Jaki gont papowy wybrać
Moderator: Redakcja e-dach.pl
- Andrzej Wilhelmi
- Superużytkownik

- Posty: 2154
- Rejestracja: 22 lis 2005, 22:08
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
-
Gość
Dekarz z 20 letnim doświadczeniem w montażu dachówki bitumicznej do dyspozycji.
W pierwszej kolejności polecam dachówki firmy IKO, dobrą jakość maja również gonty produkowane w Zduńskiej Woli. Odradzam dachowki z klejem na całym spodzie, wulkanizują się zbyt mocno, nie ma takiej potrzeby. Silne zgrzanie poważnie utrudnia ewentualny demontaż np. przerobki płaszczyzn dachu czy póżniejszy montaż okien połaciowych.
Gonty to nie kiecka, wiatr tego nie podnosi. chyba, że są nieprawidlowo montowane.
roofer 889 770 026
W pierwszej kolejności polecam dachówki firmy IKO, dobrą jakość maja również gonty produkowane w Zduńskiej Woli. Odradzam dachowki z klejem na całym spodzie, wulkanizują się zbyt mocno, nie ma takiej potrzeby. Silne zgrzanie poważnie utrudnia ewentualny demontaż np. przerobki płaszczyzn dachu czy póżniejszy montaż okien połaciowych.
Gonty to nie kiecka, wiatr tego nie podnosi. chyba, że są nieprawidlowo montowane.
roofer 889 770 026
- Andrzej Wilhelmi
- Superużytkownik

- Posty: 2154
- Rejestracja: 22 lis 2005, 22:08
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Trochę mnie dziwi opnia dekarza z 20 letnim dowiadczeniem! No włanie, że od dobrego połšczenia gontów pomiędzy sobš zależy trwałoć tego pokrycia! Z mojego dowiadczenia wynika, że przy słabym połšczeniu włanie wiatr podrywa poszczególne listki i je wyłamuje szczególnie zimš gdy gonty sztywniejš i sš mało elastyczne.Czy słyszał co kolega o siłach ssšcych, które podrywajš dachówki a co dopiero listki gontu? Mówienie tu o jakim demontarzu jest nieporozumieniem gont poprawnie zamontowany po ewentualnym demontażu nadaje się wyrzucenia. Odradzam gonty Orła, sš wštpliwej jakoci! Życzę rozsšdnego wyboru. Pozdrawiam.
Witam
Chociaż wiele razy opinie dekarza z 20 letnim stażem są kontrowersyjne tym razem się z nim zgadzam. Biorąc pod uwage kraj "pochodzenia " gontów czyli rynek amerykański bo chyba on jest najbardziej miarodajny, a klimat ma jak najbardziej zbliżony i do naszego i do skandynawskiego. Tam nikt nie produkuje gontów pokrytych klejem na całej powierzchni. IKO gont klejony na całej powierzchni produkuje tylko na rynek europejski Nie wszystkie gonty skandynawskie są też w całości pokryte klejem od spodu.Siła ssąca o której wspomina Pan Andrzej jest tak duża że potrafi zrywać całe dachy nie tylko pojedyńcze dachówki tak więc powierzchnia klejenia nie ma znaczenia. Natomiast popieram wybranie materiału renomowanego zachodniego producenta. Czyli kilka firm skandynawskich lub amerykański albo kanadyjski gont. Te produkowane na naszym rynku są może tańsze, ale nic za darmo ich jakośc jest krótko mówiąc wątpliwa. Pozdrawiam Piotr
Pozdrawiam Piotr
-
Gość
- Andrzej Wilhelmi
- Superużytkownik

