Ukrycie gazomierza w mieszkaniu - blok

Dowiedz się wszystkiego o instalacjach gazowych, które zagwarantują Ci bezpieczne i przyjazne mieszkanie. Wybierz odpowiedni piec gazowy - funkcjonalny i praktyczny.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

saczek
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 27 wrz 2008, 9:06
Lokalizacja: Łódź
Ukrycie gazomierza w mieszkaniu - blok

autor: saczek » 27 wrz 2008, 9:15

Witam

Nie wiem czy ten post powinien trafic do działu "kuchnie", ale najpierw spróbuję tutaj :)
Sprawa jest dosc prosta, na srodku ściany pod sufitem w kuchni mam gazomierz (wygląda on obrzydliwie) i chciałbym go ukryć, zabudować szafką czy cokolwiek innego.

Napiszcie proszę co można w tym temacie zrobić, na co zezwala prawo, bo nie chce miec później przepychanek i dyskusji z panami spisującymi stan gazomierza.

Pozdrawiam
Konrad

czajnik
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 310
Rejestracja: 19 mar 2005, 17:28

autor: czajnik » 27 wrz 2008, 11:03

Możesz go zabudować w szafce z materiałów conajmniej trudnozapalnych, posiadającej otwory wentylacyjne.

Ja jednak na Twoim miejscu wydałbym parę złotych i wykopałbym gazomierz na klatkę schodową, a jeśli nie, to przynajmniej do przedpokoju. (po uprzednim uzyskaniu warunków technicznych od dostawcy gazu).

saczek
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 27 wrz 2008, 9:06
Lokalizacja: Łódź

autor: saczek » 30 wrz 2008, 17:15

dzieki za podpowiedz

hbi
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 01 paź 2008, 8:15
CHCĄ MI ZROBIĆ FUSZERKĘ

autor: hbi » 01 paź 2008, 9:18

Witam,

To co napiszę może być bardzo ciekawe. Otóż całośc rozwodzi się nad tym że jestem w wspólnocie mieszkaniowej która to będzie wymieniać instalacje gazową - ostatni remont instalacji początek lat 80 - więc sprawa nagli.

Wszystko było dotychczas piękne, sprawa została skierowana do jakiś tam projektantów i tu pojawia się problem - gazownia odmówiła montażu liczników na klatkach schodowych (obecna instalacji pozbawiona jest takich liczników , przebiegała w pionach od mieszkania do mieszkania blisko pionu wody bieżącej.

Moje mieszkanie różni się diametralnie od mieszkań sąsiadów. Wszystkie były budowane w latach '50, natomiast moje jest adaptacja krańcowego odcinka strychu - przez co nie powiem jest bardzo kameralne itd. Projektant stwierdził że będzie instalował liczniki w mieszkaniach w przedpokoju - i tu pojawia się problem: mianowicie u wszystkich innych będzie to bardzo proste kuchnia znajduje się zaraz przy wejściu do mieszkania - na moje oko licznik jak będzie w przedpokoju to będzie jakieś 2 metry rurki w jedną stronę do licznika od miejsca gdzie będzie kuchenka.

U mnie nie da się tak zrobić. mam podłużny korytaż na końcu którego znajduje się kuchnia. Ogólnie patrząc to nie ma jak tego poprowadzić. Do mieszkania można wejść tylko tą stroną przedpokoju którą nie można poprowadzić rury - nie da się później przejśc do kuchni nie ciągnać te rury chyba pod sufitem, zresztą w tej ścianie idzie całą szyna przewodów elektrycznych, telefonicznych, sieciowych na wysokości puszek. Również na tej wysokości idzie rura co.

Druga ściana jest cała zabudowana szafami wnękowymi, ale przed nimi tuż przy wejści znajdują się schody (na drugie piętro mieszkania), więc chyba po schodach nie da się prowadzić rury , chyba że przebiją mi któryś ze stopni co nie sądzę.

Obrazek

I teraz pytanie - jak zmusić tą całą wspólnotę do tego żeby jednak nie ciągneli mi rur przez całą dom, zresztą jak wogóle na moje oko się nie da?

