Witam
Od razu przepraszam za powielanie wątku, (przeglądałem oczywiście inne ) ale chcę uzyskać jednoznaczną odpowiedź. Problem jest taki, że mam mieszkanie na poddaszu ( zaadoptowana pewna część strychu) w starym domu ( nie wiem 20, 30 lata budowy może trochę później). Muszę zrobić w nim ocieplenie sufitu tegoż poddasza ( dachu) tylko od strony wewnętrznej. Nie chcę ingerować w dach ( pokrycie zewnętrzne).
Na krokwiach jest wykonane pełne deskowanie pokryte papą i to wszystko , żadnych dachówek, blachodachówek. itp Dach jest dwupołaciowy o niskim kącie nachylenia (coś około 10)
Teraz pytania:
1.Czy muszę dawać na wełnę mineralną membranę dachową (czytałem, że nie trzeba), ale mam obawy , czy para wodna podczas dyfuzji po przejściu przez wełnę nie skropli się w zimnym powietrzu nad wełną i jej nie zamoczy
2. Czy paroizolacja potrzebna jest w każdym pomieszczeniu, czy tylko w tych wilgotnych ( kuchnia ,przedpokój), czy może ona jest jakby rozwiązaniem problemu z pkt.1
3. Czy muszę robić jakieś otwory w ścianie kolankowej (szczytowej - najniższy punkt pomieszczenia przy zewnętrznych ścianach ma około 2.3 m), która jest zamurowana aż do samych desek?
W moim mieszkaniu jest tylko jedna "wróblówka" jeden otwór dość duży w ściance kolankowej tuż pod deskami między parą krokwi. Czy wystarczą do prawidłowej wentylacji dachu , szczeliny które będą wzdłuż krokwi między wełną ( bądź membraną) a deskami
Proszę o pomoc, ponieważ ,mam wyznaczony termin ukończenia remontu, który nieubłaganie się zbliża
Dziękuję