To ja się wyłamię i będę za opcją nr 1. Już tłumaczę dlaczego...
1) Aby woda w instalacji przekazała taką samą ilość energii do pomieszczenia, średnia temperatura w instalacji musi być taka sama. Podkreślam - średnia. Tzn jeżeli na początku(wyjście z pieca) mamy temperaturę 65stC a na końcu 55stC to grzejniki będą miały średnio 60stC. Tak samo jeżeli na początku będzie 80stC a na końcu 40stC, to też będą miały "średnio" 60stC. Mówiąc inaczej, średnia temperatura na wyjściu i na wejściu pieca musi być taka sama.
2) Stosując termostaty zmniejszamy przepływ w instalacji. Tzn. ilość wody jaka przepływa przez instalację w jednostce czasu jest mniejsza.
Ilość energii odbieranej przez obiekt(dom) można wyliczyć ze wzoru:
E = (Tw - Tp) * P
Gdzie:
Tw - temperatura wody "wychodzącej" z pieca
Tp - temperatura wody powracającej do pieca
P - przepływ(ilość wody przepływającej w jednostce czasu
Ponieważ ilość energii jaką dom musi mieć dostarczoną jest taka sama(chcemy mieć tak samo ciepło w obu przypadkach) energia nie ulega zmianie.
Zatem...zmniejszając przepływ dwukrotnie różnica temperatury pomiędzy wyjściem a powrotem musi się zwiększyć dwukrotnie. Z punktu 1) wiemy, że średnia temperatura musi zostać utrzymana taka sama. Czyli zmniejszając przepływ uzyskujemy odpowiednio wyższą temperaturę wyjścia i niższą temperaturę wejścia! Ta niższa temperatura wejścia jest bardzo szkodliwa dla pieca - to właśnie powracająca zimna woda jest odpowiedzialna za korozję niskotemperaturową. Przyczynia się to do zmniejszenia trwałości pieca.
Wrażenie że piec pracuje na wyższej temperaturze będzie - bo czujnik płaszcza montowany jest na wyjściu z pieca...ale średnia temperatura płaszcza wg mnie pozostanie bez zmian.
Dlatego jeżeli chcesz żeby piec Ci dobrze służył przez lata - wybierz zawór.
Natomiast jeżeli nie zależy Ci na tym - termostaty. Ich zaletą jest jedynie to, że możesz w zimniejszych pokojach bardziej je odkręcić.
Przedstawione tu rozumowanie to tylko mój punkt widzenia...mogę się oczywiście mylić. Jeżeli tak jest - prosiłbym tylko o wskazanie dokładnie miejsca w tym rozumowaniu. Może się czegoś nauczę nowego.
Pozdrawiam!