Betondur EKO - jak usunąć przed płytkami?

Witam,

Jesienią pomalowałem balkon Betondurem Eko (powłoka akrylowo-silikonowa). Wiosną chciałbym położyć płytki (dokładniej, to płytkarz a nie ja) i mam pytanie co zrobić z pomalowaną warstwą? Zostawić czy usuwać, ewentualnie czym usuwać? Szpachelką idzie mega opornie. Nie wiem, czy będzie chciało to schodzić, a boje się, że klej nie przyczepi się do farby.

Proszę o opinie i pomoc. Dziękuję.

w życiu betonduru na balkon .. nawet w desperacji, teraz chłopie drzyj wszystko albo wylewkę skuj bo farba ta działa nie tylko powierzchownie

Piszesz o Betondurze czy Betondurze EKO? Bo to dwie zupełnie różne powłoki - jedna akrylowo-silikonowa, druga polouretanowa. Ja malowałem tą pierwszą, wydaje mi się, że mniej ingerującą w beton. Wydaje mi się, że wersja EKO to coś ala zwykła farba akrylowa - pytanie jak się jej teraz sprawnie pozbyć

Pozdrawiam

mechanicznie czyli użyć frezarki średnio za frezowanie takich rzeczy bierze się od 50 do 100 zł za m2

Rozumiem, że we własnym zakresie pozostaje tylko szpachelka? Czy istnieje jakaś chemia ułatwiająca usuwanie?

jest chemia, ale jest też pewne ale ....

skoro nie potrafisz wykonać zabezpieczenia płyty balkonowej to tym bardziej nie potrafisz jej naprawić
stosujesz jakieś wynalazki a potem w głowę zachodzisz jak to usunąć ... napisałem usunąć mechanicznie czyli użyć frezarki do betonów

jeszcze lepiej zadzwoń do producenta i niech Ci powie czym to usunąć teraz

nie prościej było położyć na balkon coś co jest kompatybilne z klejami do płytek ?
lub zapytać o to wcześniej niż się zostało bohaterem w swoim domu ?

za błędy się płaci i to słono w dzisiejszych czasach, ktoś spieprzy wszystko a potem szuka darmowych porad na forach .. to się nazywa odpowiedzialność cywilna. Zrobiłem źle przyznaję się do tego, biorę kogoś kto wie co robić i mam problem z głowy, to uczy na przyszłość aby nie brać się za coś o czym nie ma się pojęcia zielonego, a tłumaczenie się że tak było w internecie napisane jest ośmieszające

bierze majster frezarkę w rękę 20 min i po sprawie, ale jeszcze trzeba ją mieć co prawda ...
kiedy przychodzi na moje budowy które prowadzę ekipa od razu wiem czy wiedzą co robią po tym jaki mają sprzęt, nie stać mnie na fuszerkę u klienta i nie stać mnie na poprawki

masz instrukcję masz świadomość więc po co dalej chcesz drążyć temat

chemia taka raczej jest do profesjonalnego zastosowania i jest na rynku, ale jeszcze trzeba wiedzieć jak się nią posłużyć bo opisu nie ma na opakowaniu

+48 12 296 06 12 zadzwoń do producenta i dowiedz się jak masz teraz to usunąć z betonu

Dziękuję za poświęcony czas, ale jednocześnie nie rozumiem ataków w moją stronę.

Przecież doskonalne wiem, że popełniłem błąd używając Betonduru, nie pytając nikogo, a teraz chce ten problem naprawić pytając fachowców i osób mających z tym do czynienia na co dzień - stąd mój wpis na tym forum.

Pytasz co było lepszym rozwiązaniem? Oczywiście ułożenie od razu płytek - zabrakło zwyczajnie funduszy. Betondur miał być wyjściem na "niewnoszenie" za każdym razem łuszczącego się betonu do środka mieszkania.

Jeśli przeszkadza Ci, że szukam darmowej pomocy na darmowych forach, to nie wiem po co mi odpisujesz.

A moje "drążenie" tematu to po prostu chęć na uzyskanie odpowiedzi innych osób - może ktoś ma inny sposób / doświadczenia.

chłopie zrozum .... nie ma innego rozwiązania jak zerwanie tego mechanicznie,

- masz darmową poradę ?
- masz !

czy, sądzisz, że ktoś napisze coś innego ?

Dla bohaterów... chłopów... osób, które MUSZĄ ponieść konsekwencje swoich okropnych czynów (odpowiedzialność cywilna) i zapłacić ogromną karę za próbę zrobienia czegoś samemu... :

- szpachelką na sucho - nie schodzi,
- przecinakiem na sucho - lepiej, ale w dalszym ciągu kiepsko,
- szpachelką po wcześniejszym porządnym namoczeniu betonu - jest zdecydowanie lepiej,
- szpachelką po użyciu opalarki - lepiej, ciężko póki co ocenić czy najlepszy sposób.

8m2 balkonu trochę zejdzie, ale nie jest tragicznie. Przy większym powierzchniach może być już gorzej. Na szczęście nie jest konieczne w moim przypadku frezowanie po 100zł/m2.

Oczywiście jak znajdę lepsze rozwiązanie to dam znać, oczywiście z własnego doświadczenia - nie jestem fachowcem pokroju KTH

Dziękuję wszystkim tak mocno zaangażowanym w ten temat! Nawet tym, którzy musieli być przedstawicielami tej gorszej strony funkcjonowania forum (każdego, nie tylko tego tutaj) - czyli niby pomogę, ale bardziej zjadę kogoś, od tak dla satysfakcji