autor: Invictus » 22 lut 2009, 15:22
To sobie dotnij suporeks albo cegłę dużą szlifierką z tarczą diamentową. Jak wsadzisz tam styropian, to w ciągu kilku lat albo nawet roku to wszystko się rozleci. Po przemarza, przejdzie wilgoć, zrobi się mostek termiczny, osiądzie bo styropian to materiał izolujący i to tylko, gdy jest odpowiednio zabezpieczony na elewacji nie ma za to jakichkolwiek właściwości nośnych.
Zrób to raz dobrze i prawidłowo to nie będziesz musiał tego za kilkanaście miesięcy rozgrzebywać i pewnie jeszcze dojdzie spuszczanie wody z CO i demontaż kaloryfera, tylko dlatego, że teraz nie chce ci się poświecić 1 godziny na przemurowanie.
Poza tym okno powinno być od spodu zakotwione, a ty nie wiem do czego je zakotwisz? Do styropianu?! Okno będzie podczas otwierania pracować a jeżeli jest to jakieś dłuższe okno, ze słupkiem to jeśli nie będzie zakotwione to się całe wypaczy.
Będziesz później dzwonił do fabryki z reklamacją, że się okno nie otwiera... Jeśli jesteś właścicielem tego okna. Bo jeśli robisz to na czyjeś zlecenie i spartaczysz, to możesz zostać zostać właścicielem owego wypaczonego okna a klientowi kupisz i osadzisz prawidłowo, owe nowe okno. Jak taki dziadowski montaż zobaczy serwisant z fabryki to sentymenty się skończą.
Żywotność okna z PVC to 30 - 40 lat a nie 36 miesięcy gwarancji.