autor: Qdyś » 28 sty 2009, 23:02
Problem w tym, że większość leczy skutek, a nie przyczynę.
Często zmiana kotła na bardziej sprawny jest przyczyną chłodnego komina, w którym skrapla się dym wraz z różnymi związkami chemicznymi w nim zawartymi. Cegły zaczynają przemakać do wewnątrz pomieszczeń tworząc ciemne plamy.
Doraźnie można skuć, zagruntować odpowiednim środkiem, zatynkować zaprawą cementowo wapienną z dodatkiem wody szklanej (w żadnym wypadku zapr. gipsową!).
Można zabudować płytą GK (zieloną) podmalowując ję od wewnątrz folią w płynie lub jeśłi miejsca nie szkoda, wykonać zabudowę z konstrukcją stalową aby nie było bezpośredniego kontaktu z płytą. Odradzam kostrukcję drewnianą. Chyba, że łaty obłożymy kawałkami papy od wewnątrz.
(wytrzyma dłużej) płytę można obudować płytkami z klinkierki pamiętając o szczelnym zafugowniu szczególnie na spoinowaniu. To są wszystko sposoby doraźne. Po czasie gdzieś to wyjdzie. Za ile? tego nikt nie wie. Zależy od intensywności przenikania skroplonego kondensatu i szczelności spoin. Najważniejsze to montaż wkładu z rury kwasoodpornej bądź kamionki w zależności od stosowanego paliwa.
Są też rury owalne i prostokątne i nie ma komina, w którym nie dałobysie to wykonać.
Jeśli za mały komin, to stawiać nowy bądź poszerzac. Na jedno wychodzi. KOszt wkładu, to ok. 3000zł. Nieodzowne. Zatem kupując piec np na ekogroszek tzreba dodać cenę wkładu i zrobić to odrazu. Ja "czekałem" pięć lat na wykwity. Pewnie mógłbym zareagować wcześniej lecz poprzedni właściciel domu pomalował ściany latexem, a teraz w czasie remontu dowiedziałem się okrutnej prawdy. Wykwity dochodzą na piętrze do 50cm od podłogi, czyli 2metry od sufitu nad którym jest jeszcze ok 1,5m poddasza. Po zerwaniu farby, która schodziła jak skóra było zupełnie mokro. Śmierdzi w całym domu po odkryciu. Skułem tynk i coś musze z tym zrobić. Wkład mogę założyć po sezonie grzewczym. Zresztą to nieoczekiwany koszt, który nie jest mały.