mokre okna

jokerka1 · autor: **jokerka1** » 21 sty 2006, 23:43

Mam okna Rechau montowane ponad 6 lat temu, a na nich żaluzję aluminiową. Ostatnio zimą bardzo nasililo się zjawisko parowania szyb, woda ścieka tworząc kałuże na parapetach! niezaleznie od tego czy żaluzja jest opuszczona czy podniesiona. Jaka może
być przyczyna tego zjawiska? jaka rolę może odgrywać ocieplenie budynku styropianem 3 lata temu? ale u sąsiadów których się pytałam to nie występuję.

Gość · autor: **Gość** » 22 sty 2006, 9:13

witam
Przyczyną zaparowanych okien prawdopodobnie jest duża ilość wilgoci w mieskaniu
co wiąże się z brakiem odpowiedniej wentylacji. Docieplenie budynku nić nie pomoże.
pozdrawiam

jokerka · autor: **jokerka** » 22 sty 2006, 12:42

Dzięki za odzew!
Ale skąd ta wilgoć? Fakt mieszkanie z lat 60-tych, ale nie ma otwartych pionów wentylacyjnych w pomieszczeniach oprócz kuchni i łazienki. Co zrobić, bo mam wrażenie, że po 7 latach okna już utraciły pełną szczelność, a więc powinna byc lepsza wentylacja!

Gość · autor: **Gość** » 22 sty 2006, 13:58

witam
Przyczyn gromadzenia wilgoci może być wiele. Ale główną przyczyną to szczelne okna, co wiąże sie z brakiem wymiany powietrza. Pierwszą oznaką są zaparowane okna,w póżniejszym etapie powstawanie grzyba na ścianach. Okna po tylu latach same się nie utracą pełnej szczelności. Jednym z największych źródeł powstawania wilgoci są urządzenia typu kotły, podgrzewacze wody gazowe.Wentylacja składa się z nawiewu i wywiewu, z tego co zauważyłem brakuje tu nawiewu.
proszę o przesłanie planu mieszkania z opisem co się w nim znajduje: np urządzenia gazowe, wymiary pomieszczeń, ilość pomieszczeń itp. e-mail: fuhtomag@wp.pl
Postaramy coś zaproponować aby pozbyć się tej uciąźliwej wilgoci
Pozdrawiam

Gość · autor: **Gość** » 23 sty 2006, 8:33

przecież Rehau stosuje rozszczelnienia w postaci kawałków płaskiej uszczelki wklejanej u góry okna... wiem bo "robię" na Rehale... :wink:

pomaga ale jesli masz dużo wilgoci w mieszkaniu to przede wszystkim grzać odpowiednio...!!! jesli masz mikrouchył to proponuję zrobic cos takiego... porzadnie zagrzac mieszkanie, otworzyć mikrouchył i poczekać... :wink:

nigdy nie otwierajcie ludzie mikrouchyłu jesli jest woda na szybie...!!! nalezy nagrzać najpierw aby to woda ponownie zamieniła sie w parę a potem dopiero wietrzyć...!!! jesli mamy zimno w mieszkaniu to para będziesie ciągle skraplac na szybie i nie bedzie odparowywać...!!!...... :wink:

Gość · autor: **Gość** » 23 sty 2006, 11:24

a tak w ogóle to albo naród mamy ciemny albo kurcze sam nie wiem........

ludzie wymieniaja stare, nieszczelne okna drewniane na szczelne plastiki i ani mysla wietrzyć a potem pretensje do świata ze woda na szybie.......!!!
sie nauczcie odpowiednio wietrzyc a nie narzekajcie......!!!
wietrzenie przede wszystkim polega na wymianie powietrza w mieszkaniu tzn. dwa, trzy razy dziennie otworzyć okna na oścież(ościerz...???) na 5 minut a nie tak jak wiele moich znajomych uchył przez pół godziny albo i dłużej i tylko ściany zaziebiają a nie o to chodzi przecież...!!!

