Mieszkam w jednym z pięciu 9-ciorodzinnych domów oddanych do użytku w 1975r. Budynki mają instalację kanalizacyjną podłączoną poprzez osadnik do kanału ściekowego (poniemieckiego), który wkrótce przechodzi w otwarty rów i dalej płynie do strumienia. W wiosce jest wiele domów jedno i wielorodzinnych oraz firm, z których kanalizacja w ten czy inny sposób podłączona jest do tego strumienia, a gmina bierze od niektórych pieniądze za odprowadzenie ścieków. Dot. to też innych miejscowości nad tym strumieniem.
W sąsiedniej wiosce ktoś wybudował staw hodowlany (pstrąga?) zasilany wodą z wspomnianego strumienia i podobno ryby zdechły. Właściciel hodowli jako winowajców wskazał mieszkańców 5-ciu domów.
Sprawę prowadz nadzór budowlany.
Czy nadzór budowlany może nakazać budowę szamba (powierzchnia działki jest za mała)? Czy można nakazać budowę szamba np. komuś na kogo jest donos, a po sąsiedzku ścieki dalej płyną do strumienia? Jaki jest obowiązek Gminy w tym zakresie?