kominek a wentylacja mechaniczna

W postach powyżej była mowa o współpracy went mech z kominkiem zamkniętym (kaseta). A jak wygląda sprawa kominka otwartego (bez drzwiczek) z doprowadzonym powietrzem z zewnątrz i pracującą went mech w tym samym pomieszczeniu? Jakie są Państwa doświadczenia?

z otwartym kominkiem może byc problem

projek pisze:W postach powyżej była mowa o współpracy went mech z kominkiem zamkniętym (kaseta). A jak wygląda sprawa kominka otwartego (bez drzwiczek) z doprowadzonym powietrzem z zewnątrz i pracującą went mech w tym samym pomieszczeniu? Jakie są Państwa doświadczenia?

Musiałaby to być wentylacja nadciśnieniowa dostarczająca odpowiednio większą ilość powietrza do pomieszczenia z kominkiem (wtedy gdy jest on rozpalony), lub wentylacja zrównoważona (taki sam nawiew i wywiew), a w pobliżu kominka doprowadzony nawiew z zewnątrz. Wyklucza to centrale wentylacyjne, które o rozmrażania wymiennika używają wyłączenia lub ograniczenia nawiewu.

Z tą szczelnością kominka podczas nie palenia nie przesadzajcie. Nie mówcie mi tylko że z powodu wentylacji mechanicznej Nie wychodzicie z domu żeby nie zakłócać jej pracy.

marioboss pisze:Z tą szczelnością kominka podczas nie palenia nie przesadzajcie. Nie mówcie mi tylko że z powodu wentylacji mechanicznej Nie wychodzicie z domu żeby nie zakłócać jej pracy.

Wbrew pozorom strumień powietrza 100-150m3/h nie jest taki wielki jakby się mogło wydawać (taki strumień powietrza do większości mieszkań, czy domów jednorodzinnych wystarcza). W centrali wentylacyjnej strumień ten przechodzi przez wymiennik ciepła, zmniejszając tym samym straty energii na wentylację. Każdy niekontrolowany napływ powietrza zwiększa tę stratę. Przez otwór wielkości dziurki od klucza potrafi napłynąć kilkadziesiąt m3/h.
Mylisz chwilowe otwarcie drzwi, gdzie może napłynąć kilka-kilkanaście m3 powietrza, z ciągłym strumieniem powietrza przez nieszczelności (w tym wypadku związane z kominkiem). Te straty potrafią być naprawdę duże.
W domach energooszczędnych przeprowadza się testy szczelności właśnie po to, żeby wyeliminować takie straty.

Witam
Jestem wlasnie na etapie kominkowym
jak rozumiem kazdy kominek mam otwarta komore spalania. W momecie jak kupie kominek z plaszczem wodnym i doprowadze swieze powietrze oddzielna rurka bezposrednio do obudowy kominka to moge uznac ze ze on dziala jak z zamknieta komora spalania . I nie jest potrzebna zadna dodatkowa wentylacja.

Odnosnie wetylacji mechanicznej .
Jak wstawie centralke z wymiennikiem to rozmuniem ze musze wiecej nawiac powietrza niz wywiac . Czy 10% wiecej wystarczy?

Musze sie przyznac ze nie bardzo rozumiem ponizszy cytat
[size=18]Przy kominku nie należy stosować central z układem rozmrażania przez modulację wentylatora nawiewowego[/size]
Byc moze ktos mi to wyjasni:)

Musze sie przyznac ze az mnie korci by w centralce wstawic nagrzewnice podlaczona do instalacji co . Ja wiem ze tam jest odzysk ciepla ale na polskie warunki w srodku zimy moze to byc za malo.
Dziekuje za wszelkie rady pozdrawiam
Spana

Już wyjaśniam:

Przy kominku nie należy stosować central z układem rozmrażania przez modulację wentylatora nawiewowego

Są centrale w których "na wejściu" jest termostat. Przy temperaturze poniżej -5 stC wyłącza on wentylator nawiewowy na około 20 min. Wtedy spada ciśnienie w domu a ponieważ więcej ciepłego powietrza jest na wymienniku niż zimnego - oblodzenie znika. Cykl taki się powtarza. W domy w którym palimy w kominku takie podciśnienie spowoduje, że dym pójdzie na mieszkanie.

Musze sie przyznac ze az mnie korci by w centralce wstawic nagrzewnice podlaczona do instalacji co

To byłby koniec wentylacji!!! Powietrze ogrzane nie "zeszłoby" na dół i pod sufitem "poszłoby" do kuchni, łazienek ... Przebywalibyśmy w zepsutym powietrzu.