Witam.
Jest to mój pierwszy post na tym forum, więc witam weszystkich.
Po przeczytaniu (chyba) wszystkiego o "wyciekach" z komina i pieca , postanowiłem podzielić się swoim problemem i poprosić o radę.
Eksploatuję kocioł miałowy "Pleszew" , wyposażony w sterownik o mocy 24kW. Komin "wewnętrzny" wykonany z ceramicznych wkładów kominowych 20/20cm.
Temperatura ustawiona na sterowniku to 60stopni -praktyczna 70-75stopni.
Moim głównym paliwem jest drzewo. Obojętnie czy 40 letnie suche z rozbiórki, czy 3-4 letnie jabłonkowe lub olszynowe, efekt ten sam cieknie mi z komina 1-2 litry dziennie.
Zainstalowałem ten piec gdyż w drugim budynku mam identyczny (18kW) i nie ma żadnych problemów pali drzewo bez względu na wilgotność . Temperatura jest ustawiona na 45 stopni, czyszczenie raz na miesiąc a wewnętrzne ściany wystarczy lekko przeciągnąć szczotką żeby były czyste- w tym większym trzeba "odkuwać".
Różnice jakie widzę w obu instalacjach to: piec(18kW) pracuje na starej instalacji w systemie otwartym , spaliny z pieca idą prosto do komina, a komin ma wymiary wewnętrzne 24/24cm.
Piec (24kW) podłączony jest do instalacji wykonanej z miedzi-układ zamknięty,komin 20/20cm, piec z kominem połączony jest kolanem 90stopni .
Można coś na to poradzić???
PS Palę drzewem gdyż mam go w ilościach wystarczających na oba budynki.
Pozdrawia. lt