- Posty: 2154
- Rejestracja: 22 lis 2005, 22:08
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Osobicie byłbym ostrożny w porównywaniu gontów amerykańskich, których na nasz rynek trafia niewiele a w przeszłoci trafiały wyłšcznie te najtańsze. Pragnę zauważyć, żę koszt pokrycia przeciętnego dachu w USA to jedna rednia pensja a u nas?! Tam po 10 latach bijš następny gont. IKO na potrzeby europejskie produkuje w Belgii i skoro uznała, że potrzeba więcej masy łšczšcej to pewno tak musi być! A wracajšc do sił ssšcych to mówiłem o wietrze podrywajšcym dachówki a nie o huraganach niszczšcych całe dachy. Proszę zauważyć, że firmy produkjšce dachówki zalecajš ich mocowanie na połaci a co dopiero got papowy. Będę więc obstawał przy swoim im większa powierzchnia łaczšca tym żywotnoć dachu dłuższa no i lepsza estetyka. Pozdrawiam.
-
roofer
Wiem co to takiego siły ssące, są one potężne, potrafią utrzymać w powietrzu największe samoloty transportowe z czołgami wewnątrz.
W roku 1992 pokryłem dach Muzeum Babiogorskiego w Zawoi dachówką bitumiczną (muzeum to nie wygląda mi jakoś na budę dla psa) . Ekstremalne polskie warunki pogodowe. Tych "niewierzących" poproszę o telefon do Muzeum, niech zapytają czy zerwana została jakaś połać dachowa w ciągu ostatnich 13 lat. Administracja powinna zgłosić jedną dachówkę na wentylacji kalenicowej. Natomiast w Krakowie z kościoła obok mojego domu dachówki ceramiczne fruwały i to nawet wchodziły na pułap powyżej kalenicy. Kościół w Prokocimiu Starym, też proszę sobie zadzwonić.
To prawda, że tornada zrywaja całe dachy i burzą domy i co jeszcze ciekawe, ten żywioł nie uznaje granic państwowych ani też nie odróżnia rodzajów pokryć dachowych i znaków firmowych producentów. Mówimy o jakiejś normie, prawda?, zakresie sytuacji uznawanych za normalne.
W roku 1992 pokryłem dach Muzeum Babiogorskiego w Zawoi dachówką bitumiczną (muzeum to nie wygląda mi jakoś na budę dla psa) . Ekstremalne polskie warunki pogodowe. Tych "niewierzących" poproszę o telefon do Muzeum, niech zapytają czy zerwana została jakaś połać dachowa w ciągu ostatnich 13 lat. Administracja powinna zgłosić jedną dachówkę na wentylacji kalenicowej. Natomiast w Krakowie z kościoła obok mojego domu dachówki ceramiczne fruwały i to nawet wchodziły na pułap powyżej kalenicy. Kościół w Prokocimiu Starym, też proszę sobie zadzwonić.
To prawda, że tornada zrywaja całe dachy i burzą domy i co jeszcze ciekawe, ten żywioł nie uznaje granic państwowych ani też nie odróżnia rodzajów pokryć dachowych i znaków firmowych producentów. Mówimy o jakiejś normie, prawda?, zakresie sytuacji uznawanych za normalne.
- Andrzej Wilhelmi
- Superużytkownik

- Posty: 2154
- Rejestracja: 22 lis 2005, 22:08
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Szanowny kolego dekarzu w swojej wypowiedzi nie kwestionowałem Twojego profesjonalizmu. Zdziwiło mnie tylko, że majšc tak duże dowiadczenie twierdzisz, iż elementy bitumiczne powodujšce łšczenie poszczegółnych listków nie majš większego znaczenia. Wszystkie firmy, z którymi się spotkałem twierdziły, że elementy łaczšce sš najistotniejsze, i że to ich wyroby majš największe i najlepiej rozmieszczone pola styku. Oglšdałem dachy, na których poodrywane były końcówki listków, rogi prostokštów powyginane były do góry a w łusce dolne krawędzie odgięte do góry. Te wady wiadczš dobitnie o nieodpowiednich polach styku. Nie mam wštpliwoci, że Twoje dachy sš wykonane perfekcyjnie i profesjonalnie. Pozdrawiam.
- Andrzej Wilhelmi
- Superużytkownik

- Posty: 2154
- Rejestracja: 22 lis 2005, 22:08
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Zależy to od wielu czynników. Najistotniejszym jest czy producent zaleca, jeżeli tak to sprawa bezdyskusyjna. Kąt nachylenia dachu jak poniżej 30 * radzę dać papę. Na deskowanie bez względu na kąt pochylenia połaci radzę dać papę. Są gonty, które mają dwukrotne a nawet trzykrotne przekrycie ale są i takie z jednokrotnym przekryciem np. Rocky firmy Katepal, pod który zdecydowanie podkład jest konieczny. Ozywiście najlepiej jest stosować papy systemowe i to w krótkich kawałkach w celu uniknięcia falowania. Zdecydowanie odradzam stosowanie jako podkładu papy izolacyjnej. Pozdrawiam.

