biurokracja

autor: **Paweł_Małek** » 13 sty 2008, 17:45

Zlikwidawac ta zbedna biurokracje!!!!
Co za [...] wymyslil zeby na zrobienie instalacji
gazu trzebabylo miec pozwolenie jak na caly
budynek, potam taki "uczony" projektant za 1
kartke A4 skasuje 1000 zl a i tak g...
to daje!!!
Powrocic do poprzedniego stanu - instalacje
odbiera gazownia, projekt jest zbedny, tylko
wykonawca musi sie okazac uprawnieniami E, D na
grupe gazowa i wystawic protokol szczelnosci.
Te 1000 zl lepiej wydac na lepsza armature niz na
swistek papieru ktorym pozniej se mozna
conajwyzej d... podetrzec!!!
Bo tu jest takie myslenie ze im wiecej biurokracji
i papierkow tym bezpieczniej, a jest zupelnie
odwrotnie - aby utzymac cene to co poszlo w
papiery odejmuje sie z materialu, poczekajcie
kilka lat i zobaczycie jak te instalacje z
pozwoleniami i dalsza biurokracja wyleca w
powietrze, albo znajda sie na zlomie. A
przedwojenne instalacje nadal beda pracowac bo
tylko byly robione z lepszego materialu, bez
zadnych durnych pozwolen i innej im podobnej
biurokracji.
U znajomego jest instalacja - sprawna, pracuje do
dzis, a byla wykonana w 1918 r!
Proba szczelnosci jest wykonana (polowa 2007r) z
wynikiem pozytywnym!!
A te instalacje robione z projektami i
pozwoleniami po 5 latach juz nie przechodza proby
szczelnosci - kasa co poszla na biurokratow zdjeta
z materialu - zawory "made in china" jednorazowego
uzytku co po kilku zamknieciach i otwarciach
ciekna z glowicy I MAJA CERTYFIKATY - i tu widac
ile wart sa certyfikaty !!!!

autor: **molok78** » 13 sty 2008, 18:06

Taka Polska-niestety.Przechodziłem przez to 2 lat temu.Ppiery,niech je szlak trafi,ale nie ma innego wyjścia.Z większością fachowców udało mi się dogadać,no i cena była inna.Pozdrawiam Arkadiusz Małek

autor: **URK** » 13 sty 2008, 21:11

Ale żes kolego przegioł ....
Po pierwsze powiedz mi co ma projekt do szczelności instalacji gazu bo z twojej, tchnacej beznadziejnością, wypowiedzi wynika że to projektant jest za to odpowiedzialny.
Niestety musze Cie zaskoczyc TAK NIE JEST

Za jakość wykonanej instalacji odpowiada wykonawca i to jest juz Twój problem czy z nim spiszesz umowę i zaznaczysz okres gwarancji np 5lat (bo dobry wykonawca nie zawacha sie i taka umowe podpisze) czy zrobisz to tzw Panem Janem a potem ubłagasz jakiegoś kierownika żeby sie podpisał za kasę.
Czyli nie zwalaj winy za nieszczelna instalacje na biurokrację tylko podziekuj swojemu wykonawcy może to właśnie na nim oszczędziłeś.

Jest wolny rynek i nikt nie każe kupowac Ci projektu za 1000 pln możesz poszukac kogos tańszego tylko trzeba wiedzieć jak? Moze wystarczy spytać ?

A kto wymyslił pozwolenie na budowę na instalacje gazową?
MB i dobrze bo wtedy nie każdy bedzie mógł ją wrysować na ten Twój swistek papieru, którym tak pomiatasz. Niestety ta "kreska" na papierku A4 to po pierwsze wynik pewnej wiedzy i znajomość przepisów a po drugie informacja kogo ewentylanie ścigać jezeli dojdzie do katastrofy budowlanej.
Pozwolenie załatwic to naprawdę nie jest zadne mistrzostwo świata, chyba że robi to ktos po raz pierwszy.

