peszle czy warto ?

Domowe prace związane z prądem mogą być bardzo niebezpieczne. Tutaj dowiesz się wszystkiego na temat instalacji elektrycznych począwszy, od wymiany kontaktu po podłączenie prądu.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

RYCHOOOOO
Aktywny
Aktywny
Posty: 254
Rejestracja: 09 mar 2008, 11:45
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:
peszle czy warto ?

autor: RYCHOOOOO » 22 mar 2009, 13:57

witam,

nie jestem elektrykiem a ostatnio ktos zadal mi pytanie w jakim celu uzywa sie peszli w celu puszczenia w nich instalacji,np.na poddaszach nowych domow lub w posadzce, badz gdziekolwiek.Prosze o wyrozumialosc gdyz nie znam sie na tym konpletnia a poprostu chcialbym znac przyczyne i powod urzycia peszli-chyba dobrze je nazywam.Z gory dzieki

pozdro

buraczane_pole
Aktywny
Aktywny
Posty: 260
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:43

autor: buraczane_pole » 22 mar 2009, 15:40

witam

chociażby w celu ochrony przewodów przed uszkodzeniami mechanicznymi, czy też gryzoniami, którym izolacja bardzo smakuje

Awatar użytkownika
waldek1
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 70
Rejestracja: 28 lut 2006, 19:41
Lokalizacja: PL

autor: waldek1 » 22 mar 2009, 21:26

Podczas prac remontowych peszel zabezpiecza przed przypadkowym uszkodzeniem przewodu. W niektórych przypadkach możliwa wymiana przewodu.

Awatar użytkownika
Mike_Mil
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 49
Rejestracja: 24 sie 2008, 19:31
Lokalizacja: dolnyśląsk

autor: Mike_Mil » 22 mar 2009, 21:30

witam....
no nie bardzo panie kolego
po 1 trzeba rozróżnić rodzaje peszli...
są oczywiście peszle wzmacniające izolacje,tzw peszle ochronne,lecz takowe stosuje się do podłączeń maszyn ..
te w instalacjach domowych(bardzo kiepskiej jakości,powinny być tak ułożone,aby można było wymienić przewód w razie uszkodzenia...
po stwardnieniu wylewki,robi się wolna przestrzeń,w której można spokojnie wciągnąć przewód,
kiedyś robiłem instalacje w Hiszpanii,i tam montuje się wszystkie peszle,tynkuje się,robi wylewki,a na sam koniec wciąga przewody,lecz nie w podwójnej izolacji,lecz pojedyncze żyły:L,N,PE...
podobnie w Holandii
w Polsce zazwyczaj są to wymysły projektantów..
nigdy nie wygrasz z głupcem-najpierw ściagnie Cię do swojego poziomu,póżniej pokona doświadczeniem......

RYCHOOOOO
Aktywny
Aktywny
Posty: 254
Rejestracja: 09 mar 2008, 11:45
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

autor: RYCHOOOOO » 23 mar 2009, 17:41

witam,

dzieki za odpowiedzi ,robiac wykonczeniowke calego domu spotkalem sie i to niejednokrotnie a w zasadzie za kazdym razem ze elektrycy kladli na poddaszu kable w peszlach czy tam w peszli nie mocujac jej do niczego,lezala sobie np luzno za scianka kolankowa z k/g albo pomiedzy ociepleniem czyli wata,pytanie czy w taka nieprzymocowana peszle lezaca sobie luzno gdzies tam bedzie mozna w razie czego wpuscic nowy kabel po uprzednim wyjeciu uszkodzonego-wyjac oczywiscie sie spokojnie da ale co z wpuszczeniem??jak widze te peszle to sa one baaaardzo elastyczne i gietkie

z gory dzieki

Awatar użytkownika
Mike_Mil
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 49
Rejestracja: 24 sie 2008, 19:31
Lokalizacja: dolnyśląsk

autor: Mike_Mil » 24 mar 2009, 22:12

no i wiemy o co chodzi.....

na poddaszach oraz przy konstrukcjach z drzewa jest taki wymóg,aby przewody były w peszlu,a tym bardziej( na drzewie) w rurce PCV..
chodzi o przepisy przeciwpożarowe
w taki peszel,nie wciśnie się już przewodu,tym bardziej jeśli leży lużno....

ale i tak trzeba pochwalić wykonawców,że założyli peszle w miejscu niewidocznym i nie do sprawdzenia...
nigdy nie wygrasz z głupcem-najpierw ściagnie Cię do swojego poziomu,póżniej pokona doświadczeniem......

