POSZUKUJE elektryka do przeinstalowania elektryki w łazience

autor: **mindzka** » 05 cze 2009, 21:07

witam
potrzebuje przerobić instalacje elektryczną w łazience w domu jednorodzinnym.instalacja była wykonana jakies 15 lat temu. w łazience nie ma jeszcze kanalizacji, hydrauliki...
puszki, jak i gniazdka i kontakty są w miejscach jakie mi nie odpowaiadają - konieczna jest ich zmiana. proszę o podanie informacji jakie koszty muszę ponieść aby Pan elektryk mi to zrobil. Zależy mi na elektryku z uprwanieniami???
miejsce pracy znajduje się 25 km od radomia.
pozdrawiam

autor: **astim** » 12 cze 2009, 21:10

a w którą stronę te 25 km?

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 12 cze 2009, 21:25

Witam.

mindzka pisze:puszki, jak i gniazdka i kontakty są w miejscach jakie mi nie odpowaiadają - konieczna jest ich zmiana.

1. Tak z ciekawości - o jakich puszkach mowa ?
2. Gniazdka i "kontakty" mają być w miejscu zgodnym z przepisami, a nie

w miejscach jakie mi nie odpowaiadają

autor: **astim** » 12 cze 2009, 21:28

Jedno nie wyklucza drugiego. mogą być zgodnie z przepisami i w miejscach odpowiadających inwestorowi

autor: **mindzka** » 15 cze 2009, 20:12

elpapiotr puszka to to miejsce gdzie lacza sie różne kable nie jestem specjalista;/ nie wiem jak sie to prawidlowo nazywa;/
puszka to nie gniazdo, ani punkt oświetlenia, puszka to puszka

zakryta takim okragłym denkiem:)

zazwyczaj puszki znajduja sie przy suficie, poprzedni elektryk zamontowal jednak jedna puszke na wysokosci kolan a teraz zamierzam tam wstawić wanne więć wole ja na wszelki wypadek przenioesc. po za tym zmienila sie koncepcja zagospodarowania tej łaźni więc trzeba gniazda i włączniki poprzenosic w bardziedj odpowiednie miejsca

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 15 cze 2009, 20:51

Witam.

Koleżanka mindzka pisze:zazwyczaj puszki znajduja sie przy suficie, poprzedni elektryk zamontowal jednak jedna puszke na wysokosci kolan a teraz zamierzam tam wstawić wanne więć wole ja na wszelki wypadek przenioesc. po za tym zmienila sie koncepcja zagospodarowania tej łaźni więc trzeba gniazda i włączniki poprzenosic w bardziedj odpowiednie miejsca

Przewody też ?

Zanim Koleżanka dopuści elektryka do przenoszenia, radzę zapytać, czy zapoznał się z PN-IEC 60364-7-701
Bo :
- w strefach 0, 1 i 2 mogą być instalowane jedynie przewody niezbędne do zasilania odbiorników znajdujących sięw tych strefach. Jakie odbiorniki - osobny temat.
- w strefach 0, 1 i 2 nie dopuszcza się instalowania puszek, rozgałęźników i odgałęźników.
- w strefach 0, 1 i 2 nie należy instalować urządzeń rozdzielczych oraz sprzętu łączeniowego.
- itd. itd.

autor: **astim** » 16 cze 2009, 17:13

Brawo!!! z teorii piątka!... Wszystkie normy w małym paluszku.. no,no...

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 16 cze 2009, 17:23

Witam.

Kolega astim pisze:Brawo!!! z teorii piątka!... Wszystkie normy w małym paluszku.. no,no...

Bardzo dziekuję. :oops:

Jak byłem młody, uważałem, że wszystko umiem.
Teraz, w podeszłym wieku stwierdzam, że jeszcze wiele nauki przede mną.

autor: **mindzka** » 18 cze 2009, 9:57

ja nie wnikam czy to będzie spełniać normy czy nie, ja chce mieć zrobioną robote:)oczywiście po mojej myśli a nie myśli elektryka:)
ja widzę to w ten sposób:
przyjeżdża elektryk, mówie mu co ma być gdzie, on to robi jak trzeba płace kase i po temacie:)
zrobienie bruzd to nie jest problem dla mnie, problemem jest jak to wszystko do kupy połączyć aby bezpieczników nie wywalało:)

