wysokośći terenu działki : zalewanie sąsiadki ?

Jak nie zginąć w gąszczu przepisów i co zrobić, by podejmowane przez nas prace były wykonane zgodnie z przepisami? Niedopełnienie przepisów prawa budowlanego może mieć bardzo poważne konsekwencje. Jeśli zastanawiasz się na jakie prace potrzebne jest pozwolenia na budowę, jak je uzyskać, jakie wymagania formalne trzeba spełnić ? tu znajdziesz pomoc.

Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl

modern
Początkujący
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 05 lis 2008, 21:17
wysokośći terenu działki : zalewanie sąsiadki ?

autor: modern » 14 lut 2009, 23:12

witam..
mam pytanko do ludzi co się troche na takim prawie znaja ....
a mianowicie sprawa dotyczy zmiane wysokości terenu na mojej dizałce ... ( zacznę od początku)
Kupiłem działkę ze stary domem , dom wyburzyłem i wystąpiłem o warunki na budowe nowego domu dostałem potem przyszedł geodeta i wytyczył zarysy domu na działcę oraz USTALIŁ WYSOKOŚĆ terenu czyli ten punkt "0" ( jakieś 30, 40 wyżej niż był ten stary już rozebrany budeynek. Z jednej strony nowego domu, jest wyżej , tył domu jest nieco niżej wynika to z pochyłość terenu)
Przedstawiłem sytuacje a tera pytanie :
sąsiadka mnie ostarża o zalewanie piwnicy bo teraz mam wyrzej działkę niż ona i domaga się abym Ja sobie robił drenaże bo jej piwnica jest wilgotna bo po deszczu woda jej spływa. ( ona tak twierdzi , ja tam potoków i kałuż nie widze)
Wysokośći terenu nie ja sobie wymyśliłem tylko Geodeta i czy w tej sytuacji jestem winny i odpowiedzialny za JEJ wilgotną piwnicę ?

modern
Początkujący
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 05 lis 2008, 21:17

autor: modern » 15 lut 2009, 11:57

Nie dało się z edytować wyzej postu więc tu napisze, że te 30-40 * dotyczy centymetrów. Podniesiona zostałw tylko ściana fundamentowa przez co Faktycznie podwyższyłem sobie teren ziemią którą nawiozłem o jakieś 15 cm,i w przyszłości chcę jeszcze połozyć kostkę brukową to chyba jakieć dodatkowe 10-15 cm . Czy w wypadku tak małych ingerencji w zmianę otoczenia i środowiska może domagać się żebym to ja za swoje pieniądze robił drenaze których robić nie chce bo nie widze takiej potrzeby ?

Awatar użytkownika
deggial
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 867
Rejestracja: 17 mar 2008, 14:24
Lokalizacja: okolice Wrocławia

autor: deggial » 16 lut 2009, 8:30

Rzeczy o których piszesz muszą wynikać z planu zagospodarowania z projektu budowlanego, a zakładam że skoro geodeta ci coś wymierzył to projekt i pozwolenie na budowę masz. Bo jeżeli nie to módl się żeby się sąsiadce nie chciało do nadzoru zadzwonić.

Jeżeli podniosłeś teren tylko o ok. 15 cm to niech sąsiadka nie wymyśla że nagle jej coś się dzieje. Pewnie nie podoba jej się że ktoś się buduje obok i szuka konfliktu, jeżeli papiery masz w porządku to ja po prostu zignoruj.

Jeszce jedna kwestia, rozumiem że stare budynki wyburzyłeś zgodnie z prawem ?

Pozdrawiam.

modern
Początkujący
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 05 lis 2008, 21:17

autor: modern » 08 mar 2009, 21:48

papiery mam OK,. Pozwolenia i całą resztę OK i wszystko Legalne . Czyli co .... mogę spać spokojnie i nie przejmować się sąsiadką ?

grzechoo1
Początkujący
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: 31 sty 2009, 15:03
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

autor: grzechoo1 » 31 mar 2009, 11:23

Witam,
Artykuł 29 Prawa Wodnego stanowi iż:
1. Właściciel gruntu, o ile przepisy ustawy nie stanowią inaczej, nie może:
1) zmieniać stanu wody na gruncie, a zwłaszcza kierunku odpływu znajdującej się na jego gruncie wody opadowej ani kierunku odpływu ze źródeł - ze szkodą dla gruntów sąsiednich,
2) odprowadzać wód oraz ścieków na grunty sąsiednie.

2. Na właścicielu gruntu ciąży obowiązek usunięcia przeszkód oraz zmian w odpływie wody, powstałych na jego gruncie wskutek przypadku lub działania osób trzecich, ze szkodą dla gruntów sąsiednich.

3. Jeżeli spowodowane przez właściciela gruntu zmiany stanu wody na gruncie szkodliwie wpływają na grunty sąsiednie, wójt, burmistrz lub prezydent miasta może, w drodze decyzji, nakazać właścicielowi gruntu przywrócenie stanu poprzedniego lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom.


Tak, więc jeżeli sąsiadka udowodni, że Twoja budowa zachwiała w jakiś sposób gospodarką wodną na jej terenie, może trochę namieszać.

--
pozdr., grzechoo1

Broda79
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 652
Rejestracja: 09 lip 2008, 7:51
Lokalizacja: Mikołów
Kontaktowanie:

autor: Broda79 » 23 kwie 2009, 8:29

Zgadzam się z przedmowca ale tylko w jednym przypadku. Jeżeli ingerencje w teren były robione samowolnie lub niezgodnie z projektem. Jeżeli jest tak jak na papierze to beknie za to ktoś inny...


Wróć do „Prawo budowlane”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości

Gotowe projekty domów