witam..
mam pytanko do ludzi co się troche na takim prawie znaja ....
a mianowicie sprawa dotyczy zmiane wysokości terenu na mojej dizałce ... ( zacznę od początku)
Kupiłem działkę ze stary domem , dom wyburzyłem i wystąpiłem o warunki na budowe nowego domu dostałem potem przyszedł geodeta i wytyczył zarysy domu na działcę oraz USTALIŁ WYSOKOŚĆ terenu czyli ten punkt "0" ( jakieś 30, 40 wyżej niż był ten stary już rozebrany budeynek. Z jednej strony nowego domu, jest wyżej , tył domu jest nieco niżej wynika to z pochyłość terenu)
Przedstawiłem sytuacje a tera pytanie :
sąsiadka mnie ostarża o zalewanie piwnicy bo teraz mam wyrzej działkę niż ona i domaga się abym Ja sobie robił drenaże bo jej piwnica jest wilgotna bo po deszczu woda jej spływa. ( ona tak twierdzi , ja tam potoków i kałuż nie widze)
Wysokośći terenu nie ja sobie wymyśliłem tylko Geodeta i czy w tej sytuacji jestem winny i odpowiedzialny za JEJ wilgotną piwnicę ?