Oszustwo na budowie. Do kogo mam się zwrócic i co robić?

Opinie techniczne budynków i budowli, odbiory robót w imieniu Inwestora, Doradztwo techniczne, Nadzory inwestorskie, optymalizacja kosztów budowy.
casper_wp
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 28 wrz 2015, 19:24
Oszustwo na budowie. Do kogo mam się zwrócic i co robić?

autor: casper_wp » 28 wrz 2015, 19:37

Witam serdecznie.
Zleciłem firmie wybudowanie stanu surowego zamkniętego , I nie ingerowałem zbytnio w to co firma budowlana robi, bo uważałem że oni lepiej się znają i powinni wszystko zrobić jak się należy, ale
dnia dzisiejszego zauważyłem kilka niedoróbek na budowie które mnie zaniepokoiły i zaczełem sprawdzać to co zostało wybudowane względem projektu budowlanego. I się załamałem
Otóż budowlańcy już kryją dom papą a ja zauważyłem że, drewno które zostało wykorzystane na więźbę dachową jest innych wymiarów niż powinno.

Murłaty wg projektu miały mieć 16x14cm a mają 14x14cm
Krokwie wg projektu miały mieć 16x8cm a mają 14x7cm
Jętki wg projektu miały mieć 16x8cm a mają 14x7, w dodatku jętki miały być mocowane po dwie na łączenie krokwi a okazuje się że firma budowlana krokwie łączyła tylko jedną jętką.

To wszystko powoduje że dach ma zupełnie inną wytrzymałość. Pytanie teraz jaką? czy nie dopieprzy mi się do tego nadzór budowlany?
O innych fuszerkach pisać nie będę bo są niczym w porównaniu do tego co zrobili z dachem.
Mam kazać im rozbierać dach ?

Na szczęście jeszcze nie zapłaciłem ani grosza za wykonanie poddasza, więc zastanawiam się na chwilę obecną czy w ogóle za coś takiego płacić ?

Enerbau
Ekspert budowlany
Ekspert budowlany
Posty: 6031
Rejestracja: 23 gru 2011, 22:14
Lokalizacja: Wąbrzeźno
Re: Oszustwo na budowie. Do kogo mam się zwrócic i co robić?

autor: Enerbau » 28 wrz 2015, 22:21

Zgłosić sprawę do nadzoru budowlanego. Gdzie był kierownik budowy?

Gość10463
Re: Oszustwo na budowie. Do kogo mam się zwrócic i co robić?

autor: Gość10463 » 29 wrz 2015, 6:18

zaraz się okaże że firma miała swojego kierownika budowy ;-)

od tego jest nadzór inwestorski w takim przypadku, tylko że jak słyszą ludziska że to kosztuje parę tysięcy odpuszczają sobie tę formę zabezpieczenia swojej budowy, zbędne koszty płacenia komuś kto pilnuje wszystkiego, potem jest płacz i zgrzytanie zębów że ich ekipa budowlańców w hujka robi i z wykonaniem i materiałami

xander119
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2490
Rejestracja: 16 sty 2014, 8:49
Re: Oszustwo na budowie. Do kogo mam się zwrócic i co robić?

autor: xander119 » 01 paź 2015, 6:32

Bez przesady, nie ma co paniki siać. Nie są to jakieś znaczące różnice w rozmiarach a jętki można dodać w każdej chwili bez rozbierania dachu. Widać że pany forumowe nigdy nie budowali i są teoretykami. Otóż w trakcie budowy różne kwiatki wychodzą i może się okazać że żaden z okolicznych tartaków nie tnie drewna pod wymiar podany w projekcie, więc bierze się zbliżone wymiary. Nikt przecież nie będzie sprowadzał tarcicy z drugiego końca polski tylko dla tego że w projekcie są krokwie o 2 centymetry większe. Każdy architekt wie że robiąc projekt wymiary podaje z pewną tolerancją. Oczywiście dobrze było by gdyby ta tolerancja szła w górę a nie w dół ale przy tak małych różnicach w wymiarach te zmiany nie grają roli. Z resztą to że kupisz dziś belkę o wymiarze 15x15 nie znaczy że za 5 lat będzie miała taki sam wymiar. Drewno się kurczy z czasem.
U mnie np. w okolicy nie mieli belek 20x15 więc na strop poszły 20x20cm i nikt się nie zastanawiał czy ściany to wytrzymają bo jednak w ciężarze różnica jest znacząca zliczając wszystkie sztuki razem. Mało tego. W prawie budowlanym jest coś takiego jak zmiana nieistotna. PB też dopuszcza odchyłki od projektu, czyli nikt ci nie każe rozbierać domu bo jest np 5 cm za wysoko w kalenicy albo murarzom okno się przesunęło czy też inwestor zadecydował że tego okna ma nie być. Budowa domu to skomplikowana operacja i nikt nie buduje co do milimetra bo z reguły panowie budowlańcy mają kilka klas podstawówki i nie wyglądają na aptekarzy.

Są oczywiście i zboczeńcy budowlani-kiedyś pojechałem na zlecenie. Prosta robota, położyć płytki na ścianie. Przyszedł kierownik w za ciasnych butach o połowę młodszy ode mnie i mówi że tolerancja to 3 milimetry na 5 metrach. Przyłożyłem do ściany łatę i w tym samym momencie pier... nią o podłogę. O tej tolerancji poprzedni kierownik nie myślał gdy nadzorował tynkowanie, a jego poprzednik nie myślał o tynkach pilnując murarzy. Ot polska.


Wróć do „Ekspertyzy budowlane i opinie techniczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 84 gości

Gotowe projekty domów