Koszulka84, masz w 100% rację! Mam niby zatrudnić firmę z Warszawy, która za "puszczenie bąka" skasuje mnie na 10 tysi? No ale za to przyjadą w firmowych kombinezonach, z dwoma ciężarówkami sprzętu i dostawczakiem z ekipą a konstruktor i kierownik w terenówce. Rzeczywistość, szanowni koledzy z pełnym szacunkiem dla Waszej ogromnej i niepodważalnej wiedzy, jest naprawdę znacząco odmienna od tego co piszecie. Zaczynam rozbudowę domu. Mój projektant zaprojektował ściany fundamentowe 1m na ławach 60x30 i chudziaku. Jednak wyśmiał mnie kiedy mu powiedziałem że chcę zrobić wykopy min 0,7 szerokie żeby wykonać ławę ze zbrojeniem a potem pełne szalowanie ścian. To samo zrobiło trzech czy czterech majstrów, uważanych w okolicy za fachowców! Każą mi po prostu wykopać równy dołek o szerokości ścian, podebrać szpadlem na dole (niby ława) a szalunek tylko nad ziemią.
Robotę robię sam, informacje czerpię z Vademecum Budowlanego (Arkady) a praktykę z netu i tego forum. Każdą czynność konsultuję z projektantem i kierownikiem. Nie mówią, że robię źle, ale cała rodzina puka się w czoło że wychodzę przed orkiestrę i marnuję czas i pieniądze na zbędną robotę.
I kto mi jeszcze będzie udowadniał, że mam słuchać fachowców a takie porady na forach są niebezpieczne???
Pozdrawiam wszystkich i życzę normalizacji sytuacji, żeby każdy kto coś umie mógł za to brać odpowiednie pieniadze a partacze niech robą w UK.
A tak na marginesie, to zamiast za darmo uprawiać miłość (krótkie słowo trzyliterowe określające te czynności z jęz. angielskiego jest traktowane jako wulgaryzm i usuwane przez automat forum) z własną żoną w domu, to powinno się iść do profesjonalnej agencji, w której wykwalifikowane pracownice za poważną kasę zrobią wszystko wielokrotnie lepiej niż z taką "amatorką". Prawda?