Witam.Jestem tu nowy ,więc ogólne przywitanie.
Panowie mam problem jak dobrze i w miarę czysto(bez białego pyłu),poprawić,a chyba położyć od nowa gładż na suficie.Kilka lat temu ,,fachowiec"załatwił mi sufit na którym są górki i doliny.Najczęściej to grubsza warstwa gipsu zatara papierem,tak że widać gołym okiem ,,,,,,,,jak spi,....robota.Teraz planuję malownie i chcę sam to jakoś opanować.Jaki użyć materiał (myślałem o rigipsie,knaufie) i jak technicznie to wykonać i też myślałem o metodzie bez szlifowania.Wiem,że to trochę wyzwanie,ale później ścianę robiłem w innym pokoju sam i wyszło przyzwoicie,tyle że długo to trwało i kupe białego pyłu.
Proszę o pomoc