Dzień dobry.
Moich batalii ciąg dalszy..
Otrzymałem dziś ostateczną decyzje wojewody (wynikającą z uprzedniego odwołania sąsiada od decyzji prezydenta miasta) na wejście na sąsiednią działkę w celu remontu ściany, postawienie rusztowania itp.
Pytanie - czy sąsiad ma prawo mnie nie wpuścić?
Co robić dalej? Policja?
Bo to że przejdę przez płot gdyż jego brama będzie zamknieta to pewne.
Czy są jakieś podstawy prawne/konsekwencje dla uporczywego sąsiada?
W końcu to decyzja administracyjna..
Pozdrawiam, P.