Dziwne zachowanie naczynia przeponowego

autor: **bronx** » 11 paź 2008, 19:49

Witam serdecznie, dzis dostałem do użytku ogrzewanie

Układ zamkniety, cisnienie 0.6 bara w ukladzie , cisnienie na zbiorniku przeponowym 0.62bara.
Schodze do pieca załączam nastawiam 60st. Osiagnieta temp grzejniki grzeja czasami musze
odpowietrzyc bo "szumia". Cisnienie na manometrze 0.6 bara
Daje 70 st tak samo.
Ustawilem na 85st i jak temp osiagnela 80st to manometr pokazal mi 1bar.
Wiec wyłączylem piec.
Czy to normalne ? Przeciez chyba po to jest to naczynie aby ciśnienie w układzie było niezmienne..??
Dodam ze uklad świezo zalany wodą i raz odpowietrzony.
Reszte sam odpowietrzam jak slysze jakies szumu.
Naczynie jest przewymiarowane o ok połowe.

autor: **adamis** » 11 paź 2008, 21:20

Wszystko dobrze.
W świeżej wodzie jest jeszcze dużo rozdrobnionego powietrza,które będzie stopniowo gromadzić się w większe bąble i odkładać w grzejnikach.Czym wyższa temp.,tym szybciej się odkłada,stąd taki skok ciśnienia.Powietrze jest ściśliwe a woda nie,więc czym więcej powietrza,tym większe ruchy manometru.
Poza tym,czym wyższa temperatura,tym przepona poddaje się bardziej.Dopóki ma miejsce na rozpieranie się,dotąd ciśnienie jest w miarę stabilne.Robi to,dopóki ma gdzie.Jak już zostanie rozparta ma max.,wtedy ciśnienie skacze dość szybko.
Jak się układ odpowietrzy porządnie,różnice podczas nagrzewania się będą coraz mniejsze,ale nie zanikną nigdy do końca.

autor: **bronx** » 11 paź 2008, 21:29

To mnie Adam uspokoiles

tak to sobie tlumaczylem wlasnie powietrzem, i tym ze ciagle jakies powietrze z grzejnika
moglem upuscic. Niemniej wle jak ktos potwierdzi moje obawy:) bo juz nerwowo zamykalem
wszystkie drzwiczki aby piec zagasic jak temp byla ok 80st i prawie 1bar. Zawory dalem na 1.5 ale nie chcialem probowac ich dzialania. Jak uda mi sie kupic 1 bar to zmienie jeden na 1 a drugi na 1.5 bara.
A propos tlenek wegla - najwiecej zbiera sie pod sufitem, prawda?
Chce zamontowac w kotlowni czujnik CO, tak na wszelki wypadek.

autor: **adamis** » 11 paź 2008, 21:32

Tlenek węgla zbiera się przy podłodze.

autor: **w84u** » 11 paź 2008, 21:43

bronx pisze:jak ktos potwierdzi moje obawy:) bo juz nerwowo zamykalem
wszystkie drzwiczki aby piec zagasic jak temp byla ok 80st

to kocioł na paliwo stałe? Ostro jedziesz po bandzie. Masz się czego bać... węglowy w ukladzie zamkniętym?! I tak cały czas bdziesz czuwał? A jak zawiedzie któryś z podzespołów: zawór bezpieczeństwa, zawór różnicowy, pompa, przepona itd. ? Lub zapali w kotle osoba niczego nie świadoma (żona) ?

autor: **bronx** » 11 paź 2008, 21:58

A co bedzie jak w piecu olejowym siadzie sterownik i ciagle bedzie grzac to samo, czyli bum ...
Powiedzmy ze chata stoi 2m za polska granica u pepiczkow i tam mozna takie cuda robic.
Pompa ma podtrzymanie z ups, jest zawor roznicowy , 2 zawory bezpieczenstwa, naczynie przeponowe przewymiarowane o 100% wiecej juz zrobic nie moge.
U mnie nie bylo mozliwosci technicznych dac rury z naczyniem przelewowym. Dlatego jest spirala schladzajaco/upustowa.
Zona jest bardzo swiadoma co ma.
Pozatym nikt nie bedzie ladowac pieca po boki, wiaderko wegla rano, wieczorem znow rozpalic wiaderko wegla i bedzie dobrze.
NAwed jak pradu braknie ups pomp popedzi 7h, dodatkowo przy temp 85st na wylocie silownik zamknie doplyw powietrza do pieca.

autor: **czajnik** » 11 paź 2008, 22:12

adamis pisze:Tlenek węgla zbiera się przy podłodze.

Niby z jakiej racji? Przyznaję, dość oryginalna to teoria. Proszę o wyjaśnienie.

autor: **w84u** » 11 paź 2008, 22:17

No to miłej nocy

. Tylko, skoroś tak świetnie zabezpieczony to po co się tak niepokoisz niewielkim wzrostem ciśnienia w naczyniu przeponowym. W naczyniach wzbiorczych przeponowych z hermetyczną przestrzenia gazową to normalne.

autor: **bronx** » 11 paź 2008, 22:38

Ano wlasnie tym czy naczynie nie jest uszkodzone bo to pierwsze co mi przyszlo na mysl.
Po chwili zastanowienia postawilem na powietrze w ukladzie ale nie bylem piewien dlatego pytam

Zabezpieczenia zabezpieczeniami ale wolalbym tego nie sprawdzac dlatego jak zaczelo rosnac to wolalem wygasic. Raz sprawdze jak to dziala ale przy znikomej ilosc paliwa w piecu aby jakby co recznie zagasic i nie zobaczyc zachodu z ksiezyca

Mi sie to wcale nie podoba ale co innego moge zrobic, moze kiedy zaloze piec na olej

autor: **derek** » 11 paź 2008, 23:03

adamis pisze:Tlenek węgla zbiera się przy podłodze.

Drobna pomyłka, CO jako lżejsze od powietrza ulatuje do góry. CO2 osadza się przy podłodze stąd ryzyko uduszenia.

autor: **adamis** » 12 paź 2008, 22:11

Racja.Jak to trzeba się dobrze zastanowić,zanim się coś napisze... :oops:

Jednak CO,choć nieco lżejszy od powietrza,to w czadzie występuje w połączeniu z cięższym CO2 co powoduje,że jednak gromadzi się nisko.

autor: **bronx** » 13 paź 2008, 7:50

wiem ze watek ma inny temat ale juz sam nie wiem wiec sie zapytam.
czujnik czadu tzw CO, tlenek węgla , carbon monoxide gdzie montować?
pod sufitem czy przy podłodze???

autor: **adamis** » 13 paź 2008, 23:32

Ja bym radził przy podłodze,bo w kotłowniach jest tak jak pisałem powyżej.Natomiast w zakładach przemysłowych,gdzie procesy spalania zachodzą inaczej,albo tlenek pochodzi z innych źródeł, takie czujniki montuje się wysoko.