nietypowa klimatyzacja ?

darek57 pisze:Ja nie chcę wszystkiego zrobić sam , ja muszę !
To nie jest Europa czy USA.
Systemy o których piszesz funkcjonują tu może w kilku budynkach rządowych.

Co do centrali i oddzielnej turbiny ,pewnie masz rację .
Ale,( właśnie to ale ) :

- proponujesz kolejną zamianę enegii ,a co za tym idzie obniżenie sprawności +całą konieczną elektronikę i akumulator + ciepło z silnika wentylatora elektrycznego w kanale.
Co w zamian? O ile usprawnię układ i zwiększę jego wydajność ?

- Co do problemów z czyszczeniem ,to nie sądzę. Na komin wytnę kanał w ścianie i zaślepię go płytą gipsową . Po zdjęciu płyty wszystkie bebechy łącznie z kratkami na i wewiewnymi , będą na wiarzchu...

Sprawność wymiany zapewnia, (jak pisał poprzednio jeden z Panów) to 4m2 powierzchni wymiennika na 100m3/h i tyle będzie.

Pamiętaj że to ma być urządzenie wspomagające dla splitów ,działające bezobsługowo cały czas...

Napisz proszę czy wg Ciebie to ma szanse działać i zapewnić transport ciepła ?

Pozdrawiam
Darek

Z tego co pamiętam, teraz masz 3 splity po 2kW mocy chłodniczej każdy. żeby oniżyć temperaurę powietrza o 15 st. C przez jednostki wewnętrzne splitów przepływa około 1200 m3 (3x400).
Pytanie, czy taka sytuacja (poza hałasem) daje odpowiedni komfort ?
Jeżeli tak, to musiałbyś przez wymiennik przepuścić nie 100m3, a 1200m3, żeby uzyskać podobny efekt. Co więcej odpowiednio długi musiałby byc wymiennik gruntowy i wymiennik rura w rurze (jeśli się przy nim upierasz, choć moim zdaniem jest on zbędny).

Rozwiązaniem, pewnie trudnym do zaakceptowania, jest zaizolowanie i uszczelnienie domu. To, że na zewnątrz jest do +40st, nie znaczy, że wewnątrz musi być tyle. Tylko okna nie powinny być otwierane (tu napływa najwięcej ciepłego i wilgotnego powietrza), okna powinny być osłonięte przed nadmiernym słońcem. Wentylacja powinna być z odzyskiem ciepła (chłodu?).
W takich warunkach wystarczy dostarczyć do budynku 25-30m3/h na jedną osobę. Wtedy też można splity zastąpić proponowaną przez ciebie tanią i cichą "klimatyzacją".
Z wymiennikiem rurowym to nie koniec kłopotów - w rurach będzie skraplała się woda (w tym wypadku w rurze wewnętrznej, tej "czystej"). Musiiałbyś od razu zaplanować możliwość jej czyszczenia i dezynfekcji.
A z tym końcem świata nie przesadzaj .
Jest internet, poczta, możesz dobrać sobie taki system jak Ci odpowiada i bez większego problemu Ci to przyślą. Jeżeli parasz się automatyką to na pewno sobie z montażem tego poradzisz.
Jak już to wszystko zamontujesz, to może też Ci się uda dostać do rządu .

W której części wyspy jest Twój dom ?
odyssei.com/images/maps/big/mauritius.jpg
Pozdrawiam
Henryk

O izolacji domu zapomnij Równie dobrze mógłbyś otworzyć tu sklep z kożuchami.
Jadyna dostępna jaką znalazłem to pianka montażowa i ją mam zamiar użyć do izolacji komina w ścianie bydynku

Co do wody ze skroplin ,to pewnie będzie podobnie jak w splitach .Wystarczy chyba w miejscu gdzie wymiennik wraca do pokoju zrobić otwór w kolanku i odprowadzić to do gruntu ( korków lodowych raczej nie przewiduję )

Automatykiem owszem jestem i na starość mi odbiło żeby się tu przesiedlić Po 2 latach jestem na 3 etapie choroby emigracyjnej ,ale w sumie jest OK .