Mam świeżo zrobioną kuchnie - wszystkie szafki zabudowane od góry do dołu - kuchnia nie jest duża i było to koniecznością. Czy przyjdą tu panowie wykonawcy i zaczną mi rozwalać świeże tynki, wyrywać kable ze ścian (oświetlenie szafek, dużo gniazdek dla sprzętu kuchennego)?

Dotychczas nie było licznika - teraz muszą być.

Proszę o pomoc w prawie, ale także zarówno w propozycji rozwiązania tego problemu, bo nie chce żeby mi montowali jakąś ogromną skrzynkę w kuchni w której i tak jest ciasno i niszczyli świeżo zrobionego remontu.

hbi
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 01 paź 2008, 8:15
CHCĄ MI ZROBIĆ FUSZERKĘ

autor: hbi » 01 paź 2008, 10:48

Dodam że na ścianie przy której stoi kuchnia nie można ciągnąć rury gazowej. Dotychczasowa rura idzie 40 cm na podłogą i jest ładnie schowana za szafkami. Oczywiście istnieje możliwość dostania się do niej i sprawdzenia szczelności. Wspomniana ściana jest wyposażona w wiązki przewodów które idą pod sufitem (są puszki itd). Idą one co prawda nad istniejąca instalacją gazową czyli podobno niezgodnie z przepisami bo słyszałem że przewody powinny iść poniżej instalacji. Kuchenki nie da się przenieść w inne miejsce, bo ściana na której idzie pion (co zaznaczyłem na rysunku) jest wyposażona także we wszelkie odpływy, dopływy, grawitację i inne ustrojstwa do wody. Szafki stoją w odległości 15 cm od ściany, a na górze dochodzi do ściany blat. Zresztą na tej ścianie jest kawałek skośnej ściany biegnącej pod skosem 45% - (specjalnie musiałem zamawiać ściętą na rogu szafkę) i nie idze na niej powiesić okapu kuchennego, a poza tym kuchnia wtedy stałaby za blisko okna i graniczyłaby ze zlewem!

Wniosek z tego nasuwa się sam - każą mi rozp....ić ściany i wyrzucić z nich wszystkie kable i pociągną sobie rurkę demolując cała kuchnie, albo pociągną rurkę 40 cm nad podłogą za szafkami, przebiją się na przedpokój w którym zawieszą szpetny licznik - oczywiście przy założeniu że będą korzystali z istniejącego pionu.

Albo niech nie robią najlepiej nic:)

Da się zawiesić licznik jakość pod szafką pod zlewozmywakiem? chyba nie.


Bardzo proszę kogoś o fachową poradę.

czajnik
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 310
Rejestracja: 19 mar 2005, 17:28

autor: czajnik » 05 paź 2008, 8:22

Dlaczego zaśmiecasz to forum? Przecież napisałeś/aś o tym już w innym wątku.

hydraulikkatowice
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 05 cze 2008, 10:06
Lokalizacja: Katowice
Re: CHCĄ MI ZROBIĆ FUSZERKĘ

autor: hydraulikkatowice » 07 paź 2008, 13:22

WITAM
niestety nie jestem w 100% pewny ale czy jesli w calym budynku nie jest przeprowadzana wymiana instalacji to musza byc liczniki instalowane na klatkach to mozesz sprawdzic w przepisach budowlanych. dodatkowo jesli macie instalacje do wymiany to jeszcze mozna na starej pojechac w Krakowie jest firma fillia firmy z niemiec(internet) ktore to naprawiaja instalacje (za pomoca cos w rodzaju smoły, lepiku) ktora to substancja jest wprowadzana do instalacji gazowej i ja uszczelnia takie uszczelnienie ma gwarancje 20 lat. tylko wczesniej przed napelnieniem odcinaja koncowe urzadzenia (kuchni gazowe, piecyki) i gazownia to podpisuje jak bedziesz zainteresowany to mam w domu ich broszurke chyba z namiarem. :idea:


Wróć do „Instalacje gazowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości

Gotowe projekty domów