co prawda gdybym był na twoim miejscu po prostu bym to olał ,za dużo rzeczy robiłem z gazem żeby się przejmować trzema butlami nad głową ,ale z drugiej strony można na to spojrzeć inaczej .Przez pewien okres były produkowane zawory do butli tak zwane (bezpieczne)które podczas dużego poboru gazu poprosu się zamykają i to jest dobre ale na dworze! podczas pożaru przepala się przewód i zawór się zamyka no i butla się gotuje najpierw ją rozdyma na spawach a potem wiadomo co się z nią stanie ,jeśli sąsiad by miał takie trzy to mogło by się dziać
z drugiej strony tych butli z tym zaworem niema za dużo na rynku , w przypadku normalnego zaworu gaz by się poprostu wypalił jak w dezodorancie albo w zapalnice jeżeli oczywiście zawory w tych butlach byłyby odkręcone