Witam
Mam pytanko odnosnie podwójnego otulinowania. Kolega doradzil mi zebym zalozyl na rurki w kotlowni ktore sa juz oblożone otuliną (troche malo dokladnie bo w czasie gdy hydraulicy zakladali otuliny mnie nie bylo i zrobili to byle by bylo) jeszcze jedna warstwa otuliny. Zalecil mi to ze wzgledu na to ze wszystkie rurki idą piwnicą pod domem w której nie ma 2 okien (poprzytykane plytami) a 3 pozostałe sa samoróbkami z katowników i jednej cienkiej szybki i powiedzial ze jak bedą wieksze mrozy i niedajboze piec wygasnie np. w nocy jak bede smacznie spal to mozliwe ze dojdzie do zamarznieęcia wody w instalacji a po drugie mniejsze straty ciepla na drodze od kotla do grzejników.
Więc moje pytanie - czy warto otulic rurki jeszcze raz?
(nowa instalacja z obiegiem wymuszonym, kociol ze sterownikiem nie wiem czy posiada zabezpieczenie przeciwzamarzeniowe)