Witam.
Piszę, gdyż mam problem z ogrzewaniem podłogowym.
W domu jest instalacja CO z piecem na paliwo stałe z jedna pompą obiegową, układ otwarty.
Ostatnio zostało do tej instalacji podłączone ogrzewanie podłogowe w kuchni. Sposób podłączenia na poniższym zdjęciu.
Opis do zdjęcia:
1 - zasilanie
2 - powrót
3 - termostatyczny zawór mieszający ESBE VTA322 35-60
Problem jest taki, że po nastawieniu na tym zaworze temperatury ok. 45 ogrzewanie podłogowe działa tylko do momentu kiedy temperatura wody w układzie CO nie przekroczy tych 45 stopni później jakby przepływ wody w rurkach podłogówki ustaje wraz ze wzrostem temperatury. Kiedy piec wygasa i temperatura ponownie spada w okolice 45-50 ogrzewanie znowu zaczyna grzać.
Na co dzień w piecu pali się w przedziale 60-70 stopni.
I tutaj pytanie czy po zamontowaniu pompki do układu podłogówki ten problem zostanie rozwiązany.
Według mnie problemem jest to, że po przekroczeniu temperatury ustawionej na zaworze termostatycznym zawór ten zaczyna mieszać wodę z zasilania z woda z powrotu z podłogówki i zostaje zaburzone krążenie tej wody. Czy mam rację ??
I drugie pytanie dotyczące trochę innej sprawy, a mianowicie grzejników.
Na ostatnich poziomach w budynku grzejniki grzeją w połowie, mniej więcej tak jak na zdjęciu:
Opis do zdjęcia:
1 - grzejnik jest gorący (temp 70?)
2 - grzejnik jest mocno ciepły, ale mniej więcej sądzę, że jakieś 15 stopni chłodniejszy niż w punkcie 1 (temp 55-60?)
3 - grzejnik jest ledwo letni (temp ok. 35-40?)
Na niższych kondygnacjach wszystkie grzejniki grzeją na całej swojej powierzchni z podobna temperaturą (70?)
Problem z połowicznym grzaniem występuje w 4 grzejnikach znajdujących się na najwyższym piętrze.
Co może być tego przyczyną ?? Grzejniki były kilkakrotnie odpowietrzane i bez skutku.
Czy może to wina pompy ?? Jest za słaba, w tej chwili ustawiona na 3 bieg. Pompa to LFP 25POr40A: 3 bieg czyli 75W
Co zrobić, aby te grzejniki na najwyższych piętrach zaczęły grzać poprawnie na całej swej powierzchni.
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi.
Pozdrawiam