Witam
Obserwację poczyniłem nienową, że chociaż palę w piecu, to w chałupie śladu po tym nie widzę. To pewnie będzie suma wielu czynników, ale tutaj chciałbym spytać ogólnie, czy jest sens izolować rury CO w piwnicy? Z tego, co pobieżnie poczytałem, cel by to miało, jeśli rury przechodzą przez pomieszczenia nieogrzewane, gdzie jest < 15st. Mówię tu o rurach w piwnicy, choć to w zasadzie jest najniższa kondygnacja, nad gruntem, nie mieszkalna ale te 15st. raczej się tam utrzymuje. Ogrzewane niby te miejsca nie są, jedynie w jednym jest mały grzejnik. A rury nijak nie zaizolowane.
Chociaż wątpliwości mam, czy to wykonalne w ogóle. Instalacja z lat 80., jacyś partacze robili albo takie czasy, bo rury biegną blisko siebie, miejscami stykają się ze sobą lub ze ścianami...
Tak więc czy izolacja takich rur biegnących taką piwnicą da jakieś efekty, na tyle by warto było się w to bawić?
pzdr
Juzef