Mam radę.
Zgłoś się do lokalnej izby inżynierów budownictwa i zapytaj o jakiegoś inżyniera konstruktora z dużą praktyką. Najlepiej o kogoś kto pracował jako sprawdzający albo kierownik zespołu sprawdzających w jakimś większym państwowym biurze projektów. Facet powinien mieć około 55-65 lat, małe biuro projektów, stare deski kreślarskie i kalki w rulonach.
Kiedy taki facet doradzi ci co masz robić, będziesz mieć pewność że wynika to z kilkudziesięciu lat praktyki, a nie z tego że tak mu podpowiedział programik komputerowy zamieszczony za friko w jakimś periodyku.
Powodzenia