FUNDAMENT PORADY

Fundament może być wykonany z różnych materiałów, a jego poprawne wykonanie jest podstawą budowy domu. Jeżeli jeszcze nie wiesz jakiego materiału użyć do budowy swojego domu to w tym dziale z pewnością poznasz zalety i wady różnych materiałów i rodzajów fundamentów.

Moderator: Redakcja e-izolacje.pl

JATEK
Początkujący
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: 03 cze 2008, 21:49
Lokalizacja: Gdańsk
FUNDAMENT PORADY

autor: JATEK » 07 lis 2008, 23:19

Witam wszystkich!
Jestem nowy na forum i dopiero, co rozpocząłem budowę domu jednorodzinnego parterowego z użytkowym poddaszem, niepodpiwniczonego na użytek własny. Budowa odbywa się systemem gospodarczym, więc zrobić dobrze i w miarę możliwości jak najtaniej.
Powtarzam temat już wałkowany (mam nadzieję, że wybaczycie), ponieważ na tyle ile ich tu jest każdy dotyczy innej sytuacji i z tego, co zauważyłem każdy przypadek rozpatruje się z osobna na podstawie wiadomości.
Warunki gruntowe nie za ciekawe, ponieważ glina, glina i jeszcze raz glina. Ponieważ tak to wygląda zacząłem od profesjonalnych badań geotechnicznych, które określają jasno sączenie się wody gruntowej 0,9m i glina miękkoplastyczna nie zdolna przenieść obciążenia od ścian, granica przemarzania 1m.
W zaleceniach wymienić grunt do 2m i zagęścić do 0,5. Więc wykonałem wykop od 2m do 2,5m i uzupełniłem go pospółką do 1,2m tak, więc miejscami jest 0,8m a czasem 1,3m pospółki oczywiście zagęszczonej (po wszystkim geotechnik zrobił pomiar zagęszczenia).
Ławy wylewane w szalunku zbrojone prętami 16 i strzemiona 12 co 25cm stal żebrowana jedna i druga beton B20 jeszcze w szalunku wibrowany ręcznym wibratorem. Wysokość ław 30cm szerokości od 55cm do 95cm, ściany wyszły równiutkie jak od zegarmistrza. Teraz na to idzie ściana fundamentowa z bloczków betonowych B15.
Moje pytania będą dotyczyły izolacji wszelkiego typu na tym etapie budowy.
Mianowicie jako izolacja przeciwwilgociowa pozioma, ławy zostały posmarowane obficie podwójną warstwą dysperbitu i ułożona pod bloczkami folia z polietylenu szer. 36,5cm specjalna do izolacji poziomej. W projekcie podwójna papa na lepiku, ale się nasłuchałem i naczytałem, że to rozwiązanie wadliwe nietrwałe po paru latach pęka itd..
Jako izolację przeciwwilgociową pionową (dopiero w planach) też chcę posmarować dwa razy dysperbitem od wewnątrz i z zewnątrz. Na to miała przyjść izolacja termiczna z zewnątrz i na nią hydroizolacja (z początku folia kubełkowa, ale już nie), na koniec ma być zrobiony drenaż 100 obsypany kruszywem i żwirem owinięty włókniną. Co do folii kubełkowej to proszę mnie do niej nie przekonywać bo z życia wiem że wody nie wpuści ale i też nie wypuści. Na rynku brak odpowiednich akcesoriów do wykańczania takiej izolacji, więc woda się wedrze takie ma właściwości penetrujące. Już nie raz odkopywali fundamenty, bo woda się dostała pomiędzy fundament a folię i zaczęły ściany gnić tak więc to rozwiązanie odpada. Proszę również mnie nie odsyłać do projektów, które zazwyczaj nie są kompletne a robią je osoby, które nigdy nie były na budowie tylko wzory znają. Nie raz spotkałem się z interwencją kierownika a nawet majstra, który podważył zdanie architekta i ten zmienił zdanie, bo praktyka często różni się od teorii. Tak samo proszę nie nakłaniać mnie do konsultacji z kierownikiem, bo jak w większości budów gospodarczych taki tylko widnieje na tablicy z wiadomych ekonomicznych powodów.

