Każdy broni swojego
Jednak jest pewna nieścisłość w tej prezentacji wizualnej dot. padania promieniowania na absorber.
1. Rysunki przedstawiają pojedyncze rury, a kolektor składa się z szeregu, przy kącie 40 st. i mniej
cześć absorbera będzie przysłonięta przez poprzednią rurę w szeregu zatem przepisanie jednakowej wartości 763 W/m2 w trzech przypadkach czyli kątach 20, 30 i 60 jest minięciem się z prawdą.
2. Jednak co najważniejsze kalkulacja odnosi się tylko do 2 wymiarów (płaski świat jak w grach na
pegazusa) więc brakuje nam jeszcze jednego i to zmienia całkowicie postać rzeczy. Na rysunku
"wędrówka" słońca odbywa z lewej do prawej/ od wschodu do zachodu ni jak się to jednak ma do
realnych warunków.
Sytuacja przedstawiona na rysunkach może wystąpić tylko 21 marca i 23 września lecz nie u nas a
na równiku. Na logikę, jeżeli wyjdziemy latem o 12 popołudniu mamy słońce praktycznie nad
głową zatem nie może świecić na nas z "góry" i jednocześnie prostopadle na kolektor który jest
zamontowany pod kątem 45 st. na dachu, tak samo w zimie jeżeli słońce jest nisko nad horyzontem
nie może padać na kolektor pod kątem 90 st., przeczy to prawom fizyki.
Wniosek jest więc prosty rury termosowe będą podlegać takim samym spadkom mocy tak jak inne,
może nawet większym bo np. listek rury Narva jest pofalowany ( widać to na zdjęciach w
poniższym linku) także słońce częściej pada prostopadle na absorber coś na kształt delikatnej
harmonijki. W termosach nie ma tego zjawiska bo ma on kształt gładkiego walca.
[url]http://depsol.pl/pl/technika-solarna/kolektory-prozniowe/wykonanie-kolektorow-prozniowychdepsol.html[url]
pozdrawiam