Strop drewniany - wytrzymalosc

Witam,
Chcialbym wykonac strop drewniany w garazu - taki stryszek na jakies graty typu opony, itp.

Garaz ma 8,5mx6,5m z czego dluzszy bok jest przedzielony scianka dzialowa ktora dzieli garaz na czesc "garazowa" 6x6m oraz czesc gospodarcza 6x2,2m.
Sciany nosne wykonane z BK 24cm (na tym wieniec + murlata 14x14), natomiast scianka dzialowa z BK 12. Scianka dzialowa ma 6m, jest oparta na wylewce z benonu B15 o grubosci 20cm. Dodatkowo w srodku scianki jest przejscie o szerokosci 130cm i wysokosci 210cm. W tej chwili scianka dzialowa nie ma zadnego nadproza nad przejsciem - jedynie skromny" wienczyk" o grubosci ok. 3cm gdzie ulozone sa 3 prety "12" (na plasko) laczace sie z glownym wiencem.

Konstrukcja stropu mialaby wygladac nastepujaco:
Podciag z klejonej belki 16x32cm o dlugosci 6m bylby podwieszony na wieszaku (bucie) z jednej strony do sciany nosnej a z drugiej do scianki dzialowej. Poniewaz podciag bedzie po srodku garazu (rownlolegle do dluzszego boku) to miejsce oparcia po stronie scianki dzialowej wypada dokladnie po srodku tego przejscia pomiedzy scianka dzialowa.

W poprzek czyli rownolegle do krotszego boku garazu beda co 50-60cm deski 4x16x610cm - konce oprarte na wiencu natomiast w srodku na podciagu. Na to pojdzie plyta OSB 2,2cm a od spodu plyta GK. W tej malej czesci gospodarczej (6x2,2m) nie bedzie juz podciagu a deski (4x16x230cm) beda ulozone odwrtonie do tamtych czyli rownolegle do podciagu.

I teraz pytanie czy ta scianka dzialowa z BK o grubosci 12cm jest w stanie utrzymac taka konstrukcje czy trzeba to zrobic inaczej?

Moj projektant powiedzial zeby strop zrobic z deski 3,2x16x610 i odstepy co 90cm bez zadnego podciagu i ze mozna bedzie obciazac jakies 200kg/m2), ale rozmawialem z paroma "fachowcami" i powiedzieli ze taka konstukcja ugnie sie pod wlasnym ciezarem.

Myslalem ew. ze przy robieniu "porzadnego" nadproza w tej sciance dzialowej, skuc po bokach troche tego BK i wylac slupki (np. 40x40cm) i polaczyc z nadprozem, tylko w tej sytuacji nie wiem czy wylewka nie peknie bo robic teraz fundament pod te slupki to raczej niewykonalne.

P.S. Jesli chodzi o opcje zrobienia dluzszego podciagu od sciany nosnej do sciany nosnej czyli ok. 8,1m to odpada.

Z gory dziekuje za wszelkie odpowiedzi,
Pozdrawiam!

Jeśli krokwie na garażu są niezabudowane to mógłbyś ze swoim projektantem rozważyć możliwość ułożenia belek 4x16x610 w rozstawie krokwi i podwieszenie tych pasów do krokwi w odstępie około metra od murłaty za pomocą pionowych desek np. 3.2x16. W pobliżu murłat wysokość Twego stryszku będzie i tak nieodpowiednia dla wygodnego użytkowania, więc można by było zrobić taką konstrukcję.

Dodaje link do obrazka z rzutem z gory jakby to mialo wygladac.
.fotosik.pl/pokaz_obrazek/07ab9e40a3b76e32.html[/url]

Jesli chodzi o rozwiazanie z podczepieniem stropu do krowki to odpada

dodaj zdjęcie do galerii na forum ...

Witam,

Osobiście polecałbym zastosowanie konstrukcji belek łącznie z krokwiami w postaci gotowych kratownic. To najtańsze rozwiązanie bo załatwia strop i dach. Są firmy, które zrobią co trzeba i tylko pozostaje montaż gotowych kratownic. Stryszek nie będzie wtedy jednak zbyt użytkowy.

A jeśli nie to należy zastosować belki dwuteowe wykonane z płyt OSB np. ekoenergia.polska-droga.pl/content/view/222/84/. Takie belki spokojnie zniosą rozpiętość 6,5m i odpada problem podciągu.

Odradzam rozwiązanie z deskami - ugną się i jeśli nawet wytrzymają obciążenie to popęka poszycie z płyt gk.

Co do podciągu to też odradzam - trudno będzie taką belkę kupić; zamontować też nie prosto bo trochę waży; wieszaki muszą być odpowiednie a takie są drogie. Można zastosować stalowy dwuteownik pomiędzy scianami nośnymi ale to trochę kosztuje. Najtańsze rozwiązanie to podciąg betonowy ... a co do problemu z działówką to podciąg nie musi przecież być w środku - wystarczy ze zmniejszy rozpiętość do 4m.

rpoz