Witam wszystkich
Z góry dziękuję za zainteresowanie tematem i ewentualną pomoc.
Mam pewien problem z przebudową instalacji gazowej w kamienicy.
Otóż okazało się że średnica pionu gazowego jaki idzie w naszej kamienicy jest zbyt mała aby uporać się z ogrzewaniem i kuchenką. Według projektanta jest ona zbyt mała nawet dla obecnej sytuacji 5 gazomierzy pod rurą DN20. Wspólnota nie zgodziła się na wymianę całej instalacji (za dużo pieniędzy ) więc musiałem sam zorganizować modernizację. Projektant zaproponował wpięcie się bezpośrednio do głównej rury DN40 i stworzenie odrębnego przyłącza dla mnie. Cała sytuacja przedstawiona na rysunku
Pojawił się jednak problem techniczno-formalny. Ekipa którą wynająłem zrobiła nową instalacje w mieszkaniu i poprowadziła ją do miejsca w którym będzie nowy licznik (wspólny korytarz). Majster który to nadzoruje powiedział że jest problem bo nie ma zaworu i trzeba wezwać pogotowie, gdyby był normalny zawór to on by go zamknął, spuścił gaz, wspawał rurę, zrobił próbę szczelności itd. Trochę się zdziwiłem bo z tego co mi wiadomo to przy zaworze głównym może dłubać tylko gazownia. Bojąc się o konsekwencje i upewnić że ekipa działa zgodnie z przepisami zadzwoniłem do gazowni. Okazało się że tak jak myślałem tylko oni mogą zamknąć zawór (wtyka się jakąś zaślepkę). Zdziwiłem się po raz kolejny gdyż powiedzieli mi w brew temu co mówił projektant i kierownik budowy, że przy takich pracach POWINNO się zdjąć wszystkie liczniki (cyt.: "Nie chcemy Pana naciągnąć ale POWINNO się tak robić" ) oczywiście każde zdjęty licznik to nie mały koszt a tak jak wspomniałem wspólnota wyraziła zgodę na modernizację ale koszty są po mojej stronie więc trochę by bolało. Dodam tylko że cała instalacja prócz oczywiście mojej spawanej jest skręcana na pakułach. Dziwi mnie stanowisko wspólnoty gdyż modernizacja po 1 zwiększyła by w jakimś stopniu wartość budynku po 2 i co najważniejsze poprawiła by bezpieczeństwo. Jeśli nie będzie innego wyjścia i sytuacja mnie do tego zmusi zapłacę za zdjęcie liczników sąsiadów tylko boje się że kiedy trzeba będzie przeprowadzić próbę szczelności a niemodernizowana stara instalacja puści. Mam zatem 2 pytania:
1: Czy trzeba zdejmować wszystkie liczniki?
2: Czy procedura zamknięcia gazu, opróżnienia instalacji, wspawania rury, próby szczelności i ponownego napełnienia mogła by być wykonana tego samego dnia. Pomijam czas wspawania rury i próby szczelności 1-2 godziny według majstra.
Dodam tylko że mam pozwolenia na budowę i inne wymagane dokumenty.
Dziękuję za ewentualną pomoc