W ramach powrotu do korzeni ( automatyki ) zrobiłem już napęd do bramy przesuwnej ( od początku do końca ) za wyjątkiem radia które zaadoptowałem od jakiegoś najtańszego alarmu .Potem było nagłośnienie domu i tarasu na dachu ,jakieś podświetlane efekty bąbelkowe w basenie itp.
W planach jest stacja pogodowa na plaży dla kajterów z transmisją po sieci
i kamery do podglądu domu jak jestem w Polsce.

Miejscowość nazywa się La Galuette i jest w południowo- zachodniej części wyspy niedaleko półwyspu Le Morne,ale na Twojej mapie jej nie ma ( jest blisko tego półwyspu na połódniowo zach krańcu ) Ten półwysep to właśnie LeMorne ,jak chcesz więcej szczegółów to GoogleEarth no i ja ew na priv


Pozdrawiam
Darek

darek57 pisze:Miejscowość nazywa się La Galuette i jest w południowo- zachodniej części wyspy niedaleko półwyspu Le Morne,ale na Twojej mapie jej nie ma ( jest blisko tego półwyspu na połódniowo zach krańcu ) Ten półwysep to właśnie LeMorne ,jak chcesz więcej szczegółów to GoogleEarth no i ja

darek57 pisze:O izolacji domu zapomnij Równie dobrze mógłbyś otworzyć tu sklep z kożuchami.
Jadyna dostępna jaką znalazłem to pianka montażowa i ją mam zamiar użyć do izolacji komina w ścianie bydynku

Niekoniecznie chodzi o izolację. Nawet, gdy na dworze +40 st. a w domu +25 st. C, to tylko 15K różnicy temperatur. To tak jak w Polsce przy +5 st. C .
Bardziej istotne jest ograniczenie napływy gorącego powietrza z zewnątrz. We wnętrzu to powietrze po schłodzeniu ma dużo większą wilgotność.

Czy rzeczywiście średnia temperatura wszystkich miesięcy w ciągu roku jest rzędu 21-25 st. C ?

Te średnie temp ,to jak średnia pensja , Teraz czyli zimą jest tak 22-25stC
Miejscowi ubrali długie rękawki ,czapki i generalnie dzwonią zębami.

Ale już od września się zacznie piekiełko 35-40stC . Tyle że wyspa jest mała i to naprawdę Ocean rządzi dając wiatr obniżający odczuwalną temp no i bufor cieplny w postaci wody dookoła.

Na samej wyspie są conajmniej 3 strefy klimatyczne:
Tu gdzie mieszkam jest najcieplej ,ale na centralnym płaskowyżu nawet w lato jest 25-30stC i tam właśnie osiedlają się bogatsi miejscowi
( tam często pada, bo góry tną oceaniczne chmurki) .
Północny wschód wyspy korzysta z prądu oceanicznego i tam klimat jest najbardziej stabilny...

Wracając do mojego patentu ,problemem nie są temperatury w dzień . Tu wieje i wystarczy wszystko pootwierać i da się pod dachem żyć. Problemem jest spanie w nocy ,bo budynek oddaje do wewnątrz zakumulowane w ciągu dnia ciepło ,a drzwi i okna musisz wieczorem pozamykać bo zostaniesz żywcem zjedzony . Na zewnątrz tej temp nie odda po po iluś dniach upałów temp w nocy i w dzień niewiele się różni ,a wiatr w nocy jest zdecydowanie słabszy.

Pozdrawiam
Darek

darek57 pisze:Te średnie temp ,to jak średnia pensja , Teraz czyli zimą jest tak 22-25stC
Miejscowi ubrali długie rękawki ,czapki i generalnie dzwonią zębami.

Ale już od września się zacznie piekiełko 35-40stC . Tyle że wyspa jest mała i to naprawdę Ocean rządzi dając wiatr obniżający odczuwalną temp no i bufor cieplny w postaci wody dookoła.

Na samej wyspie są conajmniej 3 strefy klimatyczne:
Tu gdzie mieszkam jest najcieplej ,ale na centralnym płaskowyżu nawet w lato jest 25-30stC i tam właśnie osiedlają się bogatsi miejscowi
( tam często pada, bo góry tną oceaniczne chmurki) .
Północny wschód wyspy korzysta z prądu oceanicznego i tam klimat jest najbardziej stabilny...

