Ułożenie płyt kartonowych na stelazu metalowym czy drewniany

autor: **olomanolo67** » 08 gru 2008, 18:15

Witam wszystkich i mam pytanie.Co jest najlepszym połozeniem na podaszu płyt gipsowo-kartonowych na stelazu metalowym, czy na stelazu drewnianym. Mam problem poniewaz jedni mowia ze na stelazu drewnianym płyty moga popekac, an a stelazu metalowym nie. Fachowiec ktory zakładal mi stelaz drewniany na podaszu powiedzial mi ze nie mam czego sie obawiac. Ze płyty mi nie popekaja. Za odpowiedz z gory serdecznie dziekuje i czekam na odpis. Pozdrawiam Krzysztof.

autor: **a1a2** » 12 gru 2008, 21:51

Od jakiegoś czasu wykonuję zabudowę poddasza na stelażu drewnianym i nie mam żadnych problemów z pekającymi płytami.Wszystko zależy tylko od dobrego montażu i suchych łat

autor: **oleba** » 15 gru 2008, 22:58

Jestem zupełnie innego zdanie , tylko stelarz metalowy, drewno pracuje i nie słyszałem o 100% sposobie na to zeby uchronić sie przed pracą łat.
Metalowy stelarz jest konstrukcją" samonosną" przytwierdzoną do krokwi i scian ale nie zalezną od pracującego w jakimś stopniu dachu , dobrze zrobiona konstrukcja stalowa w dużym stopniu zniweluje ruch konstrukcji dachowej , Generalni kilkoro mądrych ludzi dawno tamu opracowało ten system zanim wogóle w Polsce ktokolwiek o nim słyszał więc poco KOMBINOWAĆ I ZMIENIAĆ coś co jest sprawdzone od lat i wprowadzać poddasze robiona na GÓRALA.wszystko z drewna. i siekierką.. Poczytaj kolego jak zachowuje się ruszt drewniany a jak metalowy na serwisie Muratora i sam podejmij decyzje .. pamiętaj ze poddasza nie robi się co 2/3/ lata jak odnawianie mieszkania to decyzja na wiele lat a nie jednokrotnie na całe żeycie..

autor: **deggial** » 16 gru 2008, 10:37

Co prawda uważam ze murator nie jest wyrocznią i jest w nim wiele bzdur a większość artykułów jest tendencyjna ze względu na sponsoring ale zgadzam się z przedmówcą co do wykonania stelażu. Stelaż drewniany to można sobie zrobić pod boazerię ale nie pod płyty gk i to jeszcze na poddaszu - argumenty - patrz wyżej.

Uzupełnienie do oleby - dach pracuje nawet nie w jakimś stopniu ale w bardzo poważnym przede wszystkim ze względu na zmiany temp jakim jest poddawany.

Pozdrawiam.

autor: **a1a2** » 16 gru 2008, 22:23

Trafnie określiłeś to oleba - "dobrze zrobiona konstrukcja" -zawsze daje dobre rezultaty, ja wykonuję poddasza tylko na konstrukcji drewnianej, takich mam klientów. Wykonuję nawet konstrukcję ścian pod płytę gipsową z drewna - ludzie mają takie kaprysy.Takich poddaszy robię w roku okoo 60 i tak już od 5 lat, i nie mam żadnych próblem, więc nie widzę powodu rezygnowania z konstrukcji drewnianej.
A co do GÓRALI i siekierki to raczej bym z nich nie żartował, bo to co ONI potrafią zrobić z drewnem maoło kto potrafi.I nie jedna góralska chata wytrzyma więcej niż cegiełkowy domek.

autor: **REGIPSY_KRAKÓW** » 21 gru 2008, 23:44

Stelaż Drewniany to juz HISTORIA.... to rozwiązanie było stosowane dawno temu w Stanach Zjednoczonych oraz UK... Teraz obecnie sie od tego odchodzi. Stosujemy, więc profesjonalny stelaż aluminiowy z profilów C60, U30, V, Esów itd.

autor: **mucomor** » 03 sty 2009, 18:46

no tak , co do c60 na poddaszy to bym sie nie upieral .

Nie bede tutaj ani popieral ani zaprzaczal zadnych systemow poniewaz zarowno w stelarzu stalowym i drewnianym mozna popelnic bledy , ktore spowodja pekniecia.

Pracowalem na jednym i na drugim , mam wiec doswiadczenie. Prawda jest , ze w stelazu stalowym pracuje sie szybciej i po to on zostal stworzony. Nie oznacza to jednak . ze drewniany jest BEE. Zareczam , ze sprawny fachowiec poradzi sobie z nim rownie szybko i solidnie , o ile nie pojdzie na skroty.
Zeczywiscie problem moze stanowic material ale nie jest do przeskoczenia.
Proponuje wiec zapoznac sie ze sposobem montazu stelarza drewnianego i jezeli bedzie OK kontynuowac prace.

