ja ostatnio pomalowałam ściany farbą satynową, skusiła mnie chyba jej nazwa - zielona mila, taka jak tytuł mojego ulubionego filmu
A tak serio, chodziło mi o coś trwałego, z czego jednocześnie będzie łatwo usunąć plamy, zanieczyszczenia itd. Mam małe dzieci, więc takie hece są nieuniknione. Faktycznie farba jest trwała, nie pęka i ściany łatwo się czyści. Zastanawiam się teraz nad łazienką, ale to chyba będzie trudniejsza sprawa, bo mamy sporą wilgoć i w rogach porobiły się okropne zacieki. Pewnie trudno będzie je usunąć.