Chciałbym abyście mi pomogli odpowiedzieć na następujące pytania:
1. Czy macie jakieś zastrzeżenia, co do przeprowadzonych już przeze mnie prac?
2. Co jako izolację termiczną (słyszałem o różnego typu styropianach, jaki by był najlepszy może jakiś wodoodporny).?
3. Jaka na to hydroizolacja (jakaś masa do szpachlowania czy co)?
4. Jak wykonać prawidłowo drenaż (jaki spadek i czy jednym kawałkiem opasać dom na wysokości ławy i sprowadzić do jednego punktu np. studzienki)?
5. I czy izolacja pozioma jest wystarczająca?

Z góry dziękuję za pomoc.
:wink:

jochwaw
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 728
Rejestracja: 03 wrz 2008, 9:11
Lokalizacja: Warszawa

autor: jochwaw » 08 lis 2008, 2:19

JATEK pisze: Nie raz spotkałem się z interwencją kierownika a nawet majstra, który podważył zdanie architekta i ten zmienił zdanie, bo praktyka często różni się od teorii. Tak samo proszę nie nakłaniać mnie do konsultacji z kierownikiem, bo jak w większości budów gospodarczych taki tylko widnieje na tablicy z wiadomych ekonomicznych powodów.
:wink:


Nie mogę zrozumieć i zaakceptować takiego podejścia do nadzoru wbrew pozorom trudnego zagadnienia jakim jest budowa.
Nie widzisz jaką tu przedstawiłeś sprzeczność????!!!!

Oszczędzając na kontaktach i konsultacjach z Kier.Bud ponosisz pełną odpowiedzialność za koszty usterek napraw i wad w Twoim budynku wygenerowanych przez:
1) braki wiedzy technicznej i brak doświadczenia prowadzenia budowy
2) brak merytorycznej oceny umiejętności ekip które będą u Ciebie działać
3) brak wpływu na ich swawole i "widzimisie" tych ekip.



Podam przykład niepojętego relatywizmu i krótkowzroczności Szanownych Inwestorów:.

Kupujesz samochód średniej klasy za 70-90 tys zł na wybór modelu poświęcasz ogromną ilość czasu analizując to czy tamto, wkońcu w obawie przed zdarzeniami losowymi i złodziejstwem kupujesz na swoje błyszczące cacko ubezpieczenie warte średnio 2500-6000 tys zł (AC-OC)
czyli ponosisz koszt średnio 4 % wartości pojazdu na ubezpieczenie się od ryzyk i zdarzeń losowych

a teraz

Inwestując w dom wart 250-300 tys zł poświęcasz najwięcej czasu na jego estetykę (architekturę) niż na przygotowanie dokumentacyjne i prawidłowość techniczną przyjętych rozwiązań, nierzadko nie dokonując analizy kosztów rozwiązań danego projektu.
Inwestujesz z nakazu ustawowego w kierownika budowy odpalając mu wyłącznie 1500-2000 zł za numerek uprawnień na tablicy budowy rezygnując z kosztu konsultacji i wizyt.
czyli ponosisz koszt średnio mniej jak 1 % wartości budynku na ubezpieczenie się od ryzyk i zdarzeń losowych związanych z błędami wykonawczymi ekip i "doradców" oraz od szalonych rozwiązań projektowych których poprawności nie zweryfikowałeś zanim wbiłeś pierwszą łopate.

I teraz mając AC-OC oraz gwarancję na auto masz generalnie szansę na pokrycie kosztu większości usterek i zdarzeń losowych bez uszczerbku dla domowego budżetu.
W przypadku budynku wszystkie naprawy błędów i usterei zamieniają się w dziesiątki tysięcy złotych bez możliwości rekompensaty ze strony ubezpieczyciela rujnując tym samym domowy budżet.

Czy znacznie ryzykując i wydając znacznie więcej na budowę niż na zakup samochodu domu stajecie się mniej....odpowiedzialni???
Coś tu jest nie tak w rozumowaniu!!!!!
Właśnie po to są Kierownicy Budów aby was zabezpieczyć przed tymi problemami i w WASZYM interesie jest zainwestować w nich po to aby nie sprzedawać swojego długo upatrywanego cacka na czterech kołach bo potrzebne są pieniądze na kapitalny remont WASZEGO domu po paru latach eksploatacji.


