panie Andrzeju kwestie płyt sobie odpuszcze ,sprzeczać mogli byśmy się w nieskończoność ,na dachu raczej się nie spotkamy aby rozstrzygnąć tą sprawę .Więc wymienie inną czynność ,mianowicie krokwienie .u mnie wygląda to tak ,jeden stoi na murłacie drugi na płotwi podaje rozstaw co 80 cm ,wciągamy krokwie i przybijamy ,są one często powykręcane pokrzywione,.pod okna światło 82cm ,dochodzimy do kominów i jest różnie czasami 60 cm rozstaw .strzecha dwie krokwie na zewnątrz budynku np 70 cm i znów mamy mały problem z rozstawem .Uważam że samo rozmierzanie dachu pochłonie dużo czasu a i tak próbując wykorzystać odpady bez wielu docinek się nie obędzie
tylko bez komentarza mojej pisowni to nie na temat