odpowietrzniki ?

Witam,
Instalator właśnie skończył mi podłączać do kotła zasobnik dwupłaszczowy ( ładowany pompą ).
Zauważyłem ,ze nie dał nigdzie odpowietrznika automatycznego, a wydaje mi się że powinien być np. na zasilaniu.
Co wy na to ?
Dodam, że kocioł na obiegu otwartym , zbiornik przelewowy zawieszony ~ 0,8 m nad kotłem.
Zasobnik trochę niżej , też nad kotłem.

I mam dylemat odnośnie termomanometru.Instalator nie założył mi nigdzie termometru na wyjściu z kotła ani manometru.
Wydaje mi się że powinny być ? Co prawda temperaturę kotła mam ze sterownika, ale co w przypadku braku prądu ? Manometr też jest chyba potrzebny mimo ,że układ otwarty ?

Proszę o poradę.

witaj. zgadza sie .zamontowanie termometru i manometru bylo by wskazane. mysle ze nie bedzie to problememm dla instalatora by to jeszcze zrobic. sprawa odpowietrznikow jest taka ze zalezy jakie rozwiazanie jest w kotlowni bo skoro jest to uklad taki jak byc powinien czyli otwarty to moze nie jest konieczne w Twoim przypadku zastosowanie ich .jesli mozesz zrob foto i wrzuc na forum. mysle ze cos zaradzimy.pozdrawiam

Jeśli zasilanie grzania zasobnika nie jest w najwyższym punkcie, tylko "po drodze" to odpowietrznik nie jest potrzebny..
Jeśli masz sterownik z dmuchawą, to w przypadku braku prądu dmuchawa stanie i kocioł przygaśnie, więc termometr i manometr to taki sobie bajer.. zamiast manometru wolałbym zawór bezpieczeństwa, ale pewnie masz zainstalowany (trudno sobie wyobrazić żeby nie było, choć różne cuda się zdarzają).

astim pisze:Jeśli zasilanie grzania zasobnika nie jest w najwyższym punkcie, tylko "po drodze" to odpowietrznik nie jest potrzebny..
Jeśli masz sterownik z dmuchawą, to w przypadku braku prądu dmuchawa stanie i kocioł przygaśnie, więc termometr i manometr to taki sobie bajer.. zamiast manometru wolałbym zawór bezpieczeństwa, ale pewnie masz zainstalowany (trudno sobie wyobrazić żeby nie było, choć różne cuda się zdarzają).

Zaworu bezpieczeństwa nie mam na układzie otwartym ( jest bpotrzebny ? przecież jeśłi woda się zagotuje to się przeleje przez naczynie wzbiorcze przelewowe ,które wisi zaraz nad kotłem.) , jest na zamkniętym - do 3 bar.
Termometr jest potrzebny , bo czasem będę przepalał na ruszcie awaryjnym /dodatkowym, więc dobrze znac wtedy temperaturę kotła zeby nie przecholować.

W każdym najwyższym punkcie instalacji,powinien byc odpowietrznik.
A najwyzszy punkt w tym znaczeniu to jest takie miejsce do którego powietrze wpłynie,bo ono zawsze idzie do góry,ale samo już nie wypłynie,jesli dalej musiało by iśc w dół.Jeśli więc zasilanie boilera jest takim miejscem,to trzeba je jakoś odpowietrzyc.

jak sama nazwa wskazuje zawór bezpieczeństwa jest dla bezpieczeństwa, "na wsiakij wojennyj słuczaj". Jeśli by coś przytkało rury lub naczynie wzbiorcze, to się z układu otwartego robi układ zamknięty (lub "przymknięty"). silnie gotująca się woda w czajniku potrafi powodować skaczącą przykrywkę, mimo że para ma ujście przez dzióbek..