Pozdrawiam KR

autor: **19710128** » 17 lut 2010, 19:48

Witam.
Doradźcie coś dobrzy ludzie.
Jestem na etapie wykańczania poddasza. Chcę położyć boazerię. To pewne.
Mam położoną wełnę między krokwiami na skosach od murłaty do samego szczytu.
Planuję 30 cm ocieplenia 15 już jest. Na stropie będzie między i nad jętkami więc stelaż chcę przykręcić jak najwyżej najlepiej do samych jętek. Natomiast na skosach muszę opuścić stelaż 15cm od krokwi. moje pytanie z czego najlepiej zrobić stelaż pod boazerię?? Drewniany czy metalowy?? W związku z dużą odległością na skosach od krokwi czy potrzebny jest stelaż krzyżowy??
Z góry dzięki za wszelkie informacje.
Pozdro
kg

autor: **mucomor** » 17 lut 2010, 20:19

Ja robię to tak. Tnę płytę osb 25mm na listwy ok 10cm szerokie i montuję wzdłuż krokwi poprzez kawałki wycięte również z osb na dystans o jaki chcę pogrubić. W twoim przypadku przerwa pomiędz krokwiami a listwami będzie około 5cm co plus 10cm (szerokość listwy) da nam łącznie 15cm. Potem uzupełniam wełną a następnie za pomocą uchytów poddaszowych montuję profil sufitowy w odstępach ok 50cm max. Motując te profile jednocześnie płaszczyznuję powierzchnię. Następnie idzie folia paroizolacyjna mocowana do profilu stalowego za pomocą taśmy dwustronnej (punktowo).
Tutaj zalecam podwójną płytę gk.

Do boazerii natomiast wystarczy , że w momencie montażu listew z osb wupłaszczyznujesz je i ułożysz wpoprzek łaty drewniane (przy 30cm wełny będzie spore parcie w dół i łaty ją utrzymają - nie łódz się , że sznurki wytrzymają) i to wystarczy do zamocowania boazerii . Niestety jeżeli będziesz chciał ułożyć boazerię poziomo musisz dołożyć listwy montażowe w przeciwnym kierunku. ( nie zapomnioj o paroizolacji ).

Powodzenia - KR

autor: **19710128** » 17 lut 2010, 20:48

mucomor pisze:Ja robię to tak. Tnę płytę osb 25mm na listwy ok 10cm szerokie i montuję wzdłuż krokwi poprzez kawałki wycięte również z osb na dystans o jaki chcę pogrubić. W twoim przypadku przerwa pomiędz krokwiami a listwami będzie około 5cm co plus 10cm (szerokość listwy) da nam łącznie 15cm. Potem uzupełniam wełną a następnie za pomocą uchytów poddaszowych montuję profil sufitowy w odstępach ok 50cm max. Motując te profile jednocześnie płaszczyznuję powierzchnię. Następnie idzie folia paroizolacyjna mocowana do profilu stalowego za pomocą taśmy dwustronnej (punktowo).
Tutaj zalecam podwójną płytę gk.

Do boazerii natomiast wystarczy , że w momencie montażu listew z osb wupłaszczyznujesz je i ułożysz wpoprzek łaty drewniane (przy 30cm wełny będzie spore parcie w dół i łaty ją utrzymają - nie łódz się , że sznurki wytrzymają) i to wystarczy do zamocowania boazerii . Niestety jeżeli będziesz chciał ułożyć boazerię poziomo musisz dołożyć listwy montażowe w przeciwnym kierunku. ( nie zapomnioj o paroizolacji ).

Powodzenia - KR

Dzięki.
Może najpierw sufit. Łaty prostopadle do jętek. Ale jak mocować łaty do jętek? Kręcić wkrętami czy na uchwytach np ES? Wydaje mi się, że kręcąc na wkrętach sztywno łączę ruszt z więźbą dachową co przy odkształceniach więźby powodować będzie pracę rusztu. Uchwyty tych naprężeń nie powinny przenieść na ruszt bo same będą pracować. Czy myślę słusznie?? :shock:

Z drugiej strony do kręconego wkrętami rusztu łatwiej przybić boazerię gwoździkami.
Może zamiast uchwytów ES coś innego? Na ścianach nie daję żadnego mocowania rusztu jak pod stelaż stalowy profile przyścienne.
pozdro
kg

autor: **19710128** » 19 lut 2010, 9:08

witam
chcę położyć na poddaszu deskę 20mm lub 14mm wykonana jak boazeria lepsza grubsza??
co do rusztu to drewniany łaty 40 x 50 tylko czy dawać prostopadle wzmocnienia(ruszt krzyżwy zapobiegł by może w więkrzym stopniu ewentualnym odkształceniom choć przy desce 20mm niewiem czy ma to sens) ??
pozdro
kg :shock:

autor: **kapsel14** » 19 gru 2010, 20:41

drewniany ruszt co za koszmar rigips lub knauf niemcy wszyscy sie popłakali i musieli stosowac tapety na płyty tak zwana raufaze

autor: **kapsel14** » 26 sty 2011, 16:30

szkielet to troche zacofany z drewnianymi listewkami www.profiltech.com.pl

autor: **GipsKarton** » 03 lut 2011, 12:40

Okładzina im cieńsza listwa boazeryjna tym lżejsza konstrukcja.
Szkielet pod g/k nie jest zacofany a czasami konieczny.
Problem to właściwej jakości materiał. Nie da się ukryć, że droższy od konstrukcji stalowej przez koszt łat i potrzebne materiały dodatkowe.

autor: **kapsel14** » 03 lut 2011, 15:52

Drewno kochany materiał ale nie do płyt, listewki te cienkie dostaną pare wkrętów w osi i pękają, różnica temperatury sie wyginają,te grube bardziej,dzis to drewno nic nie warte pozbawione wszystkiego nie jak 50 lat temu.Dzis las jutro tartak , 3dni i suche ,tydzien i na budowe,jak suche to najczęsciej krzywe.Klejone OK.Zielona farbka to dla naiwnych dobra .i tak po krótce można to skomentować a ze ludzie sie nauczyli na listewkach bo musieli profili nie było.