wietrzyć kochani wietrzyć......................... :wink:

jokerka · autor: **jokerka** » 23 sty 2006, 13:39

Kochani "mili" goście!
Jestem kobietą w średnim wieku i nie żadną ciemną masą, tego jestem pewna!
Moje mieszkanie jest wietrzone co najmniej dwa razy dziennie porządnie! a latem okna są cały czas otwarte. Nie cierpię zaduchu w domu, dlatego też nie grzeję na cały regulator, ale tak w sam raz żeby dobrze sie czuć, ale też nie szczekać zębami. Wydaje mi się, że problem nasilił sie po ociepleniu budynku styropianem, może ściany nie oddychają tak jak wcześniej? Nie zauważyłam na górze skrzydła żadnej płaskiej uszczelki, obejrzę dokładnie jak sie ociepli, nie wiedziałam, że nie należy rozszczelniać okien gdy są wilgotne, ale przy obecnych temperaturach są wilgotne cały czas.
Jeżeli znasz sie na oknach Rehau to powiedz mi po jakim czasie należy wymienić uszczelki, bo mam wrażenie ,że już coś sie z nimi dzieje (siódmy rok). Obecnie w oknie południowym przy pełnym zamknieciuna obwodzie skrzydła od wewnątrz mieszkania za uszczelką jest lód! Zamarza nocą także woda ,która spływając gromadzi się przy dolnej uszczelce SZYBY.Czy mógłbyś mi to wyjasnić?

autor: **Kryspin** » 23 sty 2006, 14:03

Anonymous pisze:wietrzenie przede wszystkim polega na wymianie powietrza w mieszkaniu tzn. dwa, trzy razy dziennie otworzyć okna na oścież(ościerz...???) na 5 minut a nie tak jak wiele moich znajomych uchył przez pół godziny albo i dłużej i tylko ściany zaziebiają a nie o to chodzi przecież...!!!

i kto tu pisze o ciemnocie narodu...
wypadało by zaczerpnąć najpierw troszkę zasad wentylacji pomieszczeń, na jakiej podstawie liczy się ilość wymian powietrza, a nie udzielać takich bezsensownych porad

...problem jest zbyt złożony żeby pomóc Pani z poziomu forum, proszę się zwrócić do właściwej firmy, która zaproponuje rozwiązanie stosowne do kubatury budynku, ilości mieszkańców i obecnego systemu wentylacji

jokerka · autor: **jokerka** » 23 sty 2006, 14:32

Dziekuję za radę!
Mam nadzieję, że coś podpowie mi pan Tomek, który do mnie wczoraj napisał.

autor: **Kryspin** » 23 sty 2006, 14:43

Jeśli jeszcze mogę coś dodać, to proszę nawiewniki stosować w ostateczności.
Przy mrozach od -12 na wewnętrznej części nawiewników pojawia lód (foto w załączeniu).

Obrazek

Gość · autor: **Gość** » 23 sty 2006, 17:04

Kryspin........ co innego teoretyczne obliczenia a ci innego praktyka.....!!! skoro piszesz że to ja pisze bezsensowne głupoty to powinieneś wiedziec że nie istnieje znak równości pomiedzy praktyka a teorią..........................

co do uszczelek to jesli sie o nie dba tak jak nalezy czyli co powiedzmy kilka miesiecy nawilzyć delikatnie choćby wazelina techniczną to będą długo w dobrym stanie, podczas mycia okien wyciera sie również uszczelki które staja sie przez to suche i szybciej stają się kruche, nalezy więc je co jakiś czas nawilzyć.... :wink:

może się Pani udac do pierwszej lepszej firmy która produkuje okna Rehau i poprosic o wymiane uszczelek, jednak domyslam sie że ma Pani okna Rehau 496 jesli dobrze pamiętam nazwe modelu a te okna juz sa niestety chyba od 3 lat nieprodukowane, uszczelki do nowego Rehaua Basic, Thermo i Brillanty są troszeczke inne(węższe) i wylatuja ze starego Rehaua......

jedyny sposób to podkleic je klejem w kilku miejscach na obwodzie, oczywiście warto załozyc rozszczelnienia... :wink:

Gość · autor: **Gość** » 23 sty 2006, 17:08

co do tych nawiewników to normalne ze przy takiej temperaturze pojawia sie lód...!!! skoro para ucieka tymze nawiewnikiem to od razu na jego powierzchni sie skrapla przy niskiej temperaturze a skolei powstała w ten sposób woda zamarza i tyle.....

i tak sie dzieje z wiekszoscią tanich, tandetnych nawiewników......... sa oczywiście systemy nawiewnikowe montowane na oknach, odpowiednio uszczelnione tak że przy ich zamknięciu nic sie nie wydostaje na zewnatrz, jednak te tanie plastikowe bez żadnego uszczelnienia............ ehhh... co tu gadać....

jokerka · autor: **jokerka** » 23 sty 2006, 17:16

A co z uszczelką SZYBY?

Gość · autor: **Gość** » 24 sty 2006, 9:53

Anonymous pisze:co do tych nawiewników to normalne ze przy takiej temperaturze pojawia sie lód...!!! skoro para ucieka tymze nawiewnikiem to od razu na jego powierzchni sie skrapla przy niskiej temperaturze a skolei powstała w ten sposób woda zamarza i tyle.....

i tak sie dzieje z wiekszoscią tanich, tandetnych nawiewników......... sa oczywiście systemy nawiewnikowe montowane na oknach, odpowiednio uszczelnione tak że przy ich zamknięciu nic sie nie wydostaje na zewnatrz, jednak te tanie plastikowe bez żadnego uszczelnienia............ ehhh... co tu gadać....

Panie "gościu" nawiewnik jak sama nazwa wskazuje służy do nawiewu powietrza a nie wywiewu pary !!!! Proponuję troszeczkę poczytać zanim zacznie się wypisywać krótko mówiąc głupoty.

Na marginesie: właśnie ten nawiewnik na zdjęciu to nawiewnik okienny z uszczelką gumową (czego nie widać na zdjęciu) Ventair II montowany na ościeżnicy okana z koniecznością montażu kanału przelotowego i jest tak skonstruowany, iż pomimo zamknięcia posiadają funkcję infiltracji czyli ciągłego przepuszczania powietrza na poziomie 5m3 przy różnicy ciśnień na poziomie 10Pa. Powodem takiej konstrukcji jest konieczność ciągłej wentylacji pomieszczeń.

Kryspin........ co innego teoretyczne obliczenia a ci innego praktyka.....!!! skoro piszesz że to ja pisze bezsensowne głupoty to powinieneś wiedziec że nie istnieje znak równości pomiedzy praktyka a teorią..........................

Proacowałem w branży wentylacji blisko 3 lata i mogę powiedzieć, na podstawie teori jaką przyszło mi wchłonąć praktyki jaką posiadam że w branży wentylacji pomieszczeń Pani "jokierce" nie da rady pomóc z poziomu forum.
Składników decydujących o skuteczności wentylacji lub jej nieskuteczności jest zbyt wiele. Począwszy od rodaju wentylacji (grawitacujna, mechaniczna), kanałów wentylacyjnych i pomieszczeń w których zamontowano wloty do kanałów, poprzez kubaturę pomieszczeń, ilość przebywających osób czy nawet tak prozaicznych rzeczy jak tulei wentylacyjnych w drzwiach czy szczelin pod drzwiami etc.

Co do znaku równości - oczywiście że się znaku równości postawić nie da.
Najlepiej jak jest i teoria i praktyka , w innym wypadku wychodzą takie kwiatki jak wyżej czyli skuteczna wentylacja ma się równać otwieraniu okien 3 razy dziennie.

autor: **Kryspin** » 24 sty 2006, 9:56

Nie podpisałem się w powyższym poście. Sorry