Pomóżcie marynarzowi!!

Informacje na temat instalacji grzewczych, ogrzewania domu, kotłów CO. Dowiedz się jak ogrzać mieszkanie i jakie wybrać instalacje grzewcze aby rachunki nas nie zaskoczyły.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

chiefoff
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 22 paź 2009, 18:32
Pomóżcie marynarzowi!!

autor: chiefoff » 22 paź 2009, 19:20

Witam!
Aż wstyd przyznać ale z przerażeniem odkryłem jak wielkie pieniądze wydałem na zeszłoroczne ogrzewanie domu węglem wysokokalorycznym - 4000zł na ogrzanie 170m2. Jestem pewien, że wydatki te można znacznie zmniejszyć ale jak wszyscy laicy w danym temacie tak i ja mam już mętlik w głowie. Nie wiem co mam zrobić i zwyczajnie proszę o pomoc - najlepiej w formie łopatologicznej.
Pytałem baaardzo lokalnych fachowców ale ... bez komentarza :-(( Tu na forum widzę, że jest zupełnie inny poziom dyskusji.
moja instalacja jest nowa (bo jest) ale rozwiązania chyba przestarzałe...
Z góry dziękuję za zainteresowanie i odpowiedzi; przedstawiam moją sytuację:

Budynek o którym piszę podzielony jest na część mieszkalną (70m2 ocieplone styropianem i wełną od góry) plus hala (100m2 ocieplone styropianem ale bez wełny, ocieplenia, u góry - beton plus trociny plus eternit).
Obie części tworzą jeden budynek zasilany z piwnicy piecem SAS 29kW (na orzech - węgiel kamienny typ 32.1) o sprawności 79,6% i wyższej (dolnego spalania czy jak inny chcą pseudo dolnego spalania) bez podajnika ze sterowaniem elektronicznym na piecu typ St22. W sumie około (dom plus hala) 3 + 7 grzejników (nazwa zdaje się NOVA FLORIDA - aluminiowe, włoskie, "podobno dobre") połączonych miedzianymi rurkami. Do tego podłogówka w łazience połączona z dwupłaszczowym bolilerem 140litrw (można odciąć wszystkie grzejniki i będzie się grzać tylko boiler + podłogówka).
Jest pompa Grundfosa z nazywanym przez Was chyba "obejściem równoległym (można wyłączyć komputerek i grawitacyjnie grzać górę odcinając przepływ wody przez pompkę - po to niby jest jak mi wytłumaczono). I to chyba tyle.

- Żadnych zaworów trój czy czterodrożnych (brak) - po co to?
- na kaloryferach zawory tylko KULKOWE (umieszczone u góry grzejnika czyli w dopływie gorącej wody z kotła do klaryfera - chyba standartowo)
- żadnych pomiarów temperatury w pomieszczeniach..

Dodam, że po nastawieniu 50 stopni w domu mam za ciepło (do 23 stopni) a na hali za zimno (z oszczędności wyłąćzam tam grzanie na noc więc dopiero po południu jest około 19 stopni). W zeszłym roku ustawiałem na piecu około 43 stopni - wiem , że za mało.

i tyla...

Od czego zacząć żeby bezmyślnie nie tracić tyle ciepła?
Żeby nie bawić się w przymykanie tych zaworów kulkowych?
O ociepleniu dachu w hali wiem ale co dalej z instalacją?
Jakie zawory na kaloryfery?? czy te zwykłe termostatyczne (w skali od 1 do 5 plus taki symbol śnieżynki) czy te elektroniczne (co za cudo?? z czego jest to sterowane)?

Pozdrawiam serdecznie i raz jeszcze dziękuję!

mezik0
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 467
Rejestracja: 11 sty 2008, 19:30
Re: Pomóżcie marynarzowi!!

autor: mezik0 » 22 paź 2009, 20:24

najważniejsze wyeleminowaci straty ciepła ,zawór czwórdożny jest poto by na kotle była teperatura wysoka 60st a na mieszkanie wystarczająco 40 do tego można założyć siłownik oraz regulator pokojowy ale zależy jaki maż sterownik musi mieć taką opcje,zawory termostatyczne można założyć ale nie we wszystkich pomieszczeniach bo jak się zamkną to zagotuje wodę ,tak samo masz z halą też pokusiłbym się o zawór który na noc obniży temperaturę a na dzień podniesie .


Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 47 gości

Gotowe projekty domów