Wybacz ale stawiając tak sprawę musiałem napisać taki surowy post.
Może TY lub INNI forumowicze dzięki temu poczują wagę tego problemu.

Ad twoich zapytań
ad 1.generalnie ok tyle,że:
- w zasadzie to ja bym dał od zewnątrz wygładził trochę mur klejem i dał papę termozgrzewalną na to izolacje termiczną
- pryzma żwirowa min 60 cm owinięta geowłókniną a na to kruszywo typu pospółka (ale nie zaszkodzi wymieszać że żwirem) i do poziomu gruntu.Między gliną a kolumną drenarską (tą pospółą) daj też geowłókninę.Rura drenarską polecam "w kokosie" właśnie na zamulanie się od gliny

ad.2 jeżeli papa czy inna hydroizolacja to na to tylko stosować styropian typu XPS (wodoodporny) na to wyprawa klejowa na siatce i dopiero na to hydroizolację.

ad.3 od groma jest tych mas różnych firm ważne aby nie rozpuszczał styropianu.może to być produkt firm DEITERMANN,Schomburg,czy polski Izolbet itp zadzwoń do nich i dobierz sobie preparat.W twoim gruncie nie warto oszczędzać na izolacji.

ad.4 napisałem w pkt.1 jedna linia tes nie nalepsza lepiej dwie - obejmujące dom po bokach ze studzienką rewizyjną na złączu.Odpływ może wyć dojednej studzienki odpowiednio głebokiej (zamulanie) i pomyśl co dalej z tą wodą. Spadki 1,5-2,5%

ad.5 nie ufam tym foliom zdecydowanie dałbym 2 x papę termozgrzewalną (łącznie ma 0,8-1 cm) a folijka ? Obecne produkowane papy są 20 razy lepsze od tych z lat 80-tych.

i forum byłoby niepotrzebne bo to też mółby Ci powiedzieć Twój Kierownik Budowy.

JATEK
Początkujący
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: 03 cze 2008, 21:49
Lokalizacja: Gdańsk

autor: JATEK » 09 lis 2008, 15:12

Jochwaw twoja pierwsza część postu nie jest wcale taka surowa tylko śmiem twierdzić, że jesteś kierownikiem i dlatego tak siebie jak i ich bronisz. Z twojego przykładu przynajmniej ja to tak odbieram trzeba brać kierownika i się już niczym nie martwić, bo jak co, to i tak on odpowiada za wszystko??? Niestety ja uważam, że kogo na tej budowie bym nie miał i tak ja za wszystko odpowiadam i ponoszę odpowiedzialność, dlatego lepiej czuwać nad wszystkim samemu. Kierownik jak kierownik skąd mam wiedzieć, że jest dobry i nie ściemnia że się zna, wszystko wyjdzie w praniu a jak spie.... to co, jaka odpowiedzialność??? Do sądu mam go podać, zwolnić??? W sądzie 5 albo 10 lat nerwy, nerwy i nic. Takie mamy prawo a kary są śmieszne w każdej dziedzinie nie adekwatne do wyrządzonych szkód i dlatego jest jak jest w naszym kraju.
Co do twoich czerwonych zarzutów to myślę tylko czubek mógłby rozpocząć budowę bez potrzebnej wiedzy. Co do mnie to mam oparcie w ojcu który ma ponad 40 letnią praktykę podpartą szkołami oraz dyplomami i papierami mistrzowskimi. Zawsze był i jest na budowach kiedyś mniejszych teraz tylko wielkie inwestycje majstrem, do którego wszyscy przychodzą po porady to tak na marginesie. Co do ekip są weryfikowane i cały czas pod nadzorem jak coś nie tak to do widzenia bez wynagrodzenia. Poza tym ekipy robią tylko roboty murowe ściany fundamentu i parteru całą resztę robię sam (w galerii zamieściłem fotkę ław, myślę że jak na moje pierwsze to chyba nieźle szczególnie że ekipy z pobliskich budów się schodzą i je podziwiają).