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 18 cze 2009, 10:32

Witam.

ja widzę to w ten sposób:
przyjeżdża elektryk, mówie mu co ma być gdzie, on to robi jak trzeba płace kase i po temacie:)

W tej sytuacji jestem bezsilny, mam nadzieję, że

on to robi jak trzeba

Później :
- aktor Chmielnik /nie żyje/ , porażony prądem
- dziecko porażone prądem, bo mamusia zostawiła /podłączoną/ suszarkę do włosów, która wpadła do wanny
- uczeń na boisku szkolnym porażony prądem, bo pseudo-elektryk podłączył ogrodzenie szkolne pod napięcie.
- itd.
To są fakty z ostatnich miesięcy.

autor: **buraczane_pole** » 18 cze 2009, 10:43

mindzka pisze:ja nie wnikam czy to będzie spełniać normy czy nie, ja chce mieć zrobioną robote:)oczywiście po mojej myśli a nie myśli elektryka:)
ja widzę to w ten sposób:
przyjeżdża elektryk, mówie mu co ma być gdzie, on to robi jak trzeba płace kase i po temacie:)

to mi bardziej przypomina poszukiwanie jelenia niż elektryka.powyższy opis pasuje bardziej do roboty wszystko robiącego glazurnika. a później jade na pomiary i zastaje halogeny na 220V zamontowane 15cm nad brodzikiem, i pytanie kto się pod tym podpisze?

w końcu najważniejsze zeby bezpieczników nie wywalało, bo przecież grunt to silny prónt jak to mawiał zaprzyjaźniony góral

autor: **MTW** » 18 cze 2009, 22:45

mindzka pisze:ja widzę to w ten sposób:
przyjeżdża elektryk, mówie mu co ma być gdzie, on to robi jak trzeba płace kase i po temacie:)
zrobienie bruzd to nie jest problem dla mnie, problemem jest jak to wszystko do kupy połączyć aby bezpieczników nie wywalało:)

to ja na robotę do Ciebie nie jadę !
twój post jest conajmniej nie jednoznaczny bo ma być tak jak ma być a ty masz tego nie widzieć możesz sobie ewentualnie wybrać kolor osprzętu no może jeszcze jego markę i tu się rola inwestora kończy.
oczywiście
warunki ogólne :
chcesz mieć napięcie podane pod prysznic lub pod bąbelki w wannie albo kinkiet nad lustrem nie ma problemu narysuj sobie na kartce co gdzie oczekujesz i spytaj czy jest to możliwe do wykonania zgodnie z przepisami o których nie masz bladego pojęcia .
lub czego użyć i ile zapłacić ( osprzęt ) żeby twoja wizja stała się realna

autor: **mindzka** » 23 cze 2009, 13:17

do wszystkich którzy odpowiedzieli mi na ostatniego posta.
źle mnie chyba zrozumieliście i teraz zbieram baty:) nie napisałem może konkretnie ... np puszka wypada mi tam gdzie mam miec wanne dlatego chce ja przenieść aby nie mieć póndu w wodzie:) itp.
kazdy z was wygląda mi na mądrale typu to trzeba zrobić tak a nie siak bo przepisy bo ISO bo to, bo tamto, ale jakoś zainteresowania nie widze aby się dogadać...i przyjechać.

jeśli w poście pisze że człowiek ma mieć uprawnienia do tej roboty to chyba rozumie sie samo przez sie że ja płace i ja wymagam a to jego brocha aby zrobić to na legalu i aby mnie nie poj...o podczas kożystania z łaźni - tak czy nie ????

... mi to wygląda na brak chęci, bo to przecież roboty na dzień czasu i komu by się chciało jechać, patrzeć, robić 3 punkty ... ale pogadać na forum to czemu nie

mylę się czy tylko mam zły dzień ???/

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 23 cze 2009, 14:45

Witam.

Kolega :oops:

mindzka napisał :

kazdy z was wygląda mi na mądrale typu to trzeba zrobić tak a nie siak bo przepisy bo ISO bo to, bo tamto, ale jakoś zainteresowania nie widze aby się dogadać...i przyjechać.

Za daleko, niestety. W moim profilu jest podana miejscowość.

PS. Sprostowania nie było co do ... płci, szkoda. Teraz jak ja wyglądam ?