Rurka Plastykowa ale która lepszai

autor: **kwasss** » 14 lut 2008, 20:25

Witam
Czeka mnie mały remoncik. Chcę założyć ogrzewanie podłogowe w łazience, zmodyfikować jeden pion ogrzewania CO tj. do stalowej ocynkowanej rury dołączę plastykowe rurki i podłącze kolejny kaloryfer, oraz do ocynkowanej rury od ciepłej i zimnej wody również podłęcze plastyk i pociągnę wodę do kolejnych pomieszczeń. Jestem juz zdecydowany na plastyk ale nie mam pojęcie co wybrać. Jeden fachowiec polecał zgrzewane, inni polecali skręcane typu TECE, Kisan lub Rehau jednym słowem ile ludzi tyle opinii. Może ktoś z was miał już kontakt z tymi producentami i może któregoś polecić lub zaproponować inne? z góry dziękuje
dziękuje

autor: **adamis** » 14 lut 2008, 22:50

Woda może być w zgrzewanych,ale podłogówka najlepiej układa się w Pexie.

autor: **kwasss** » 15 lut 2008, 18:52

skłaniam się do skręcanych i chce zrobić tym systemem całość. tylko nie wiem jakiego producenta wybrać

autor: **beny_hil** » 15 lut 2008, 19:56

kwasss pisze:skłaniam się do skręcanych i chce zrobić tym systemem całość. tylko nie wiem jakiego producenta wybrać

skręcane nie dopuszcza się chować chyba że chcesz zrobić na zewnątrz natomiast system Tece oraz rehau jest

autor: **mezik0** » 15 lut 2008, 22:31

zależy jaki maż kocioł na jakie paliwo plastik nielubi,wysokich temperatur

autor: **kwasss** » 15 lut 2008, 22:56

piec węglowy, i już ładnie ma latek i niedługo też będzie czakała go wymiana więc to nie problem.

autor: **kwasss** » 15 lut 2008, 23:09

beny_hil pisze:skręcane nie dopuszcza się chować chyba że chcesz zrobić na zewnątrz natomiast system Tece oraz rehau jest

Jest Jakie??

autor: **adamis** » 16 lut 2008, 9:38

skręcane nie dopuszcza się chować chyba że chcesz zrobić na zewnątrz

Kto nie dopuszcza?Wystraszony i niepewny swojej roboty instalator?
miliony skręcanych złączek pracuje na świecie pod betonem i jakoś nie słychać o masowym rozkręcaniu się gwintów.
Połączenie zaciskane,czy zgrzewane tak samo można zbabrać jak skręcane.
Widziałem połączenia zgrzewane,które zaczynały puszczać wodę dopiero po 4 tyg od połączenia.Wytrzymały próbę ciśnieniową i te 4 tyg non-stop pod ciśnieniem.
Złączki skręcane można śmiało zamurowywać.Trzeba tylko być pewnym swojej roboty.
Problemem nie jest złącze,tylko człowiek je wykonujący.

autor: **jrgreenthumb** » 16 lut 2008, 21:22

OJ ADAMISIE ja się z tobą nie zgodze jak wiemy i jak nas uczyli nie można chować kształtek skrecanych w scianach bo to fuszerka a nie instlacja jak wiadomo gwinty z czasem puszczają i przeciekaja lekkooo a wiec ja bym nie proponował innym ludziom takiego czegos.
ja bym kwasss zaproponował system tece jest to system zaciskowy najbardziej pewniejszyi zaciskowy na pierśćienie polecam
pozdrawiam

autor: **luxus** » 16 lut 2008, 22:07

jrgreenthumb pisze:OJ ADAMISIE ja się z tobą nie zgodze jak wiemy i jak nas uczyli nie można chować kształtek skrecanych w scianach bo to fuszerka a nie instlacja jak wiadomo gwinty z czasem puszczają i przeciekaja lekkooo a wiec ja bym nie proponował innym ludziom takiego czegos.
ja bym kwasss zaproponował system tece jest to system zaciskowy najbardziej pewniejszyi zaciskowy na pierśćienie polecam
pozdrawiam

...kto Cie tak uczyl????mowisz,ze uczyles sie roboty z ksiazki? :roll:

autor: **adamis** » 16 lut 2008, 23:27

Ożesz!

