autor: elektrus » 08 maja 2009, 1:40
tak bliżej tematu: jestem pośrednim użytkownikiem, po rodzinie, informacja zatem z drugiej ręki, myślę jednak że dość rzetelna.
warunki zewnętrzne.
dom na południu Polski, w terenie nizinnym, ilość dni ciepłych w roku i średnie temperatury roczne jedne z wyższych w naszym kraju, dom z lat siedemdziesiątych, tradycyjny, taki klocek z płaskim dachem, rodzina w sumie 6 osobowa z 5 osobami mieszkającymi stale,
instalacja nowa, zamontowana w końcu 2007 roku (kupiona przez pracownika producenta, z wysokim rabatem, import), instalacja wykorzystywana tylko do uzyskania ciepłej wody, nie wiem jaki rodzaj solara, zbiornik chyba na 300 litrów lub więcej, wodę ogrzewają dwa panele.
użytkowanie.
pełny komfort, instalacja praktycznie całkowicie bezobsługowa, można zostawić w domu "dzieci z nianią" i pełny luz,
uzyskiwane temperatury wody są wysokie, w korzystnych warunkach pogodowych zbliżające się do "wrzenia",
uzyskanie odpowiedniej temperatury wyłącznie za pomocą solara jest możliwe od końca marca, temperatura wody jest wysoka lub wystarczająca, konieczność dogrzania wody występuje w sytuacji kiedy następuje ciąg 3-4 pochmurnych dni, zachmurzenie musi być duże, jakieś opady itp, przy mniejszym zachmurzeniu, chwilowych przejaśnieniach właściwie solar ma pełną sprawność, temperatura wody rano, po nocy w dniu słonecznym, wysoka, w przypadku kilku mocno pochmurnych dni spada na 3-4 dzień do 35-40 stopni (rano), można wytrzymać, można dogrzać, dogrzanie w tych warunkach to niewielki koszt,
w okresie: koniec września - marzec solar (ten solar) musi być wspomagany innym źródłem ciepła a w szczytowym momencie zimy on wspomaga źródło inne
ograniczając ocenę tylko ekonomii to opłacalność rośnie w sytuacja większego zapotrzebowania na wodę ciepłą, dużo osób, goście, najem, oczywiście w głównej mierze zależy od kosztów pozyskania urządzeń i momentu startu - w przypadku tego domu poprzednie instalacje wymagały wymiany (użytkowane 30 lat), więc właściwie bez względu na sposób rozwiązania ciepłej wody koszty nie spadały poniżej kilku tysięcy, koszty obsługi, pracy własnej związanej z pozyskaniem wody ciepłej z wykorzystaniem solara praktycznie zerowe i nie martwisz się o komin
ogrzewania z wykorzystaniem kominka do komfortowych zaliczyć nie można i jakoś nie mogę sobie wyobrazić (opinia wcześniej podniesiona) codziennego palenia w kominku latem,
niewątpliwie w zimę sprawdzi się lepiej, choć mnie to nie przekonuje – jestem akurat użytkownikiem kominka zwykłego i „z wsadem” – dwa razy w roku człowiek popatrzy w te ogienki a kłopot przez cały czas (sprzątanie, palenie itp.), jeśli znowu będę miał kominek to chyba wstawię tam akwarium
pozdrowienia