Okna na scianie granicznej

Jak nie zginąć w gąszczu przepisów i co zrobić, by podejmowane przez nas prace były wykonane zgodnie z przepisami? Niedopełnienie przepisów prawa budowlanego może mieć bardzo poważne konsekwencje. Jeśli zastanawiasz się na jakie prace potrzebne jest pozwolenia na budowę, jak je uzyskać, jakie wymagania formalne trzeba spełnić ? tu znajdziesz pomoc.

Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl

Mithos
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 47
Rejestracja: 09 sie 2007, 17:30
Okna na scianie granicznej

autor: Mithos » 02 paź 2008, 6:32

Witam

Mam takie problem - niedawno kupilem dom, stary, poniemiecki, zapewne pamietajacy jeszcze pierwsza wojne swiatowa... Sciana szycztowa jest granica dzialki (albo lezy bardzo blisko) - chcialbym to ustalic ale sasiad zaczal mi sie odgrazac ze wezweie nadzor budowlany zeby mi kazali zamurowac okna w tej scianie - okna wstawil poprzedni wlasciciel jakies 5 -7 lat temu... Pytalem innych sasiadow i oni twierdza ze okna tam byly nawet w latach 60tych jak oni sie tam sprowadzali... Czy faktycznie taki czlowiek moze doniesc na mnie zeby kazal mi nadzor budowlany zamurowac te okna?

Z gory dzieki

Pozdrawiam

Mithos

Broda79
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 652
Rejestracja: 09 lip 2008, 7:51
Lokalizacja: Mikołów
Kontaktowanie:

autor: Broda79 » 02 paź 2008, 8:13

Fantasta jakiś tan sąsiad... Jeżeli to takie stare jest to nie zamurują. W ogóle nie wiem skąd gościowi do głowy przyszedł nadzór budowlany na okna, które sa w domu prawdopodobnie od początku jego istnienia. Będą kłopoty. Sasiad to prawdopodobnie emeryt znudzony albo cus w tym stylu. Dużo cierpliwości.
projekty przyłączy wod-kan. info na priv.

Mithos
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 47
Rejestracja: 09 sie 2007, 17:30

autor: Mithos » 02 paź 2008, 8:31

No sasaid niby na poczatek zdawal sie nie grozny... Ale teraz poprostu caly czas cos... I ze jak bede chcial geodete to on wezwie nadzor budowalny bo te okna sa wstwione w miejsca imitacji okien poniemieckich... Czy wiesz, takich ze niby wygladaja na zamurowane i dziadek miauczy ze tu cegla na cegle zachodzi i ze tu napewno nie bylo okien i ze wszyscy dookola klamia...

Juz jestem cierpliwy...

Broda79
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 652
Rejestracja: 09 lip 2008, 7:51
Lokalizacja: Mikołów
Kontaktowanie:

autor: Broda79 » 02 paź 2008, 8:37

Dowiedz się od poprzedniego właściciela czy podobne problemy były... Już tu kiedys pisaliśmy o podobnym przypadku znudzonego starszego Pana...
projekty przyłączy wod-kan. info na priv.

Mithos
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 47
Rejestracja: 09 sie 2007, 17:30

autor: Mithos » 02 paź 2008, 8:55

Gosc wprowadzil sie kilka miesiecy przed nami...
Z poprzednimi wlascicielami nie zyl dobrze... Grozil czym sie dalo im ale nic z tym nie zrobil
Im ten kawalek ziemi nie byl potrzebny a mi jest bo niemam dostepu do jednej sciany swojej... Czyli zadna konserwacja ani nic nie wchodzi w gre...

Awatar użytkownika
deggial
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 867
Rejestracja: 17 mar 2008, 14:24
Lokalizacja: okolice Wrocławia

autor: deggial » 02 paź 2008, 13:50

Nie przejmuj się debilem, weź geodetę i wyznacz dokładnie swoją działkę w terenie. Może być tak że on urzęduje na twojej działce a wtedy go udupisz. Oknami się nie przejmuj - poszukaj może można znaleźć na niego jakiegoś haka - może ma jakiś garażyk albo szopkę murowaną.

Pozdrawiam.

Mithos
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 47
Rejestracja: 09 sie 2007, 17:30

autor: Mithos » 03 paź 2008, 6:35

No "haka" na dziadka bedzie ciezko bo on to kupil od goscia co wszystko zgodnie z przepisami robil i na wszystko mial papierki... Geodete wezme napewno ale najpierw musze wiedziec czy moze mi cos pozniej dziadek zrobic szczujac mnie nadzorem budowlanym... Bo jestem pewien ze geodeta wyznaczy ta dzialke ze przechodzi nie "na scianie" tylko z metr obok...Wiem ze jak sciagne geodete to dziadek zacznie donosy pisac gdzie tylko sie da...

