Strop teriva ugiął się po zalaniu betonem

Stropy są jednym z najważniejszych elementów konstrukcyjnych, które oddzielają kondygnacje budynku. Jeżeli chcesz dowiedzieć się jak zbudować, wyciszyć i ocieplić strop koniecznie zapoznaj się z tym działem.

Moderator: Redakcja e-izolacje.pl

zenit_
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 21 gru 2008, 10:21
Strop teriva ugiął się po zalaniu betonem

autor: zenit_ » 21 gru 2008, 10:36

Witam,

Prosze o odpowiedź na moje pytania gdyż nie mogę spokojnie spać.
3 dni temu został zalany betonem (u mnie w nowo budowanym domu) wcześniej ułożony wg projektu strop TERIVA o grubości 25cm. Wylewka betonowa 4 cm.
Kilka godzin po zalaniu go betonem zauważy, że strpo się ugiął i teraz mam na suficie "fale" w największym miejscu 5 cm. Strop jest w dalszym cigu podparty stęplami drewnianymi.
Czy może jeszcze bardziej ugiąć się po rozszałowaniu?
Czy taki strop nie zagraża bezpieczeństwu?
Jak wyrównać sufit - nie chcę montowac płyt g-k?

Prosze o jakies rady.

Awatar użytkownika
marcinradom
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 953
Rejestracja: 04 cze 2006, 9:44
Lokalizacja: dach.radom.pl
Kontaktowanie:

autor: marcinradom » 21 gru 2008, 16:58

każdy strop po rozszalowaniu ugina się o pewną wartość, dlatego podczas szalowania/podpierania go stemplami należy to uwzględnić. jeśli ugięcie wynosi 5cm, a nie chcesz go wyrównać płytami g-k to chyba żaden tynkarz ci tego nie uratuje. przyznam, że jakoś nic racjonalnego mi do głowy nie przychodzi. jeśli to błąd wykonawcy stropu (źle podparty strop, brak podkładek w przypadku postawienia stempli na ziemi itp) można by go obciążyć kosztami skucia stropu razem z wieńcami (koniec świata) i kosztami ponownego wykonania stropu. jakie masz wymiary tego sufitu? może te 5 cm nie będzie aż tak widoczne?
pozdrawiam

zenit_
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 21 gru 2008, 10:21

autor: zenit_ » 21 gru 2008, 20:45

Strop jeszcze nie został rozszalowany dlatego boję sie żeby po rozszalowaniu jeszcze bardziej sie nie ugiął. pokój w którym opadł (salon) ma wymiary 4,50 x 8,00m.
Wykonawca wine ugięcia stropu wziął na siebie i zapewnil nież że wyrówna mi sufit w salonie. Zaproponował że będzie to przymocowana siatka rabitza (chyba tak to sie pisze) oraz że do tynku którym będzie to wyrównywał będzie dodane "mikrozbrojenie" w postaci malutkich drucików. Siatka i tynk zostanie założony na miejsca w których strop się nie ugiął i wyrównany na "0" z ugięciem. Póżniej zostanie położona instalacja elektryczna i położony już normalny tynk. Oczywiście całą tą operację robi na swój koszt. Nie znam się na tym i nie wiem czy to tak można zrobić. Czy tak opadnięty strop nie zagraża bezpieczeństu użytkowników - czyli mojej rodzinie?

Superbia
Aktywny
Aktywny
Posty: 115
Rejestracja: 24 kwie 2007, 7:07
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

autor: Superbia » 04 mar 2009, 10:07

Strop nie powinien aż tak się uginać podczas betonowania i wiązania. Belki stropowe powinny zostać oparte na legarach, a te na stemplach. Liczba legarów zależy od rozpiętości stropu - jedna podpora przy rozpiętości stropu do 3,80 m, dwie podpory przy rozpiętości od 4,00 m do 6,00 m.

W tym konkretnym przypadku belki powinny być układane w kierunku mniejszej rozpiętości, czyli na długości 480 cm. Legary powinny znajdować się około 150 cm od ścian, a odległość między nimi wyniosłaby około 180 cm.
Ugięcie nie powinno przekroczyć 1 cm.

Przyczyny większego ugięcia:
- zbyt szeroko rozstawione legary i za mało stempli,
- zbyt duże obciążenie podczas betonowania (zdaża się jeśli wykonawca wywali na środku stropu cały zasobnik betonu),
- źle przygotowana albo brak posadzki czy stabilnego podłoża stempli,
- zbyt mała ilość zbrojenia w belkach.

Najprawdopodobniejszy scenariusz jest taki, że wykonawca dał za mało stempli i być może źle rozmieścił legary. Podłoże stempli było zbyt słabe i poddało się podczas betonowania (albo stemple miały luzy, uginały się itp.). Niektóre podpory ugięły się, a inne nie, co w efekcie dało efekt "fali" na stropie.

Trochę czasu minęło od grudnia. Ciekawe jak rozwiązany został ten problem?

zenit_
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 21 gru 2008, 10:21

autor: zenit_ » 04 mar 2009, 10:41

Witam,

Po rozszałowaniu stropu nie wygląda on tak tragicznie jakby sie wydawało wcześniej.
W największym ugięciu ma niecałe 5cm różnicy i to właściwie tylko w jednym miejscu tak sie zrobiło.
Pozostaje mi już tylko zrobić sufit podwieszany. Wykonawca zobowiązał się zrobić ten sufit na swój koszt.
Kierownik budowy stwierdził, że to ugięcie nie zagraża bezpieczeństwu.

Co wy o tym myślicie?

Dzieki za odpowiedzi.

!student!

autor: !student! » 04 mar 2009, 12:06

Moim zdaniem strop w tym przypadku jest osłabiony w porównaniu do tych, gdzie ugięcie nie przekracza 1 cm. Jednak uważam, że jak mieszanka betonowa uzyskała pełną wytrzymałość, dobrze związała, a warstwa nadbetonu ma faktycznie grubość 4 cm i była sumiennie pielęgnowana (tym bardziej w grudniu), to taki strop nie stwarza żadnego zagrożenia.
Jeśli chodzi o sufity podwieszane to wiem, że do pustaków TERIVA trzeba zastosować specjalne dyble kotwowe w celu podwieszenia profili.
Pozdrawiam

Superbia
Aktywny
Aktywny
Posty: 115
Rejestracja: 24 kwie 2007, 7:07
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

autor: Superbia » 04 mar 2009, 13:57

Można iść na udry z wykonawcą bo są ku temu podstawy, ale czy trzeba to już zależy od Ciebie. Widać, że kierownik się stara naprawić swój błąd więc pewnie ma co nieco za uszami. :)

Jeżeli miałbym coś proponować to byłoby to próbne obciążenie stropu do wartości określonej w projekcie, a nie na pełną nośność. Podczas obciążenia należałoby sprawdzić czy strop się nie ugina nadmiernie i czy nie rysują się belki. Na budowie zawsze może się zdarzyć, że coś zostanie schrzanione ale najważniejsze to sprawdzić czy jest bezpiecznie.


Wróć do „Stropy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości

Gotowe projekty domów