kamienica i sciany jak z masła POMOCY!

witam ,

Chciałbym w pokoju doprowadzic sciany do uzyteczności publicznej
Jest to przedwojenna kamienica , nigdy chyba nie były tu kładzione solidne tynki na scianach. Przez wiele lat ściany były tapetowane. Nie wiem jakiego rodzaju jest ten tynk , ale za kazdym razem wiercąc dziurę w ścianie mam wrażenie jakbym wierciła w piasku.
Sciany maja ubytki , sa bardzo nierówne, w niektórych miejscach pecznieją .Wiem, bo na scianie z oknem płałtami odchodzi juz tapeta od sciany

Poradzcie prosze co po kolei mam zrobic ?

Dodam tylko że nie interesuja mnie gładziusienkie ściany z gładzi gipsowej
wiem że wentylacja w domu jest kiepska

tynki sa pewnie piaskowo wapienne.
rozeznac sie po sasiadach w pionie jakiego rodzaju maja wentylacje (czy uzywaja wentylatorow wyciagowych).
sprawa reperacji tynkow moze byc utrudniona jak sa one typu piaskowo-wapienne. bez tynkarza ani rusz.

mlodapyta pisze:witam ,

Chciałbym w pokoju doprowadzic sciany do uzyteczności publicznej ie wiem jakiego rodzaju jest ten tynk , ale za kazdym razem wiercąc dziurę w ścianie mam wrażenie jakbym wierciła w piasku. Sciany maja ubytki , sa bardzo nierówne, w niektórych miejscach pecznieją .Wiem, bo na scianie z oknem płałtami odchodzi juz tapeta od sciany Poradzcie prosze co po kolei mam zrobic ? Dodam tylko że nie interesuja mnie gładziusienkie ściany z gładzi gipsowej wiem że wentylacja w domu jest kiepska

Witaj

- jeżeli jest tak jak piszesz i tynki się sypią - skuć tynk do muru - bez tego cokolwiek zrobisz będzie prowizorką,
- jeżeli na murze nie widać zawilgoceń - zagruntować głębokopenetrującym gruntem
- zrobić obrzutkę
- wykonać tynk podkładowy,
- nanieść warstwę wierzchnią - gładź

Skoro - jak piszesz masz kiepską wentylacje - nie dawałbym tam żadnego gipsu który jest wrażliwy na wilgoć. Wykonaj całość tynkami cementowo-wapiennymi, a "gładziusienkie ściany" z gładzi wapiennej. Unikniesz uciążliwego szlifowania, a i gwożdzie będziesz wbijał bez odprysków jakie są na gipsie.

Pozdrawiam

Witam

Dzieki za porady.
Rozjasniło mi sie w głowie.
Utwierdziłam sie w przekonaniu że bedzie mi potrzeny jednak PAN MURARZ
no i trzeba pewnie sporo kasy wyjmowac ze skarpety
Moze ktos sie orientuje ile biora tynkarze za m2 w Warszawie?
I ile licza sobie za skucie starego tynku?