Dziękuję za odpowiedzi na moje pytania, co do papy na izolację pionową to odpada po prostu za duża wilgotność i jej nie przykleję. Też myślałem nad styropianem, ale doradzają jeszcze polistyren ekstradowany, co lepsze? Na to tak, siatka i zaprawa mrozoodporna i hydroizolacja tak jak pisałeś tylko czy jest jakaś lepsza jakiś konkretny przykład czy wszystkie tych firm są ok. co wymieniłeś? Co do poziomej to już jest folia która praktycznie jest niezniszczalna a co do papy do tego termozgrzewalnej jak przyjmie obciążenie od muru to tak ją zgniecie i wydusi ciężar jak by jej nie było. Pytanko jeszcze, co do drenarki piszesz żeby w kokosie żeby nie muliło a potem głęboka studnia, bo zamuli nie zrozumiałem tego do końca.

A forum jest potrzebne, bo to nie moje jedyne źródło informacji, które czerpię z książek, czasopism, znajomych w trakcie i po budowie, znajomych inż. i posiadających firmy budowlane i najważniejsze od mojego taty. Kto pyta nie błądzi zawsze lepiej popytać kilku osób i zweryfikować sobie dane. I na marginesie nie znam nikogo i nigdy się nie spotkałem żeby ktoś przy budowie domku jednorodzinnego miał kierownika z prawdziwego zdarzenia.

Panie T. Brzęczkowski tak jak Pan zauważył i na to wygląda, że ja chcę ocieplić grunt, bo nie inaczej, ale tak w całej Polsce projektują i nie spotkałem się żeby było inaczej, czyli muszą mieć ku temu jakieś podstawy. Na mój chłopski rozum to jak ten grunt za ścianą ogrzeje to będę miał cieplejszą podłogę, przez którą ucieknie mniej ciepła a jak mniej ciepła ucieknie to i mniejsze opłaty za ogrzewanie tak ja to widzę taka moja definicja. Dla zwiększenia ciepła to jeszcze jedna warstwa styropianu będzie od środka. Co do pliku PDF niestety jest napisany w niezrozumiałym dla mnie języku a obrazki takie mam w gazetach np. Murator. Co do samej folii piękna ale tak jak już pisałem te listewki wykończeniowe itd. mnie nie przekonują.

jochwaw
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 728
Rejestracja: 03 wrz 2008, 9:11
Lokalizacja: Warszawa

autor: jochwaw » 09 lis 2008, 21:37

Oczywiście,że byłem kierownikiem niejednej budowy.Lecz nie zrozumiałeś mojej intencji.Ja się nie bronie - bo nie muszę.Pokazuje tylko że 90% błędów można uniknąć jeśli czynnie bierze udział kierownik budowy a nie kiedy jest figurantem na tablicy.
Wówczas tych pytań na forum byłoby znacznie mniej.
Brzydko się wypowiadasz o Inwestorach -
tylko czubek mógłby rozpocząć budowę bez potrzebnej wiedzy

Zastanów się.To powiem Ci tak - idąc do lekarza nie musisz skończyć choćby roku medycyny,lub wsiadając do samolotu nie musisz ukończyć nauki pilotażu choćby na szybowcu.Prawda???Bo lekarz,pilot i inżynier to są zawody zaufania publicznego.
A odpowiedzialność pilota czy inżyniera jest znacznie większa od lekarza bo nie za jednego człowieka,tylko za setki lub tysiące naraz!!!
Każdy budujący chciałby mieć takiego tatę majstra.Wkońcu ojciec to ojciec.Ja też kiedyś będąc świeżo upieczonym inżynierem uczyłem się od majstrów praktyki budowlanej.
I nie neguje do dziś ich praktycznej wiedzy chyba że rozmija się z dobrze rozumianą sztuką budowlaną bądź ekonomiką budowy

Tylko nie rozumiem czemu tu na forum zadajesz takie proste pytania jak dla wytrawnego majstra budowlanego? No bo chyba ojcu ufasz.Co nie?[/quote]

JATEK
Początkujący
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: 03 cze 2008, 21:49
Lokalizacja: Gdańsk

autor: JATEK » 09 lis 2008, 23:44

Tak jak napisałem chłonę wiedzę jestem młodym człowiekiem - buntownikiem, wiesz jak to jest chciało by się być najmądrzejszym hihi. Później siadam z ojcem i to wszystko omawiam a on na mnie krzywo patrzy i stwierdza znów się tych gazet naczytałeś albo w tym komputerze coś wyszukałeś i teraz masz głupie pomysły :wink:

JBZ

autor: JBZ » 22 lis 2008, 13:15

Argumenty Jochwaw są słuszne i prawdą jest, że mając kierownika budowy (faktycznego a nie fikcyjnego), można doprowadzić do budowy bez błędów. Ma rację także JATEK, gdyż w swojej praktyce budowlanej na palcach jednej ręki mogę policzyć napotkanych inżynierów, co wiedzieli wszystko i nie popełnili błędów. Niestety, taka jest prawda. Budowa - szczególnie z zastosowaniem nowoczesnych technologii wymaga ogromnej wiedzy i to tej najświeższej, a z tym jest na bakier. Inżynierowie mało czytają, mało jeżdżą na konferencje, sympozja czy targi. W efekcie, nauka pędzi z wielkim wyprzedzeniem, a wiedza inżynierów zostaje na poziomie studiów i też z różnym stopniem zapomnienia. Wiem coś o tym, gdyż prowadzę kilka szkoleń i kursów rocznie dla inżynierów i architektów i ... często włos mi się jeży jak oceniam ich poziom wiedzy zawodowej. Cenne, że przynajmniej uczestniczą w takich kursach. A takich jest garstka! Mamy w Polsce 55 tysięcy inżynierów, a na szkolenia przychodzi po 20-30 osób - czyli ułamek promila! Trzeba więc jakoś pośrodkować, jeśli się chce zbudować dom bez błędów.
Właśnie z tego powodu i dla tych inwestorów jak JATEK i dla tych inżynierów chcących uniknąć błędów, stworzyłem swoją strone gdzie wszelkie problemy budowlane są rozwiązywane i zapraszam też Pana JATEK.
Czy moja wiedza jest na tyle duża, że rozwiązania są bez błędów? Tak.

Ojciec jako majster, przyda się do sprawdzania ekip podczas prac, ale do rozwiązywania problemów z fizyki budowli, już niestety nie - bez obrazy, ale taka jest prawda.

Teraz o budowie.
Już zdążył Pan popełnić kilka błędów, a następne w drodze.
Nie ma potrzeby wykonywania drenażu, w tym przypadku, jeśli zastosuje się odpowiednią hydroizolację polimerowo-bitumiczną. A co z odprowadzeniem wody? Pompowanie? Bez sensu!
Głebokość stabilizacji też za duża. Wystarczało zejść do poziomu przemarzania albo nośnej gliny.
Hydroizolację należy położyć na murze a nie styropianie! Styropian XPS to właśnie ekstrudowany.
Pozioma hydroizolacja na ławie niewłaściwa, gdyż do tego wynalazku (czarnej folii HDPE) nie da się zespolić hydroizolcaji polimerowo-bitumicznej. Jak to rozwiązać? Podam, ale nie tutaj.

Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski

jochwaw
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 728
Rejestracja: 03 wrz 2008, 9:11
Lokalizacja: Warszawa

autor: jochwaw » 28 lis 2008, 3:02

JBZ pisze: Budowa - szczególnie z zastosowaniem nowoczesnych technologii wymaga ogromnej wiedzy i to tej najświeższej, a z tym jest na bakier. Inżynierowie mało czytają, mało jeżdżą na konferencje, sympozja czy targi. W efekcie, nauka pędzi z wielkim wyprzedzeniem, a wiedza inżynierów zostaje na poziomie studiów i też z różnym stopniem zapomnienia. Wiem coś o tym, gdyż prowadzę kilka szkoleń i kursów rocznie dla inżynierów i architektów i ... często włos mi się jeży jak oceniam ich poziom wiedzy zawodowej. Cenne, że przynajmniej uczestniczą w takich kursach. A takich jest garstka! Mamy w Polsce 55 tysięcy inżynierów, a na szkolenia przychodzi po 20-30 osób - czyli ułamek promila!