Tyle dziesiątków lat kładziono w ściany dziadowskie rury,które teraz wymieniamy kilometrami,bo przerdzewiały,ale niezwykle rzadko puszczały na gwintach.Jakoś nikomu nie przychodziło do głowy bać się ewentualnych wycieków,tylko spokojnie zamurowywano te rury.
Teraz mamy super trwałe materiały,super porządnie wykonane złączki,a tu ktoś sugeruje,że nie można być ich pewnym.Ciekawe,co?
To jak w końcu jest z tym postępem technologicznym?
Jeśli zdarzy się,że zamurowana złączka puściła to tylko i wyłącznie dlatego,że zawinił instalator a nie produkt (chyba,że chiński,a takich nie stosuję).Zdarzają się przecież wycieki ze złączek zaciskanych,zgrzewanych,czy wciskanych ale tylko dlatego,że człowiek zawalił a nie produkt.
Czy ktoś widział mocno zaciśnięty gwint złączki,który w normalnych warunkach się rozkręcił?
Ja wykonuję spokojnie połączenia skręcane (choć nie za dużo robię tym systemem) pod wylewkę czy tynk.A jak zawaliłem,czy trafiłem na bubla,to od tego mam ubezpieczenie,choć jeszcze nigdy z niego nie skorzystałem.
98% instalacji wodnych i 65% CO wykonuję w systemie Hepworth (rozbieralnym) i nie mam najmniejszych problemów.

autor: **cezarr1** » 11 maja 2008, 21:03

TECE jest ok nie polecam skręcanych do zalania wylewką .To niej est to samo co stara instalacja skręcana stal do stali ,przegrzanie lub uderzenie hydrauliczne powoduje rozszczelnienie w najsłabszym punkcie tj na złączkach prawda ?

autor: **luxus** » 12 maja 2008, 15:23

kolego adamie, ta moja wypowiedz j.w. to cytat tego co nade mna

)) moje sa ostatnie slowa :lol:

....................... tak w roli wyjaśnień.... pozdrawiam

autor: **adamis** » 12 maja 2008, 17:14

pozdrawiam Smile Cool Laughing...kto Cie tak uczyl????mowisz,ze uczyles sie roboty z ksiazki? Rolling Eyes

Jak bym się z książki uczył,to bym bez pieniędzy chodził

Pierwszą skręcaną złączkę zabetonowałem jakieś 11-12 lat temu.Czyma.Pozostałe też.
Oczywiście,nie twierdzę,że tak robię zawsze i wszędzie.Ale robię i nie widzę tu żadnych przeciwwskazań.
Znam też innych w branży,którzy takich połączeń zabetonowali tysiące i robią to nadal bez kłopotów.
Jak myślicie,dlaczego producenci złączek skręcanych chwalą się ich odpornością na zaprawy wapienne?Oczywiście zaraz potem mówią,że nie wolno pod tynk.
Niedawno na ponad 30 połączeń zaciskanych ciekło mi chyba z 8.Przyczyna banalna.Lekko poluzowana śruba na zaciskarce REMS.
Przy skręcanych połączeniach wszystko zależy ode mnie.Mam to w ręce,czuję opór przy skręcaniu.Przy zaciskarce nic nie czuję i nawet pojęcia nie miałem,że taka śróbka może spowodować takie problemy.
Dziękuję za taki pewny system.
Dla mnie najważniejsza jest praktyka.A teorie,cóż...,czasem można poczytać dla rozrywki,ale generalnie szkoda czasu.
I dlatego trzymam się tylko Hepwortha.