Broda79
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 652
Rejestracja: 09 lip 2008, 7:51
Lokalizacja: Mikołów
Kontaktowanie:

autor: Broda79 » 03 paź 2008, 7:05

Jeżeli budynek ma prawie 100 lat i odkąd jesteś tam nie postawiłeś żadnego blaszaka nikt Ci nic nie zrobi. Pamiętaj, że prawo nie działa wstecz. Kiedyś można było budować na granicy działki i koniec. Przecież nie poprzesuwamy wszystkich stojących domów z początku zeszłego stulecia na odległośc 4m od granicy...
To, że dziadek se powie, że tych okien wcześniej nie było nic nie znaczy. Musi Ci to udowodnić. A takiego dowodu nie ma i nie wiadomo kiedy okna były wstawiane (a mogły byc np 40 lat temu). Pamiętaj, że wymienić istniejące okna można. To nie zmienia stanu istniejącego.

zacznij od geodety. pamiętaj, że urzędnicy to też ludzie i jak im powiesz o co biega, to sie czepiać nie będą.

A jak sąsiad wysypie żwirek na podwórko , psa bezvsmyczy wypuści, nie posprząta po nim, ma sierściucha, który miauczy w nocy, kaarmi gołębie, albo będzie wymieniał furtkę zgłoś do straży miejskiej albo do starowstwa roboty budowlane. Jak dziadek zobaczy procedury urzędowe to mu się odechcr
projekty przyłączy wod-kan. info na priv.

Awatar użytkownika
deggial
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 867
Rejestracja: 17 mar 2008, 14:24
Lokalizacja: okolice Wrocławia

autor: deggial » 03 paź 2008, 7:21

Amen 8)

Mithos
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 47
Rejestracja: 09 sie 2007, 17:30

autor: Mithos » 03 paź 2008, 7:26

Bracia!

Radujcie serce me tymi slowami :)

narazie poszukuje zdjec z lat 60tych zeby pokazac dziakowi ile czasu tam juz okan sa :P

Dzieki raz jeszcze!!

Dam znac jak cos w temacie wyprodukuje ;)


P.S.

Ja tam na urzednikow nie narzekam - jak narazie jako nowosprowadzonemu w te tereny calkiem pomagaja ;)

Mithos
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 47
Rejestracja: 09 sie 2007, 17:30

autor: Mithos » 03 paź 2008, 11:16

Deggial, wiesz cos w temacie przydomowych oczyszczalni sciekow?

Tzn jak zalatwiac, jakie koszty i problemy, czy jakies doppaty do takiego tematu sa??

Broda79
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 652
Rejestracja: 09 lip 2008, 7:51
Lokalizacja: Mikołów
Kontaktowanie:

autor: Broda79 » 03 paź 2008, 11:21

Mithos pisze:Deggial, wiesz cos w temacie przydomowych oczyszczalni sciekow?

Tzn jak zalatwiac, jakie koszty i problemy, czy jakies doppaty do takiego tematu sa??

Wyślij wiadomośc na priva żeby nie dostac ostrzeżenia...
projekty przyłączy wod-kan. info na priv.

Mithos
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 47
Rejestracja: 09 sie 2007, 17:30

autor: Mithos » 03 paź 2008, 11:27

Dzieki za ostrzezenie

Broda79
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 652
Rejestracja: 09 lip 2008, 7:51
Lokalizacja: Mikołów
Kontaktowanie:

autor: Broda79 » 03 paź 2008, 11:49

Z tymi oczyszczalniami to Ci napisze od czego zacząć. Najpierw spróbuj się dowiedzieć jakie sa u Ciebie warunki gruntowe i hydrologiczne tzn: jaka jest gleba (przepuszczalna czy nie) i jak głęboko położone jest zwierciadło wody gruntowej. Od tego zależy czy możesz w ogóle zainstalować taka oczyszczalnie, ile będzie to kosztowało i co będziesz miał zrobic z woda z tej oczuszczalni.
projekty przyłączy wod-kan. info na priv.

Broda79
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 652
Rejestracja: 09 lip 2008, 7:51
Lokalizacja: Mikołów
Kontaktowanie:

autor: Broda79 » 03 paź 2008, 11:52

A i jeszcze jedno dowiedz się czy w pobliżu jest jakiś mały ciek albo rów. Do tych miejsc mozesz odprowadzać wode z oczysszczalni...
projekty przyłączy wod-kan. info na priv.


Wróć do „Prawo budowlane”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości

Gotowe projekty domów