autor: **Shive** » 13 sty 2008, 23:02

Pawle !! Popieram dwoma rączkami !! te debilne przepisy tylko matoły mogły wstawić !!! debilstwo naszych inz jest na poziomie budowania chlewika i wychodki dla siusiania !!!! po jaką cbolerę projekt do inst gazowej !!! po co komu kasować !!! debilny przepis !! chcesz mieć instalację i pobierać gaz na kuchenkę to płacisz najpierw ponad 1500 dla debilów !! niewyuczonych matołoów by miec gaz !!!Póxniej przyjdzie jeden matoł z gazowni i zaspiewa za ins 400 zł !!! bo inaczej nie odbierze !!! Won !!! PATALACHY !!!
Już z bytomskiej gazownii udupiłem 4 osoby (scierwa) nabijajace kasę u ludzi !!

autor: **URK** » 14 sty 2008, 0:08

Shive ...
Poziom Twojej wypowiedzi jest rozumiem odzwierciedleniem całej Twojej osoby ........ poziom bardzo niski.
Acha nie rób proszę tylu błędów ortograficznych, głupio wygląda

Ty chyba szychą jesteś w Bytomiu

autor: **URK** » 14 sty 2008, 0:26

Acha i miej troche szacunku do swojej wiedzy. Jest z pewnością wiele zagadnień inżynierskich, z którymi nie jestes w stanie się zmierzyć ....... a inżynier może.

autor: **Paweł_Małek** » 14 sty 2008, 11:36

Wielu mysli ze im wiecej papierow tym bedzie lepiej i bezpieczniej....
G.. prawda zaden papier nie zastapi dobrego materialu i wykonawcy.
Podobnie jak z ISO - wielkie systemy "zapewnienia jakosci" ktore generuja ogromne koszty, a jakosc produkcji spada bo patrzy sie na papiery na nie na rzeczywistosc - patrz samochody, RTV, AGD - te co sa teraz produkowane (po wejsciu ISO) nie posluza nawet polowy tego co te co byly produkowane bez tej masy papierkow!!!
Podobnie jest z instalacjami - czesto "projektant" robil takie bledy ze instalacja wg jego projektu byla bomba bo niechcialo mu sie ruszyc dupy zza biorka i zrobic wizji lokalnej na obiekcie.
Widzialem juz projekt gazu gdzie instalacja miala przejsc przez .... przewod kominowy!!!!!
Blad poprawil wykonawca, a projektant (jak go inwestor przywiozl na budowe) zrobil wielkie oczy i chcial skasowac 500 zl za poprawienie projektu!!!!
Ta biurokracja to nic innego jak utrudnianie zycia inwestorom i wyludzanie od nich pieniedzy!!!!

autor: **URK** » 14 sty 2008, 13:14

sam przyznajesz racje że najwazniejszy jest dobry wykonawca i materiał wiec nie obwiniaj od razu projektantów o wszystko
To że masz złe doswiadczenie z jakim tam projektantem nie znaczy że cały system jest zły. Niestety w kazdej branzy zdarzaja się tzw czarne owce. Pewnie z branży w której ty działasz tez sa ludzie godni zaufania i tacy co każda robote potrafią spieprzyć.
Niech każdy zajmie sie tym co portafi robic najlepiej i zrobi to rzeltenie, projektant projekt, wykonawca montaż itd i wtedy bedzie ok.

autor: **Paweł_Małek** » 14 sty 2008, 16:57

I bez tych papierow (szczegolnie jesli to mala instalacja lub wymiana ) dobrze sie instalacje zrobi a nawet lepiej bo wiecej kasy zostaje na lepszy material!
Politycy co nan takie przepisy wymyslaja pod przykrywka bezpieczenstwa robia to tylko poto zeb utrudnic nam prace i wyludzic od nas piebniadze na zbedne pozwolenia.
Polska ma najwiecej roznych koncesji i pozwolen w UE a dlatego sie tego nie ogranicza bo to jest dla panstwa zrodlo dochodu aby politycy mieli z czego krasc!.
Jak tak dalej pojdzie mnozenie biurokratycznych utrudnien i kosztow to dojdzie do tego ze na banalna wymiane gniazda czy zaworu trzeba bedzie durne pozwolenie, efekt bedzie taki ze to bedzie sie robic na fuchy - nikt nie bedzie wyrzucal pieniedzy na biorokratow szczegolnie przy obecnych zarobkach w PL!
Trzeba walczyc z durnymi przepisami - juz teraz 90% spoleczenstwa niestac na jakikolwiek remont, jak pomnozy sie utrudnienia i zbedne koszty to wiekszosc tych prac bedzie robionych "po cichu" lub wcale.

