wedkarz231 pisze: CO MI GROZI JAK NIE WYKONAM TEJ INWENTARYZACJI
Nie wiem,co ci grozi.Myślę, że jak w sąsiednim wątku ktoś napisał: mandat, nakaz przywrócenia poprzedniego stanu, wykonanie projektów, uzyskanie zgód (?)
A moje ewentualne zgłoszenie do Inspektoratu Nadzoru Budowlanego(mojej sprawy-rzecz jasna) jak nazwiesz? Też- kablowaniem, polską rzeczywistością?
Bo ja mam właśnie taki problem.Sąsiad zrobił roboty na tzw. "krzywy...", a ja mam szkody. Wykonał praceł wbrew podstawowym zasadom budowlanym, a najmował "łańcuchowców", co zrobili "szybko i tanio" ;/
Nie twierdzę, ze ty TEŻ _tak_ robiłeś swoje prace. Ale- od zgłoszenia się zaczyna.Potem, otrzymuje się zgodę (bo np. prace drobne,nie ingerujące zanadto), albo trzeba mieć projekt na te większe prace.A wtedy są mniejsze szanse na poczynienie szkód.
Wymiana okien nalezy do takich prac, podlegajacych zgłoszeniu.
A polska rzeczywistość, to właśnie widok okien (zwłaszcza) w blokach. Gdzie okna każdego z mieszkań nie są podobne do okien w sąsiednim mieszkaniu.
Kakofonia!. A potem? narzekanie, że elewacje gryzą w oczy.
Ot,co.