Pozdrawiam
Darek

Obawiam się, że Twój pomysł z wymiennikiem gruntowym nie wypali.
W gruncie na głębokości do 10m możesz się spodziewać średnie temperatury powietrza zewnętrznego. Na głębokości ok. 1m, będzie to średnia temperatura z ostatniego kwartału, na 2m średnia z roku. Przy temperaturze gruntu rzędu 20-25 st. C uzyskasz bardzo małe schłodzenie powietrza (mozesz się spodziewać schłodzenia do 25-30 st. C). Jeżeli po drodze dasz wymiennik ciepła, to będzie jeszcze więcej.
Ja bym ten wiatr wykorzystał do napędu czegoś w rodzaju chłodni kominowej (chodzi o zasadę działania). Ochłodzoną wodę możesz wykorzystać do chłodzenia pomieszczeń - w tej sytuacji najskuteczniejsze byłoby chyba chłodzenie sufitowe lub klimakonwektory.

Myślałem o tym ,ale to cała duża instalacja .
Zobaczymy, w przyszłym tygodniu przylatuje syn ,przytarga jakeś termometry itp,zapuszczę sondy i zobaczę...

To trochę pionierska robota i podchodzę do tego ostrożnie. Pieniądze zacznę wydawać jak będę pewien efektu . Prototyp tego o czym piszę mogę zrobić za psi grosz nawet po zewnętrznej stronie budynku bez kucia itp licząc na normalny ciąg komina ,a tylko w wymiennik wstawię coś elektrycznego.
Jak efekty pomiarów będą zachęcające pójdę dalej,
jak nie będę myślał...

O tej temp gruntu myślałem,nadzieję daje wysoki poziom wody ( ziemi mam tu 1,5m potem żwir wymieszany z wodą ,a póżniej skała). Mieszkam u podnóża góry i woda przesiąkając przez grunt szoruje po skale w dół do oceanu.

Darek

darek57 pisze:O tej temp gruntu myślałem,nadzieję daje wysoki poziom wody ( ziemi mam tu 1,5m potem żwir wymieszany z wodą ,a póżniej skała)

Istotna jest temperatura tej wody. Czekam na wyniki pomiarów.

Ja też

D.

Stosunkowo najwyższe schłodzenie uzyskasz jeśli zamiast wymiennika gruntowego zastosujesz dwie studnie z wodą, pompkę cyrkulacyjną oraz jakiś stary miedziany wymiennik od np. klimatyzatora (trzeba będzie rozciąć długi obieg rurki skraplacza na kilka równych odcinków i połączyć je równolegle - w celu zmniejszenia oporów przepływu, przez ten wymiennik przepuszczasz chłodną wodę oraz jakimś wentylatorem powietrze. Skuteczność będzie znacznie wyższa niż gwc, części można załatwić praktycznie za friko, nawet na Mauritiusie

Indiana pisze:Skuteczność będzie znacznie wyższa niż gwc, części można załatwić praktycznie za friko, nawet na Mauritiusie

Skąd wiesz jaka jest temperatura wody w studni na Mauritiusie ? Jeśli nie jest to studnia głębinowa, to będzie to pewnie średnia temperatura z tego miejsca z okresu np. 100 lat. Jeśli w tym czasie klimat się nie zmienił, to może to być np. 20 st. C.

Woda na pewno nie będzie miała wyższej temperatury od gruntu, przy przepływie ze studni do studni posiada niezmienną temperaturę, na dodatek w starym skraplaczu z klimy powierzchnia wymiany ciepła jest wyższa i zachodzi wielokrotnie intensywniej niż w planowanej prostej rurze gwc (tam będzie przepływ laminarny, czyli będzie praktycznie zerowa wymiana ciepła).
Dodatkowo woda przepływa cały czas, nie zwiększając swojej temperatury - natomiast wymiennik gwc (przy założeniu że jakimś cudem by działał) w ciągu kilku dni podgrzeje cały okoliczny grunt...
Dowód: w Polsce, gdzie temperatura gruntu wynosi ok. 10'C, gwc kiepsko schładzają powietrze latem, a tam mamy latem 40'C i ziemi >20'C (średnia wieloletnia) - więc raczej nie bardzo...

Indiana pisze:Woda na pewno nie będzie miała wyższej temperatury od gruntu,

Z tym się w pełni zgadzam. Poczekajmy na te pomiary temperatury gruntu .