Witam.
Mam pewien problem. Chcę wykończyć całe piętro (4 pokoje) tzn. szpachlować i pomalować tylko jest jeden problem: PLEŚŃ. Budynek był budowany 30 lat temu i niestety ściany prawdopodobnie były gładzone zaprawą betonowo- wapienną i widać na nich drobne nierówności... Co do likwidacji pleśni to na pewno muszę zamontować wywietrzniki w każdym pokoju.... Pleśń wychodzi głównie na suficie na ścianach i przy oknach w mniejszej ilości.
A teraz moje pytanie:
1. Czym wygładzić ściany???
2. Czy tynk i farba nie będzie odstawać z upływem czasu???
3. Czy winą wychodzenia pleśni na suficie może być niedocieplenie strychu ??? Bo jeśli tak to biorę pod uwagę ocieplenie posadzki na strychu i tu kolejne moje pytanie...
4. Czym by było najlepiej ocieplić posadzkę (styropian i jaka grubość), na to beton i cienka warstwa zaprawy samopoziomującej...
Proszę o poradę i pomoc... Z góry dzięki...