Dobór kolorów na ścianie:) Pomocy!

Szanowni Forumowicze,
w związku z tym, iż jestem tu po raz pierwszy, pragnę powitać wszystkich bardzo serdecznie:)
Właśnie kupiliśmy z narzeczonym mieszkanko w kamienicy o pow. 32 m2. Nadszedł czas, aby pomyśleć o wystroju naszego gniazdka:) Mam pewne plany, co do urządzenia, ale jako laik wolę zapytać o opinię kogoś, kto już przez to przechodził.
Otóż, chodzi o dobór kolorów ścian w naszym pokoju dziennym. Mamy kilka mebli ratanowych w kolorze białym- łóżko, kosz na pościel, krzesła stołowe oraz typowe meble w postaci szafy, półek, komód i małych szafek w kolorze czekoladowym. Początkowe założenie było takie, aby 2 ściany pomalować również na kolor czekoladowy, a 2 na kolor beżowy, kremowy. Wtedy planowaliśmy przemalować meble z ratanu również na kolor odpowiadający pozostałym meblom. Ale gdyby zostawić je w takim kolorze w jakim są, a ściany pomalowac na biało-czekoladowo? Wtedy rozstawiłabym meble kontrastowo do kolorów na ścianie (białe meble na czekoladowej ścianie i odwrotnie).
Problem w tym, iż nie wiem czy połączenie bieli z czekoladą na ścianie będzie ładnie i elegancko wyglądało. Biel co prawda pasuje do wszystkiego, ale czy nasz pokój będzie dobrze wyglądał?
A może pozostać przy pierwotnej wersji ścian czekoladowo-kremowych i jednolitych meblach? Niedługo zaczynamy malowanie, więc proszę o jak najszybszą pomoc!
Pozdrawiam:)
Kasia.

Fajnie było by jakbyś wrzucił jakieś zdjęcia. Osobiście podobają mi się klory jaśniejsze, nie wiem, czy przyzwyczaił bym się do czekoladowego. Bardzo lubię różne odcienie oliwkowego, można jeszcze jakiś biały dorzucić. Są też fajne wzorki z szablonów, w łatwy sposób można fajne rzeczy zrobić no przy wyjściu na balkon, przy drzwiach, przy łóżku takie brązowe wzorki. Świetnie to wygląda. Poza tym widziałem w tym wątku fajne rozwiązanie
viewtopic.php?t=9444

32 metry to malutki mieszkanko.

trzeba malować na jasne kolory aby optycznie rozjaśnić i powiekszyć lokum. Dobrze się spisują poziome pasy, które wydłużają ściany.

komarr pisze:32 metry to malutki mieszkanko.

trzeba malować na jasne kolory aby optycznie rozjaśnić i powiekszyć lokum. Dobrze się spisują poziome pasy, które wydłużają ściany.

Poziome pasy??? Pamiętam u mojej sąsiadki poziome pasy na ścianie... Szczerze? Tragedia:) Ale dziękuję za wskazówki, pozdrawiam:)

nie mam na mysli lamperii

zaraz podeślę linka tylko wygrzebię z sieci...

kasiabm12 pisze:

komarr pisze:32 metry to malutki mieszkanko.

trzeba malować na jasne kolory aby optycznie rozjaśnić i powiekszyć lokum. Dobrze się spisują poziome pasy, które wydłużają ściany.

Poziome pasy??? Pamiętam u mojej sąsiadki poziome pasy na ścianie... Szczerze? Tragedia:) Ale dziękuję za wskazówki, pozdrawiam:)

Moja teściowa miała poziome pasy. Źle mi się kojarzą...

Według mnie z tego pisu wynika, że za dużo byłoby czekolady w tym mieszkaniu. Zrobiłaby się jaskinia. Proponuję tylko mały dodatek w tym kolorze, a poza tym dla rozjaśnienia i rozweselenia pokoju pomalowałabym ściany na kolor waniliowy i dodała jeszcze acent wrzosowy albo nawet czerwony. I to ładnie komponowałby się z meblami, kóre masz i nie trzeba ich wcale przemalowywać. Wszystkie w jednej tonacji wyglądałyby nijako. Trzeba je tylko umiejętnie ustawić na swoim miejscu.
Poza tym kazdy tworzy swój klimat, w którym czuje się najlepiej. W końcu to twoje mieszkanie, a nie salon na pokaz do fotek do gazety.