Witam w sierpniu mam wymienia dach. Podasze mam użytkowe i niema mowy o ociepleniu od środka. Ocieplenie miedzy krokwami było zrobione z styropianu 7 cm. Wchodząc w szczególy to biorąc o d środka to 1 karton gips zielony profile
2 folia paroizolacyjna
3 styropian 7 cm
i na to znowu folia paroizolacyjna. Prosze sie nieśmia ale tak było ociplone z 8 lat temu kiedy wełny niemożna było zbytnio dosta albo była bardzo droga. I tak podziw dla ojca że dał folie paroizolacyjna. Teraz robie zmiane dachy i chce zmieni izolacje. Wywale styropian i zostaje przy 2 warstwie czyli foloi pomiedzy karton gipsem a krokwia. Chce jeszcze raz zabezpieczy krokwy hylotoxem Q bo troche spuszczel na górze zrobił mi pare dziurek i pomiedzy zabezpieczone krokwy da wełne mineralną. Nie jakieś tam dziadostwo ursa czy knaufa czy tylko rockwoolo wspołczyniku 0,039. Tylko jedyny problem to ile tej izolacji bo jestem ograniczony z jej grubością a chce zrobi dobrze. Krokwy są 12 co 80 cm. Zamierzam ba nie nabi łate 5 zeby uzyskac 17 cm przestrzeni na ocieplenie. Na składzie w okolicy mają tylko wełne 15 niema rockwool 17 niestety a 20 bedzie zgnieciona a wiem że wełna musi by rozprężona aby dała ocieplenie. I chyba muszą byc 2 warstwy wełny żeby było dobrze wykonane ocieplenie. Czy nabic kątrłate 8 cm i wtedy bede miał jakeś 20-21 cm położy jedną warstwe wełny bo mam w domu 10 knaufa ale po rozłożeniu ma 5cm. I wtedy bym sie jej pozbył dac ja tak aby łączenia ełny roocwool mijały sie z knaufem.
Czy moze wystarczy telko rock wool jedna warstwa 15 i na to membrana i blachodachówka. Prosze o wasze rady