- drugiej warstwy nie nakładałem kleju bo kwestia estetyki nie ma tu takiego znaczenia jak przy elewacji - chociaz i to słyszałem opinie że przesadzam ze starannościo o hydro i termoizolację - jak powiedziałem że dałem 12 cm styro to pukali sie w głowę w końcu chcę mieć ciepło i opalać gazem
- na zatopiona siatke poszedł znowy grunt dysperbit , na to 1 warstwa dysperbitu nakładanego pedzlem , a na to izohan wl nakładany pacą metalową i szpachelką na styku ocieplenia z ławą fundamnetową tak aby wypełnic szczeliny
- folia kubełkowa zachodzi poniżej styku ławy ze ścianą na jakieś 10 cm i jest przyklejona punktowo na ten klej do styro co wyżej
- górna krawędz folii kubełkowej ( 50 cm szrokości ) zabezpieczona paskami plast papy przyklejonymi do ściany na izohana wl i tworząca daszek nad krawędzią folii kubełkowej - potem cała folia została zasypana ziemią ( piaskiem )

wiem że istotne jest aby była ukształtowana faseta czy jak to się nazywa na styku pionowym z poziomym aby woda nie zalegała w tym newralgicznym miejscu - kierownik budowy sam budując dom podsunął mi pomysł od siebie że takie wyoblenie zrobił u siebie z gliny też kawałek ta zrobiłem ale to sporo zabawy z tym jest - rozmaczanie gliny , uplastycznianie itd.. po 2 metrach dałem sobie spokój z taka zabawą

teraz zabawa z tarasem - w przyszłą sobotę chcę wylać ławę pod ten taras