JBZ troszkę się nie zgodzę z tymi przyczynami "bamblowania" inżynierów.
Faktycznie czynnych zawodowo jest około 20-30 tys.Reszta odcina emeryturę lub marnuje swoje umiejętności w innych dziedzinach - chociaż czasami myślę, że może oni zrobili lepiej.....
A mamy w kochanej ojczyźnie około...250 tys budów
Zobacz teraz ile budów przypada na jednego łba średnio 7-8 szt. Ja pamiętam czasy kiedy ciągnąłem na raz max 10-11 budów i remontów.Myślałem,że się zastrzelę,ale straszny głód rynkowy roku 2001 mnie do tego zmuszał.Po zebranych doświadczeniach przeciętna ilość jednocześnie prowadzonych budów z pełnym zaangażowaniem wychodziła mi albo 3-4 małe budowy, albo 2 średnie, albo 1 duża. A i tak uważam że nawet dwie budowy to za wystarczająco dużo, aby je porządnie zrobić.
Natomiast absolutnie nie akceptuję firmowania swoim nazwiskiem budowy jako typowy "tablicowy figurant".Odmawiam teraz każdej takiej budowie...Nooo przydarzyło mi się raz! Bo mnie mój serdeczny znajomy o to poprosił abym jego współpartnerowi w biznesie poprowadził taką rezydencję według indywidualnego projektu.To ostatnio nawet Inwestor tej budowy willi stwierdził,że dzięki tym moim wstępnym kategorycznym warunkom jakie postawiłem ten dom szczęśliwie powstał.W umowie wpisałem (min 50-60 wizyt w ściśle określonych etapach budowy)na które on z ledwością się zgodził, kiedy został zupełnie sam z tym bez pomocy architekta z w sumie żałosnymi w sensie jakości opracowaniami projektowymi cały ciężar projektowo-wykonawczy spadł na mnie.A że był to system tzw gospodarczy gdzie Inwestor dobierał ekipy - to co próbowali wyczyniać wykonawcy,samozwańczy majstrowie,"fachowcy","doradcy" (jak podobnie znani heretycy 8) )wołało o ponowne rozpalenie stosów Świętej Inkwizycji.Zmieniłem tam z gdzieś z 12 może 15 ekip budowlanych.Byłem w szoku jakie perełki nosi nasza Ziemia.A to tylko jedna mała budowa z 450 p.u.m2

Ale ad rem bo uciekłem od wątku

A zobacz na dużych budowach jak na np mojej obecnej jest zaangażowanych aż około 22 osób z uprawnieniami do pełnienia samodzielnej funkcji w budownictwie owszem jest to ok.80 tys.m2 p.u. to po prostej rachubie wychodzi 3600m2 na łba.Czy dużo - w przeliczeniu na domki jednorodzinne o przeciętnym p.u.=200m2/szt wychodzi... 18 szt/na łeb....a doba inżyniera jak i każdego innego zjadacza chleba jest identyczna - 24 h a zasuwa sie jakby było 48 lub 72 h.Nawet fakt że piszę o tej porze o czymś świadczy,że po prostu odbija to się na częstej bezsenności.
Sytuacja jest chora.Jest deficyt inżynierów baaa jeszcze przepisy obecne utrudniają zdobycie rozsądnych uprawnień do tego zawodu a technikom którzy w zupełności mogli by być kierownikami robót obcięto jaja.Nie mówiąc o deficycie wykwalifikowanych majstrów.
To drogi Kolego JBZ powiedz kiedy my mamy mieć czas na literaturę?szkolenia?naukę?
Baaaaaaaardzo chcę i z bólem serca czytam zawiadomienia z Izby o kolejnych interesujących szkoleniach.Tylko jak mam wyrwać choćby godzinę wolnego mając np obecnie kilka godzin odbiorów codziennie, dziesiątki problemów etc

Zobacz - ostatnio pojechałem do okolic mojego ulubionego Wrocławia - wypadło,że pociągiem i mimo najgorszych połączeń w sensie czasu podróży - Chwała Panu Najświętszemu - bo dopiero miałem w spokoju czas przeczytać 24 miesięczników branżowych (12 numerów Przeglądu Budowlanego oraz 12 Inżyniera Budownictwa),które ostatnio czytałem w listopadzie 2007 a kolejne uzupełniałem i przeleżały do tego wyjazdu.

I statystyki mówią że takich zarobionych jak ja jest więcej.
Stąd nie problem w nieuctwie.


Wróć do „Fundamenty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości

Gotowe projekty domów