autor: **Elmont** » 14 sty 2008, 17:57

Drodzy koledzy a czy słyszał ktoś by po wykonaniu instalacji jakiejkolwiek lub postawieniu
budynku poszedł do pier... projektant?.Trochę na tym świecie żyję i nie jedno widziałem
ale o podobnym przypadku nic mi nie wiadomo ,co najwyżej wykonawcę po d.....ie biją
ale już inspektora nadzoru nikt nie tyka ,następna pijawka do pieniędzy.To po jasną
cholerę jest ten inspektor skoro patrzy najczęściej na koszty ,a kto chce robotę spier....
to i tak zrobi jak umie.Dwa domy dzieciom stawiałem to cokolwiek wiem też z własnego
doświadczenia ,a o przyłączach niewspominając.Wiem wiem zaraz bardzo uczeni się
odezwą projektanci którym się wydaje że bez nich świat by nie istniał że to wbrew ich
interesom /kasa/ i normom i diabli wiedzą co jeszcze wymyślą by utrzymać dobrze
płatne posady.

autor: **URK** » 14 sty 2008, 21:08

Elmont jestes typowym przykładem tzw konfliktu projektant - wykonawca. Od zawsze i zawsze jeden bedzie gonił drugiego ... takie życie.
Przypominam że czesto inwestor nie zdaje sobie sprawy ile zachodu jest ze zrobieniem projektu.
Poza tym co chcecie wogóle projektantów usunac powodzenia. Projekty to nie tylko domki jednorodzinne ale tez większe inwestycje a obawiam sie ze niejeden wykonawca spier ..... robotę po stokroc bardziej gdyby przyszło mu robić na czuja.

A czy widziałem projektanta w więźieniu, jeszcze nie ale takich co im papiery zabrali juz tak. Nic miłego.

Zreszta wydaje mi sie ta rozmowa bez sensu bo i tak tych pozwoleń nie zlikwidują

Acha jeszcze jedno. Najcześciej jest tak w domach jednorodzinnych że inwestor oszczędza na samym poczatku tzn kupuje stadium projektu budowlanego i daje go wykonawcy ..... a potem to juz zawsze sa problemy.

autor: **Shive** » 18 sty 2008, 19:15

URK pisze:Shive ...
Poziom Twojej wypowiedzi jest rozumiem odzwierciedleniem całej Twojej osoby ........ poziom bardzo niski.
Acha nie rób proszę tylu błędów ortograficznych, głupio wygląda

Ty chyba szychą jesteś w Bytomiu

Tu robię błędy dla Twojej mniejszej kasy zapłacenia za usługę, przeczytałeś zrozumiałeś wiec nie drocz się o błędy pisowni

autor: **Shive** » 18 sty 2008, 20:17

Nadal twierdzę, że mamy debilnych inź którzy pytają się zwykłych jak oni powiadają :p0achołków" o radę

żałosne !!!! hu... z ich problemami ja zarabiam 7 tyś i tych matOOłków zmiatam w każdym zdaniu

autor: **URK** » 18 sty 2008, 21:37

Zamiatasz bo zarabiasz 7 tys ...
czy masz taka wiedzę że nikt Ci do kostek nie siega.

Kasa mistrza nie czyni, a co do wiedzy to jestem przekonanay, że domek jednorodzinny opedzisz może cos troche wiekszego.
A zrobisz bez projektu kotłownie parową shive, jak jesteś taki dobry ?

I jeszcze jedno to że ktos sie pyta niczemu nie szkodzi, na wiekszej inwestycji bez takiego podejscia bys zginął

autor: **Shive** » 24 sty 2008, 19:19

[quote] Kasa mistrza nie czyni, a co do wiedzy to jestem przekonanay, że domek jednorodzinny opedzisz może cos troche wiekszego.
A zrobisz bez projektu kotłownie parową shive, jak jesteś taki dobry ? [quote]

Wiesz robiłem kotłownię 10 t/h w projekcie było dużo prostych błędów, gdybym robił codziennie takie prace zapewniam Cię ze projekt byłby podkładką pod piwo :lol: