W nowym mieszkaniu (parter) listopad 2007r pojawił się grzyb na ścianie w aneksie kuchennym przy zlewie. (od dołu ściany) Ponieważ budynek był nowy zgłoszona została usterka do dewelopera. Byliśmy pewnie że to usterka, bo podczas odbioru w tym miejscu tynk był troszkę ciemniejszego koloru. Ale zapewniano nas, że to dlatego że w tym miejscu są prowadzone rury odpływowe od zlewu kuchennego i że to zostało otynkowane później niż reszta ścian i powinno wyschnąć.
Panowie fachowcy od dewelopera przyszli i szukali przyczyny. Oględziny zlewu w kuchni nic nie wykałały. Oględziny łazienki (po drugiej stronie ściany) wykazały że silikon wokół brodzika pod prysznicem był źle połozony i woda ściekała pod brodzik.
Usterka oczywiście została poprawiona. Usunięto cały silikon. Został połozony nowy oraz dodatkowo przeszedł kilkudniowe testy .Niestety po kilku miesiącach wydaje się, że grzyb dalej się powiększa.
Teraz pytania:
1. Czy grzyb mimo usunięcia przyczyny może sam się dalej powiększać? Nie został usunięty po naprawieniu usterki. Dużo roboty - demonotowanie kuchni itp itd. Wszsyscy mówili ze sam zniknie.
2. Czytałem o kilku środkach przeciw grzybom na ścianach. Ktoś ma jakieś doświadczenia w ich użyciu? Tytan?
3. Czy może lepiej skuć i odgrzybić i sprawdzić czy problem powróci?