Awatar użytkownika
Mike_Mil
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 49
Rejestracja: 24 sie 2008, 19:31
Lokalizacja: dolnyśląsk

autor: Mike_Mil » 24 mar 2009, 22:13

no i wiemy o co chodzi.....

na poddaszach oraz przy konstrukcjach z drzewa jest taki wymóg,aby przewody były w peszlu,a tym bardziej( na drzewie) w rurce PCV..
chodzi o przepisy przeciwpożarowe
w taki peszel,nie wciśnie się już przewodu,tym bardziej jeśli leży lużno....

ale i tak trzeba pochwalić wykonawców,że założyli peszle w miejscu niewidocznym i nie do sprawdzenia...
nigdy nie wygrasz z głupcem-najpierw ściagnie Cię do swojego poziomu,póżniej pokona doświadczeniem......

RYCHOOOOO
Aktywny
Aktywny
Posty: 254
Rejestracja: 09 mar 2008, 11:45
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

autor: RYCHOOOOO » 24 mar 2009, 23:30

no to wszysto jasne

jeszcze raz dzieki i pozdro

klaudia11000
Początkujący
Początkujący
Posty: 34
Rejestracja: 19 kwie 2007, 8:13
Lokalizacja: dęblin

autor: klaudia11000 » 16 maja 2009, 18:30

te peszle to jest straszna lipa. wymienić w nim przewód to strasznie trudna robota.
wystarczy że jest roszkę zagięty i wymiana przewodu jest bardzo utrudniona
najlepsze śą rurki PCV ale ze sztywnymi kolanakami.

Awatar użytkownika
piotrkam1982
Aktywny
Aktywny
Posty: 110
Rejestracja: 28 kwie 2009, 19:45
Lokalizacja: Poznań-Kórnik
Kontaktowanie:

autor: piotrkam1982 » 16 maja 2009, 23:21

klaudia11000 pisze:te peszle to jest straszna lipa. wymienić w nim przewód to strasznie trudna robota.
wystarczy że jest roszkę zagięty i wymiana przewodu jest bardzo utrudniona
najlepsze śą rurki PCV ale ze sztywnymi kolanakami.


WITAM

wszystko zależy od montera w jaki sposób założył nam peszle....
generalnie jest tak : po co nastawiać się na wymianę przewodów w nowo założonej instalacji???


p.s . nawet w kolanach sztywnych (giętych na ciepło też) pod kątem 90 stopni życzę powodzenia....
...praktyk wie jak zrobić, ale nie wie jak to działa... ...teoretyk wie jak to działa ale nie wie jak to zrobić....

MTW
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1738
Rejestracja: 12 gru 2008, 21:47
Lokalizacja: Orle
Kontaktowanie:

autor: MTW » 30 maja 2009, 12:49

piotrkam1982 pisze:generalnie jest tak : po co nastawiać się na wymianę przewodów w nowo założonej instalacji???


choćby po to aby wymienić kabel chlaśnięty przez tynkarza lub posadzkarza,
ci 1 tną szpachlami bo się ręka omcknęła
ci 2 tną styropian czasami na kablach potrafią naciąć i peszla i kabel

przy szarym peszłu na stosunkowo niedługim i prostym odcinku jest opcja wymiany choć jest to kłopotliwe - nie powiem .
zresztą wartość ochronna tych miękkich jest żenująca

buraczane_pole
Aktywny
Aktywny
Posty: 260
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:43

autor: buraczane_pole » 31 maja 2009, 10:02

idąc tym tropem zacznijmy układać instalacje w osłonowych rurach stalowych

elpapiotr
Peszle...

autor: elpapiotr » 31 maja 2009, 10:17

Witam.
Kolega buraczane_pole pisze:idąc tym tropem zacznijmy układać instalacje w osłonowych rurach stalowych

:D :D A skąd ja teraz wytrzasnę antygron ? :cry: :cry:

MTW
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1738
Rejestracja: 12 gru 2008, 21:47
Lokalizacja: Orle
Kontaktowanie:

autor: MTW » 31 maja 2009, 11:59

tynkarzy dało by się jeszcze przejść i położyć instalację po nich :)
gorzej z posadzkarzami .
a że się można wnerwić jak przy pomiarach wychodzi zwora to przecież nikomu nie trzeba mówić.

buraczane_pole
Aktywny
Aktywny
Posty: 260
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:43

autor: buraczane_pole » 31 maja 2009, 12:10

A skąd ja teraz wytrzasnę antygron ?


hehe, może w jakiejś zapomnianej przez czas hurtowni :wink:


Wróć do „Instalacje elektryczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 52 gości

Gotowe projekty domów